Skocz do zawartości

[Praca] Jak zatrudnić się w serwisie?


Ychu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

W chwili obecnej jestem w 3 klasie gimnazjum i trzeba by zacząć rozglądać się za szkołą i praktykami. Chciał bym pójść do jakiegoś serwisu rowerowego i tu mam pytanie.

Czy trzeba mieć konkretny kierunek serwisanta rowerowego (nawet nie wiem , czy jest taki) , czy może to być np. mechanik samochodowy? 

 

Jeśli pojawią się jeszcze jakieś wątpliwości , to dam znać.

  • Mod Team
Napisano

Zazwyczaj serwisy szukają pacjenta ogarniętego w temacie, znającego branżę i takiego co nie ma dwóch lewych rąk w tym jednej krótszej.

Sądzę, że weryfikacja umiejętności to test praktyczny.

Gimnazjum to 15 lat a pracować można od 16-ego roku życia. Biorąc pod uwagę wiek to pytanie czy masz dość obycia i praktyki w serwisowaniu rowerów. Weź pod uwagę, że są rowery  w konkretnej cenie więc i ryzyko po stronie pracodawcy jest również niemałe.

Napisano

Powiem tak , może nie jestem mega zaawansowany np. dobranie suportu do ramy , serwis amorów itp to średnio. Reszta jakoś idzie (widelce , koła , hamulce itp.) , w porównaniu z przed 2 lat to i tak przybyło mi znacznie wiedzy. Kiedyś jedynie co to umiałem klocki wymienić ew. dętki. Zdaję sobie sprawę , że na początek nie dali by mi do serwisu full-a za +10 k. Nawet nie chodzi mi o to , żeby naprawiać rowery za kupę kasy , tylko chcę robić to co lubię. 

Pracować owszem od 16 lat , ale chodzi mi o praktyki razem ze szkołą a to wiadomo będzie rok szkolny 2016/2017 czyli będę i tak miał już 16 lat (pod koniec czerwca mam urodziny).

Napisano
Też myślę, że na tym stanowisku wykształcenie znaczy dużo mniej od praktycznych umiejętności serwisowych, znajomości branży i czy umiejętności obsługi klienta.

 

Ogarnij przynajmniej w podstawowym zakresie wszystkie zagadnienia. Również te trudniejsze: centrowanie kół, serwis amortyzacji, przekładnie planetarne, hamulce rolkowe itp. Książka "Zinn i sztuka serwisowania roweru górskiego" nie może mieć przez Tobą najmniejszych tajemnic. Dodatkową wiedzę czerp z internetu (na początek: Sheldon Brown, poradniki ParkToola, manuale serwisowe producentów amortyzatorów, YouTube). 

 

Sprawdzaj wszystko na rowerach swoich i znajomych - na pewno się ucieszą z darmowego serwisu, a Ty zdobędziesz konkretne umiejętności i doświadczenie, którymi pochwalisz się na rozmowie z przyszłym pracodawcą.

 

Jak już uda Ci się zahaczyć do pracy choćby za grosze, to już pójdzie z górki, bo dostęp do wiedzy i szybkość zdobywania doświadczenia drastycznie się poprawią.

 

 

Bonus: możesz też podejść do sprawy nowocześnie i np. robić zdjęcia podczas swojej pracy i prowadzić bloga o serwisowaniu rowerów - taki dorobek byłby poważnym argumentem przy zdobywaniu pierwszej pracy i dobrym przygotowaniem (wiedza, warsztat, systematyczność, interakcja z czytelnikami...).

Napisano

Chyba najpopularniejsza droga do serwisu rowerowego to: wykształcenie wyższe na AWF -> osiągniecia w kolarstwie -> emerytura sportowa w serwisie.

Napisano

po zawodówce też można:

służba wojskowa- Legia- podwójny Mistrz Polski- zawodostwo- mechanik w klubie- mechanik w sklepie- kierownik sklepu rowerowego- właściciel sklepu rowerowego ...

Napisano

Jest jeszcze inna droga. Otwarcie dzialalnosci, dotacja 20tys.zl z PUP na wyposazenie warsztatu i praca u siebie. Do tego sklepik z czesciami, handel w sieci i biorac pod uwage coraz wiekszy rynek moze sie udac.

Napisano

 

 

Jest jeszcze inna droga. Otwarcie dzialalnosci, dotacja 20tys.zl z PUP na wyposazenie warsztatu i praca u siebie. Do tego sklepik z czesciami, handel w sieci i biorac pod uwage coraz wiekszy rynek moze sie udac

Zaczynając od zera, trochę ciężko... Przydałoby się trochę doświadczenia zdobytego w dobrym, obytym serwisie.

