Blizzard Napisano 21 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Mam takie szczęście że mieszkam w małym miasteczku w którym znalazłem takie specyfiki: - Olimp Techno Plus - Ozone - Olimp Izo Plus - Burn - American Bull - Gatorade - Powerade - Vitaplus Isosport (pastylki) - Power Fizz (pastylki) Co jest najlepsze na potężny (jak dla mnie) wysiłek 120- 240 km na raz (w planach wycieczka do krakowa ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamixc Napisano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Proponowałbym Getorade miec cały czas w bidonie a po jakichs 100 km walnac sobie burna albo cos innego a'la Red Bull Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRS Napisano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Ja pije Gatorade i nie narzekam. Moim zdaniem najlepszy jest niebieski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Ja bym na twoim miejscu wziął przede wszystkim porzadny prowiant Co do izotoniku to tak naprawde nie ma wiekszego znaczenia jaki zabierzesz bo wszystkie maja zblizony sklad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cub_S Napisano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Ehh, według mnie branie ze sobą hektolitrów izotoniku nie ma sensu Ja zawsze jak jade w tak długą trase to przed jazdą łykam sobie dwie pastylki magnezu [ bo przy jeżdzie > 5,6 h bez niego zawsze łąpią mnie skurcze ] , ofc bardzo solidne śniadanie [tj. płatki , białe serki , makarony , dżemiki itp ] no i na trase biore sporo batoników musli i co ok 25-30 min jazdy wcinam połówke ów batonika A m bym zapomniał ... do bidów woda z miodem lub sokiem do rozpuszczania ze szczyptą soli to tyle z mojej strony pzdr Cub_S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żbik Napisano 22 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 - Olimp Techno Plus- Ozone - Olimp Izo Plus - Burn - American Bull - Gatorade - Powerade - Vitaplus Isosport (pastylki) - Power Fizz (pastylki) Po pierwsze to nie wszystkie z wymienionych płynów są izotonikami... na pewno nie Burn i American Bull. Te 2 to napoje energetyczne. Izotonik uzupełnia stracone minerały i pierwiastki, reguluje przemiany w organiźmie, gasi pragnienie. Natomiast napoje energetyczne podnoszą ciśnienie krwi, zwiększają wydzielanie hormonów i zwiększają aktywność. Tak więc na pewno odpadają wszelkie "energy drink". Polecam lekturę jednego z tematów w tym dziale o "własnych" izotonikach, a także o dostępnych "gotowcach" w sklepach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamixc Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Tak więc na pewno odpadają wszelkie "energy drink". . Dlaczego ? Dobrze jest wypic cos energetyzujacego po dłuzszym dystansie, kofeina i turyna pobudzaja organizm i eliminuja uczucie zmeczenie, zwiekszaja cisnienie co rowniez jest wazne po długich dystansach. Ogolnie przez cały czas powinienes miec cos izotonicznego w bidonie cos typu maxim, powerade, getorade, izostar etc.... Osobiscie polecam Getorade. Przykładowo na polmetku trasu, po tych 100 km dobrze byloby wypic cos energetyzujacego(powiedzmy jedna puche " Burn'a") to sprawi ze poczujesz sie lepiej ogolnie... A dalej ciagnac normalnie na izotoniku. Jezeli natomiast wypijesz energy drinka zapijesz izotonikiem i troche Cie zmuli, dobrze jest miec troche wody zeby nia to wszystko zalac - rozrzedzic... Uczucie zmulenia organizmu powinno za momen przejsc... Szerokiej Drogi ! Pamietaj o jedzeniu ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryzon Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Izotoniki w czasie jazdy jak najbardziej ponieważ nawadniają organizm czego nie można powiedzieć o "energy drinkach" - kofeina, która jest w nich zawarta odwadnia organizm i na pewno nie jest to pozytywne działanie. Po wysiłku też można pić izotonik w celu uzupełnienia minerałów, a "redbulla" osobiście bym nie polecał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Mi sie wydaje ze na ostatnie okrazenie mozna sobie walnac redbulla ... albo pod koniec trasy- wiadomo ocb . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marnon Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Dlaczego ? Dobrze jest wypic cos energetyzujacego po dłuzszym dystansie, kofeina i turyna pobudzaja organizm i eliminuja uczucie zmeczenie, zwiekszaja cisnienie co rowniez jest wazne po długich dystansach. Ogolnie przez cały czas powinienes miec cos izotonicznego w bidonie cos typu maxim, powerade, getorade, izostar etc.... Osobiscie polecam Getorade. Przykładowo na polmetku trasu, po tych 100 km dobrze byloby wypic cos energetyzujacego(powiedzmy jedna puche " Burn'a") to sprawi ze poczujesz sie lepiej ogolnie... A dalej ciagnac normalnie na izotoniku. Jezeli natomiast wypijesz energy drinka zapijesz izotonikiem i troche Cie zmuli, dobrze jest miec troche wody zeby nia to wszystko zalac - rozrzedzic... Uczucie zmulenia organizmu powinno za momen przejsc... Szerokiej Drogi ! Pamietaj o jedzeniu ! a że sie tak zapytam, to wy tak ciężko wszyscy trenujecie że na wodzie nie pojeździecie?? bez tego nie dacie rady przejechać 100km??? co wam powiem to wam powiem ja jeżdżę sporo, 50,80 czasami 130 km i jakoś wystarczyła mi woda i batony corny banany