Skocz do zawartości

[Korba] Dylemat apropo zębatek


firefly

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Więc tak, zabrałem się dzisiaj za rozkręcanie korby. Miałem 22/32, chciałem z tego zrobić 42/32. Kupiłem 42, 32 miałem przełożyć. Wszystko super, tylko że... mam mocowanie 1x104mm i 1x64(chyba tyle, w każdym razie małe), a projekt zakłada użycie dwóch tarcz 104mm. I teraz nie wiem co zrobić, największe tarcze jakie widziałem na to moje mniejsze mocowanie to 28t (zakładając rozsądną cenę). Nie wiem czy taką różnicę między sąsiednimi zębatkami obsłuży mi przerzutka (sram 3.0). Drugi wariant to zamocować tylko tarczę 42, i zrobić single speed. Nie przeszkadzałoby mi to specjalnie, o ile nie muszę zmieniać korby. Nie wiem jak z tymi przekosami łańcucha (tył kaseta 8 biegów). Ale jeżeli ryzykiem jest tylko nieco szybsze (bo przecież skrajnych dużych zębatek z tyłu używałbym tylko przy cięższych górkach, więc bardzo sporadycznie) zużycie napędu, to może tędy droga? Zawsze parę gramów odpadnie, a w sumie nie powinno mi to robić problemu. Co radzicie?

Napisano

Jeśli piszesz nadal o tej samej korbie, ściągasz rockring i zakładasz w to miejsce 42T. Rozwiązanie problemu z przekosami zależy od konstrukcji ramy i aktualnej długości suportu. Jeśli jesteś w stanie założyć krótszy i żadna z tarcz nie będzie ocierać o widełki, jesteś w domu.

Napisano

Jeszcze kwestia czy przerzutkę da się z tym ładnie wyregulować jeśli obecnie korzysta z 2-rzędowej.

Zdaje się pytający wymyślił sobie w innym temacie rockring pod 42T który podobno gdzieś nawet widział, tylko chyba nie pomyślał jak go w takim wypadku zamocuje, o ile go w ogóle znajdzie.

Napisano

Korba jest pod 2 rzedy, przerzutka pod 3. Rockring już znalazłem, i chciałem go założyć, zależy mi na nim bardziej niż na zębatce 32, bo w sumie niskich biegów raczej rzadko używam. Dzięki za pomysł, ale chyba skłaniam się na pojedynczą zębatkę. Czy coś takiego na korbie 2s może w miarę dobrze działać?

Napisano

Jeśli to co napisał Fenthin to prawda, to jest to korba 3-rzędowa. Tym bardziej jeśli 32/22 jej oryginalne zębatki. W takim wypadku możesz co najwyżej zamontować blat w miejscu środkowej tarczy a na zewnątrz dać ten swój rockring.

Tak z ciekawości to co za wynalazek żes zanabył i jak to niby miało być mocowane do korby w oryginalnym stanie?

Napisano

Wiesz, może korba jest 3 rzędowa, ale seryjnie w moim rowerze jest w takiej konfiguracji jak podałem... Rockring od kolegi z forum, z korby slx aluminiowy, pod mocowanie 104mm, właśnie na 42t

 

EDIT: A jaką największą różnicę między sąsiednimi zębatkami obsłuży mi ten sram 3.0?


Poczytałem na temat jednej tarczy, i wychodzi że musiałbym jeszcze zwalczać problem spadającego łańcucha. Więc teraz się zastanawiam, czy jakbym kupił tarczę 28, wsadził ją w miejsce mojej starej 22, to uda się mojego srama 3.0 dogadać z tak dużą różnicą? 28/42

 

EDIT2: Obecnie mam to tak rozwiązane (fabrycznie) że 3 biegowa przerzutka z przodu działa na "3" na większej tarczy, a na "1" na mniejszej, "2" to stan pośredni nie zmieniajacy biegów. Tak na logikę, strojąc przerzutkę tak samo to chyba ogranicza mnie tylko pojemność przerzutki, prawda? Skoro przerzutka ma pojemność X zębów na całym swoim zakresie ruchu, a ja ten zakres wykorzystam pomijając pozycję "2", to chyba mam odpowiedź na swoje pytanie - no ale bardzo bym prosił o jakieś potwierdzenie nim kupię tarczę 28 :)

Napisano

firefly, coś mieszasz i nie bardzo masz pojęcie o tym co robisz niestety :/

Rozumiem, że ktoś wcześniej w tym rowerze bawił się w przeróbki napędu, tylko sądząc z rockringu i zostawionych tarczach 32/22 to nie miała być czasem maszynka do ostrzejszej jazdy, którą teraz usilnie przerabiasz na połykacza asfaltów?

 

Jaką konkretnie masz lewą manetkę i czy czasem nie jest ona przełączana na 2/3 rzędy.

 

To, że wcześniej zostawiono przerzutkę 3-rzędowa to generalnie lipa jeśli miała służyć tylko do obsługi młynka i środkowej tarczy, ale za to teraz może się to przydać. Wywalasz młynek, środkowa tarcza zostaje 32T, wywalasz rockring i montujesz blat 42T. Śrubą L ograniczasz ruch przerzutki w stronę młynka, ma tylko zrzucać na środkową tarczę z dużej. Oczywiście trzeba jej jeszcze śrubą H przywrócić możliwość wyrzucania na blat i dalej wyregulować to wszystko. I teoretycznie tyle. Jak ten rockring ma służyć do ochrony spodni przed wkręceniem a nie blatu, to nie płacz po nim tylko kup sobie opaskę na nogawkę.

