Skocz do zawartości

[Przygotowanie do sezonu]Początkujący kolarz


Paganini

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Zacząłem jeździć na rowerze mtb  od wiosny tego roku. Posiadam za sobą kilka startów w maratonach(dystans mini) wyniki były dla mnie satysfakcjonujące jak na tak krótki czas "trenowania" ponieważ plasowałem się mniej więcej w połowie stawki. Ważę 65kg i mam 175cm wzrostu,tętno maksymalne 195 wiek 25 lat, odżywiam się skromnie tzn. mało jem, po prostu nie mam apetytu :). W tym sezonie pragnę lokować się mniej więcej pierwszych 30%. i tu pojawia się moje pytanie jak najlepiej wykorzystać okres zimowy aby przygotować się do sezonu. Z racji wykonywanej pracy mam czas na trening przez 2-4 dni w tygodniu po około godzinie. Posiadam trenażer i pulsometr, na ten moment wsiadam na niego na godzinie i kręcę  na tętnie około 145-160. Na pierwszym miejscu mam zamiar poprawić kondycję ponieważ wydaję mi się iż jest to mój najsłabszy punkt. Proszę o porady jak najlepiej trenować z użyciem trenażera.

 

// Zapoznaj się z zasadami nazywania tematów na forum, tym razem poprawiłem - Safian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dobrze rozumiem pojęcie kondycja (bo jest ono dla mnie tak samo subiektywne i pojemne jak "szybka jazda na rowerze") to musisz tłuc spokojnie kilometry zwane wyrabianiem bazy tlenowej.
Jeżeli lubisz zgłębiać tajniki wiedzy dotyczącej treningu to kup np "Biblię treningu kolarza górskiego" i poczytaj sobie dział dotyczacy periodyzacji trenigów w roku oraz tego jak wykorzystać zimę.
Jeżeli czujesz, że masz słabą pojemność płuc, że brakuje Ci wytrzymałości to jeździj w tętnie około 145. Przy twoim tętnie możemy założyć, że będzie to 70-75% tętna maksymalnego. Spokojna jazda przygotuje twój organizm na większy wysiłek i rozbuduje przystosowanie organizmu do większego pobierania tlenu itp. Możesz też biegać, jeździć na biegówkach. Wycieczki górskie czy basen też są spoko, bo są ogólnorozwojowe. Wiadomo, że im bliżej sezonu tym więcej roweru, a mnie dodatków.
Jeżeli dasz radę to staraj się robić treningi 1.5-2h bo godzinny trening jest spoko, ale nie da takich korzyści jak dłuższy. Oczywiście w granicach rozsądku. Musisz też pamiętać, że baza tlenowa buduje się duuużo dłużej niż wytrzymałość siłowa czyli tępe podnoszenie ciężarów i wzmacnianie konkretnego mięśnia, ale jednocześnie zbudowana wytrzymałość tlenowa utrzymuje się przed dłuższy czas niż masa mięśniowa w sytuacji w której przestaniesz trenować na jakiś czas.

Mnie osobiście trenażer potwornie nudzi i staram się go stosować jedynie w krótkich interwałach, gdzie nie ma nudy, gdzie kręcę na wysokim tętnie, bo 2-3h z takim wysiłkiem, że mogę gadać, oddychać przez nos i nie czuję,że jade to mordęga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nude mam sposób, oglądam stare polskie komedie na smartfonie :). A wytlumaczcie mi jeszcze jedno, nie wiem czy z moim pulsometrem jest coś nie tak ale gdy jadę oparty o kierownice to moje tętno wskazuje 145 a np gdy puszczę kierownicę i się wyprostuję to nagle skacze o 5-10 do góry. Czy to normalne zjawisko czy pulsometr coś nie tak ? Mam sigme pc 15 W tym wypadku nie wiem, którym wskaźnikiem się kierować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalne zjawisko, że w jednej pozycji będzie inne tętno niż w drugiej. 

Żaden trening nie da Ci gwarancji, że zrobisz duży skok jakościowy. Postaraj się w zimie utrzymać te jazdy na trenażerze, a ponadto poćwicz w wolnej chwili w domu siłowo - wystarczy 2 razy dziennie po 45 minut - hantle, pompki, brzuszki - nic nadzwyczajnego. Jak masz sztangę, to może delikatnie zaczniesz przysiady - zima jest dobra na tego typu ćwiczenia. Ponadto bieganie - zajmuje mało czasu, łatwiej wyjść na godzinę biegania niż na kilka godzin na rower. Nawet przy intensywnej pracy powinienieś znaleźć czas rano lub wieczorem, by 2-3 razy w tygodniu pobiegać. Bieganie bardzo dobrze buduje kondycję - w sensie poprawy funkcjonowania układu oddechowego i krążenia. Przy okazji łatwo jest przy bieganiu kontrolować masę ciała w zimie. To bardzo dobre uzupełnienie rowerowego treningu w okresie późnej jesieni do wczesnej wiosny. Tylko z bieganiem zacznij ostrożnie - jeśli nie robiłeś tego wcześniej. Daj przyzwyczaić się stawom do innego wysiłku, zanim zaczniesz biegać długo i szybko. 

 

Powodzenia i do zobaczenia na drodze. 

Friel też ma dobrą książkę: "Trening z pulsometrem" - powinieneś kupić bez problemu w księgarniach w sieci. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...