i dawałem rady bez problemów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamixc Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Co jest najlepsze na potężny (jak dla mnie) wysiłek 120- 240 km na raz (w planach wycieczka do krakowa ) a że sie tak zapytam, to wy tak ciężko wszyscy trenujecie że na wodzie nie pojeździecie?? bez tego nie dacie rady przejechać 100km??? co wam powiem to wam powiem ja jeżdżę sporo, 50,80 czasami 130 km i jakoś wystarczyła mi woda i batony corny banany i dawałem rady bez problemów... Rozmawiamy o poteznych wysiłkach :030: Zapewne gdybys Marnon nie jezdził sporo bylby to dla Ciebie potezny wysiłek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoBeNH27 Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Woda OK chociaż zauważyłem, że mi w ustach szybko wysycha i mam dyskomfort. Obecnie jeżdżę na izotoniku "made in home" (przepis forumowy - cytryna, cukier, sól) i jest lepszy od samej H2O, a nie drenuje tak kieszeni jak te kupne (mnie kosztuje tyle co woda - nic ). Ostatnio w smaku był prawie identyczny jak cytrynowy Powerade. Nie widać różnicy to po co przepłacać :!!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaaso Napisano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Woda OK chociaż zauważyłem, że mi w ustach szybko wysycha i mam dyskomfort. Obecnie jeżdżę na izotoniku "made in home" (przepis forumowy - cytryna, cukier, sól) i jest lepszy od samej H2O, a nie drenuje tak kieszeni jak te kupne (mnie kosztuje tyle co woda - nic ). Ostatnio w smaku był prawie identyczny jak cytrynowy Powerade. Nie widać różnicy to po co przepłacać :!!: to jakie miales proporcje? ja zrobilem izotonika i czulem sie jak nad morzem(sól !!!!) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoBeNH27 Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 2 łyżki soku z cytryny (tyle odmierzałem; potem na oko żeby było ją czuć) 4 łyżki cukru (płaskie ale nie idealnie) 2/3 łyżeczki soli 1 litr wody Pierwszy który robiłem był słodko-słony na początku niezbyt smaczny ale po 40 km nie było już problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zielony1 Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 ja to zazwyczaj nie kupuje izotonikow... ciagne na amej wodzie, chyba ze jade w dlugi dystans to jakiegos sznykersa albo innego marsa wezme, ajkeigos banana i w droge. ale sprobuje izotonika w poscie wyzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blizzard Napisano 26 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 kupiłem sobie na droge powerade i olimp izo plus - przetestujemy... I zrobie sobie chyba jeszcze tego z przepisu KoBeNH27a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoBeNH27 Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 I zrobie sobie chyba jeszcze tego z przepisu KoBeNH27a Przepis nie mój . Oktanek go znalazł gdzieś w necie. Ja tylko troszkę zmodyfikowałem. Chociaż nie wiem czy można to w ten sposób nazwać (raczej dostosowałem pod siebie). Pierwszy post: :arrow: http://www.forumrowerowe.org/napoj-izotoniczny--t17408.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekBora Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 A co sądzicie o pastylkach Plusza do rozpuszczania? Kupiłem takie, jakąś wersję Energy, wychodzi dużo taniej od Red Bulla, a po wypiciu takiej pastylki z wodą naprawdę niezłego kopa się dostaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 Wszystko zalezy od ich skladu (ja sie w Plussszzz-ach nie orientuja co tam pisalo na etykietce). Mozliwe, ze ma jakies tam dzialanie energetyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zielony1 Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 ja to raczej nie eksperymentuje z tymi pluszami... dla mnie chyba najlepszy napoj no droge to woda... i niech tak moze zostanie. woda przynajmniej nie kosztuje duzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryzon Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 Ten wyżej wymieniony plussszzz energy pewnie zawiera kofeinę, która podwyższa ciśnienie krwi, czyli przy większym wysiłku możesz się zasapać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekBora Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 No dzisiaj to piłem podczas jazdy, serce mi jakoś mocno biło hehe. A co polecacie do łatwego przygotowania, typu, woda mineralna w bidonie, wrzucić pastylkę energetyka. Tylko jakiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryzon Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 Masz na myśli pewnie napój izotoniczny, jeśli chcesz coś gotowego to np isostar: Isostar minusem jest cena, a jak coś tańszego to np. to: Vitalmax osobiście nie sprawdzałem ich, ale chyba sobie coś takiego zakupię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekBora Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 No właśnie takiego Vitalmaxa mam na myśli, jestem ciekaw czy ktoś to próbował, jak to ocenia i... jaki smak najlepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 Ja mam wlasnie tego Vitalmaxa, napisalem juz trochę o nim w temacie o napojach izotonicznych. O tutaj: http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=17408&st=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.