grzegorz101 Napisano 21 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2015 Witam, zastanawiam się nad kupnem elektryka i mam kilka pytań do osób obytych w temacie a mianowicie: 1: Jak wygląda sprawa z podjazdami takim rowerem, jakie maxymalne nachylenie rower będzie w stanie wspierać? 2: Do czego można porównać pedałowanie na takim rowerze po płąskim jak i pod górkę? Czy to naprawdę jest tak zeczuje się właściwie zero oporu tak jakby np zawiesić rower w powietrzu i pedałować? Jak sytuacja zmienia się pod górkę? 3: Generalnie rowery powinny być ograniczone do 250W, znalazłęm jednak rowery które mają 350 i są niby blokowane ale 1 guzikiem można odblokować jak to wygląda w świetle prawa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 21 Listopada 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 21 Listopada 2015 Na tego typu pytania otwarto specjalny dział na forum.Poproś któregoś z moderatorów o przeniesienie Twojego tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Burak Napisano 21 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2015 Roweru elektrycznego (Gazelle Orange Inergy) używam od 3 lat. Mogę się więc podzielić wrażeniami. 1. Silnik roweru będzie cię wspierać niezależnie od nachylenia czy wiatru. Silnik przestaje jednak wspierać powyżej 25km/h (często jest to nieco więcej ok. 27,5 km/h ze względu na dopuszczalny błąd pomiaru), jednak w żaden sposób nie przeszkadza. 2. To wszystko zależy od roweru. W zasadzie ważniejsza od mocy silnika (250W) jest jego moment obrotowy (w moim chyba 25Nm, najnowsze konstrukcje dają 80 Nm). W moim rowerze można jechać bez wysiłku ze stałą prędkością 25km/h po płaskim przy lekkim wietrze w twarz. Przy silnym wietrze z naprzeciwka moja prędkość spada do ok 22km/h, ale ciągle jadę bez wysiłku (w eleganckich ciuchach do pracy, więc nie mogę się spocić). 3. Definicja roweru elektrycznego jest bardzo sciśle określona przez unijne prawo. Dzięki temu wszystkie rowery elektryczne są w przepisach drogowych wszystkich krajów EU traktowane tak jak zwykłe rowery. Jeśli rower nie spełnia jakiegokolwiek warunku, w świetle prawa przestaje być rowerem. W Polsce ich status nie jest ściśle określony, ale najbliżej im do motocykli. Może to mieć poważne konsekwencje w razie jakiegokolwiek wypadku (motocykl musi być zerejestrowany, ubezpieczony, wymagane jest prawo jazdy). Rowery o mocy większej niż 250W (na zachodzie nazywane Pedelec) powstały przez wykorzystnie luk prawnych w przepisach niektórych krajów. (Dla przykładu) W Holandii przepisy określają dwa rodzaje motorowerów, Snorfiets i Bromfiets. Producenci wykorzystali mało precyzyjne przepisy o Snorfiets. Pojazd taki musi być zarejestrowany i ubezpieczony, ale nie jest wymagany kask. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz101 Napisano 22 Listopada 2015 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2015 dzieki za odpowiedz, ale: 1 i 2 pytanie: chodzi mi o konkretne odczucia z jazdy, wiem że mamy wsparcie do 25 kmh itp, ale jak to jest odczuwalne? bo z tego co wiekszość pisze to wynika, że to tak zwane wsparcie jest tylko dla picu i pedałuje się tylko dla samego pedałowania, a silnik trobi 99% roboty dla tego np przy większym wietrze zwalniasz o 2-3 km/h, bo silnik nie wyrabia, a jak wygląda jazda pod górę, bo nie raz czytałem , że trzeba pchać bo silnik nie da rady itp i że to jest wada tego typu sprzętów, a jak jest w praktyce? 3 no ja mniej więcej orientowałem się jak wygląda polskie prawo itp i te rowery są zablokowane na 250 w i to jest ok ale ta blokade da się bardzo szybko zdjąć i głównie o to mi chodzi czy Policja się w razie co nie czepnie o to, że tak szybko mogę zdjąć blokadę i tak naprawdę jeżdzić sobie kiedy i gdzie chcę na zdjętej i tylko w momencie kontroli blokadę włączyć. no i co ewentualnie grozi za jazdępo drodze publicznej z rowerem o większej mocy niż 250w? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2015 1. Napęd udziela wsparcia co oznacza że trzeba pedałować żeby jechać z prędkością 25 km/h, jest lżej ale nie jest darmowo. Podjeżdża się też łatwiej ale na pewno trzeba zmusić się do pewnego wysiłku. Niektóre mniej legalne mają napęd bez konieczności pedałowania. W legalnym jak przestajesz pedałować to stajesz. Zdejmując blokady gwałtownie obniżasz zasięg roweru. Mam styczność z rowerami Giant, Flyer, Trek z napędami Boscha, Yamachy i Bion-X. One na największym dostępnym zestawie aku mają zasięg w trybie sport/turbo czy innym najwyższym jakieś 40-50 km, po płaskim. Przy podjazdach zasięg spada. Po zdjęciu blokady jeszcze bardziej. Elektryki z silnikiem w tylnym kole oraz w suporcie są technologicznie jeszcze mocno niedorobione, żywotność napędów w przypadku silników suportowych bardzo krótka, szczególnie suportów, potem zębatek korby, łańcuchów, kaset. Te z silnikami w kole z tyłu często się buntują. Do tego fatalne uszczelnienie paczki z bateriami, złe umiejscowienie elektroniki, łatwy dostęp wody. Rowery elektryczne źle znoszą eksploatację w deszczu i niższych temperaturach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 22 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2015 Takie pytanko, a jak niby policja miała by poznać czy blokada jest zdjęta czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz101 Napisano 22 Listopada 2015 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2015 Elektryki z silnikiem w tylnym kole oraz w suporcie są technologicznie jeszcze mocno niedorobione, żywotność napędów w przypadku silników suportowych bardzo krótka, szczególnie suportów, potem zębatek korby, łańcuchów, kaset. Te z silnikami w kole z tyłu często się buntują. Do tego fatalne uszczelnienie paczki z bateriami, złe A co konkretnie masz na myśli mówiąc o tym, że jest krótka? wytrzyma 1000 km czy może więcej? Z resztą te zużyte elementy są chyba wymienne i nie są aż tak koszmarnie drogie? Bo tak myślę nad kupnem nawet zestawu do konwersji, http://sklepebike.pl/pl/p/Silnik-centralny-250W-36V/201 coś w ten deseń, warto ? bo to wydaje się być najtańszą i najsensowniejszą opcją bo na przód chyba nie chcę zakładać napędu, ewentualnie jakiś napęd na tył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.