 

A na dłuższą metę najlepiej celować w serwis amortyzacji: wysokie obroty + wysokie zapotrzebowanie + mała konkurencja.

Napisano

 

 

Ogarnij przynajmniej w podstawowym zakresie wszystkie zagadnienia. Również te trudniejsze: centrowanie kół, serwis amortyzacji, przekładnie planetarne, hamulce rolkowe itp.

Centrowanie to teorię znam , w praktyce pewnie będzie gorzej. Hamulec rolkowy to prosta konstrukcja (według mnie). Amortyzacja to wiadomo , zależy od ceny widelca , zwykłe xcm to luzik.

Praca w serwisie to trzeba iść na służbę wojskową itd? Nie da się jakoś prościej (zawodówka np, mechanika pojazdowa) i potem na serwis? Pewnie też zależy od pracodawcy , co nie?
Średnio mi się chce wierzyć , że każdy pracownik serwisu mam wyższe wykształcenie. 

 

Jak już uda Ci się zahaczyć do pracy choćby za grosze, to już pójdzie z górki, bo dostęp do wiedzy i szybkość zdobywania doświadczenia drastycznie się poprawią.

 

Też o tym myślałem. Tam jako , że się pracuje z tym wszystkim to wchodzi szybciej niż suche fakty.

 

Sprawdzaj wszystko na rowerach swoich i znajomych - na pewno się ucieszą z darmowego serwisu, a Ty zdobędziesz konkretne umiejętności i doświadczenie, którymi pochwalisz się na rozmowie z przyszłym pracodawcą.

Robię tak bardzo często. Nie dość , że można pomóc to jeszcze czegoś się poduczyć.

 

 

 

Bonus: możesz też podejść do sprawy nowocześnie i np. robić zdjęcia podczas swojej pracy i prowadzić bloga o serwisowaniu rowerów - taki dorobek byłby poważnym argumentem przy zdobywaniu pierwszej pracy i dobrym przygotowaniem (wiedza, warsztat, systematyczność, interakcja z czytelnikami...).

No , kuszące to , tylko ile się ten rower serwisuje (u mnie bardzo rzadko).

 

 

 

 

Jest jeszcze inna droga. Otwarcie dzialalnosci, dotacja 20tys.zl z PUP na wyposazenie warsztatu i praca u siebie. Do tego sklepik z czesciami, handel w sieci i biorac pod uwage coraz wiekszy rynek moze sie udac.

Czytałem , że przez pierwsze lata funkcjonowania swojego sklepu nie jest łatwo. Chociaż plan jest ogólnie dobry. 
Napisano

Wykorzystaj czas kiedy nie masz rodziny na utrzymaniu a w razie kryzysu finansowego talerz zupy u rodzicow zawsze bedzie na ciebie czekal. Pozniej moze byc trudniej podjac ryzyko. A roznica miedzy praca u siebie a u kogos za 7zl/h na reke jak tu w ogloszeniu ktos proponuje jest zasadnicza.

Napisano

Sluzba wojskowa to w tej chwili chyba (?) juz tylko praca zawodowa a nie spoleczny obowiazek.

Ja poszedlem do sklepu, zapytalem czy szukaja ludzi. Szukali kogos do skladania rowerow.

W poniedzialek stawilem sie na umowione spoktanie ale byli zajeci i nie mieli czasu ze mna gadac, wiec kazali zlozyc rower :)

Do pracy jako mechanik nie jest potrzebne praktycznie zadne wyksztalcenie, plusem jest wyksztalcenie po linii mechanicznej (chocby z powodu wiedzy o czyms takim jak narzedzia).

Chyba jedynym krajem na swiecie gdzie ksztalci sie mechanikow rowerowych jest Dania.


Chyba najpopularniejsza droga do serwisu rowerowego to: wykształcenie wyższe na AWF -> osiągniecia w kolarstwie -> emerytura sportowa w serwisie.

Raczysz nabijac sie :)

Taka to moze byc droga do prowadzenia sklepu rowerowego a nie grzebania przy rowerach.

Napisano

 

 

W poniedzialek stawilem sie na umowione spoktanie ale byli zajeci i nie mieli czasu ze mna gadac, wiec kazali zlozyc rower

Najlepiej :) Szybki test praktyczny i wystarczy według mnie. 

 

Taka to moze byc droga do prowadzenia sklepu rowerowego a nie grzebania przy rowerach.

Może kiedyś , w przyszłości coś bym pokombinował , ale puki co to wystarczy mi grzebanie tak jak piszesz. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...