 

Nadal mnie ciekawi co to za wynalazek i z jakiego to slx'a to pochodzi i jak było fabrycznie mocowane - jakieś przedłużenia kominów + tulejki dystansowe..? Jakoś nie kojarzy mi się żadna korba slx z fabrycznym ALU rockringiem i to jeszcze do tak wielkiej patelni. Była np. korba 36/22 zbudowana fabrycznie na bazie 3-rzędowej z rockringiem z tworzywa mocowanym w miejscu największej tarczy.

Napisano

Tak jak pisałem, rozwiązanie 2s + bash guard +3s przerzutka to rozwiązanie fabryczne. Może trochę o rowerze - kupiłem go używanego, ale był cały na oryginalnych częściach.Jako że rower sprzedawał ojciec właściciela, to podejrzewam że był to kupiony rower dla dziecka (rower rocznik 2009), które po prostu nim jechało czasem do kolegi i tyle ;) Jest to GT chucker 2009 http://www.cyclery.de/ebay/bilder/gross/GT_Chucker30_2009_1.jpg  tutaj oryginalna specyfikacja http://www.cyclery.de/bikes/gt-bikes/downhill-freeride-dirt/gt-chucker-30-dirt-jump-bike-2009.htm  a w niej widnieje " Kurbeln: Pro Wheel Pioneer, ISIS-System, 22/32 Zähne + 3mm Bash Guard"

 

Obecnie w rowerze zaszło wiele zmian: hamulec przód z tarczą avid bb5 tarcza a2z. Amortyzator epicon. Sztyca PRO z offsetem lekkim do przodu (bo siodełko uciekało do tyłu przy wyższym wysunięciu), prosta kierownica PRO, odwrócony i obniżony mostek, opony slicki cst1218. W efekcie jeździ się bardzo przyjemnie, jak ostatnio pisałem dojazd do pracy zajmuje mi 15-16 minut, a jest to równe 7 km po mieście, co daje średnią 28kph licząc postoje, a w końcu to miasto - więc światła itd. Teraz czuję jednak że po prostu na przełożeniu 32/11 jest mi zwyczajnie za lekko na prostych odcinkach. Przemyślę sprawę z tym montowaniem zamiast rockringa - tylko takie pytanie, co z kominami? Bo teraz komin trzymał rockring 3mm, pająk korby, dalej była podkładeczka, i tarcza 32. Nie wiem czy ta różnica około 2mm jak zamienię rockring na tarczę jest tolerowana przez śruby które tam były, czy potrzebna będzie zmiana?

 


EDIT: Byłem przed chwilą zobaczyć co i jak, i wygląda że będzie ok z dużym blatem zamiast rockringa - tak będę to składał, jak tylko dotrze nowy suport.

 

Nie traktuj mnie proszę jakbym nie miał pojęcia co robie i się zabierał za jakieś modyfikacje bez żadnego pojęcia. Siedziałem w temacie rowerów, tylko kilka lat temu, obecny rower mam od zeszłego roku i nadrabiam nieco przepaść technologiczną. W rowerach idzie to na tyle szybko do przodu, że wolę się dopytać, niż przy montażu odkryć jakiś nowy bajer który mi uniemożliwi złożenie wszystkiego do kupy :) Jak ostatnio bawiłem się rowerem, to napędy były 5  i 6s, a wielkim WOW były napędy LHD i łańcuchy halflink - dzisiaj w zasadzie w ogóle tego nie widzę

Napisano

Nie denerwuj się, bo nie miałem na myśli nic złego. Ja też bawiłem się w różne przeróbki i czasem robiłem coś wbrew jakimś „ogólnie przyjętym zasadom” ;) Tylko jak widzę próbę przerobienia dirtówki na szosę to... wybacz, ale coś tu nie gra :)

 

Używasz tego do czegoś innego niż dojazdy do pracy?

Napisano

Tak, do turystyki - wycieczki z żoną po bardziej wiejskich terenach wliczając w to drogi terenowe i bezdroża. Nie hardkorowy teren, ale asfaltu nie ma.

 

I bynajmniej nie zależy mi na zrobieniu z dirtówki szosówki, bo wtedy kupiłbym szosówkę, tylko na podniesieniu zdolności roweru na asfalcie kosztem zdolności terenowych, czyli przerabiam go bardziej pod moje proporcje tych dwóch terenów jazdy. 90% to asfalt i codzienne dojazdy, dlatego mam slicki, pochyloną pozycję i chcę większy blat. Ale jako że pozostałe 10% to jednak lekki ale jednak teren, zostawiłem amortyzator (a pewnie sztywny wideł dodałby mi mocy na asfalcie niższą wagą i niższą pozycją), slicki są mimo wszystko szerokie (1,9") itd. W ten sposób świetnie jeździ mi się po asfalcie, ale nie narzekam jak muszę zjechać z drogi :) Mam nadzieję, że teraz moje intencje i cel projektu będą nieco lepiej zrozumiane

Napisano

W obliczu tego, co napisałeś, to intencje tego projektu stały się równie niejasne, co sens istnienia SUVów do jazdy po mieście. ;) 

 

Oczywiście, korba powinna bez problemu zagrać z nowymi blatami, ale sens tego jest znikomy - imho, powinieneś mieć rower trekkingowy, gravela albo 29era. 

 

Chyba, że w tych 10% masz srogie zjazdy w lesie, dropy, hopki, etc. :D

Napisano

Tak, epicon plus hardtail to typowy sprzet do downhillu... :teehee:


Niektórzy są strasznie zaślepieni marketingiem i sztucznym podziałem. Rozumiem że można mieć rower miejski, szosówkę albo górski, ale do licha... gravel bike, cross country, all terrain, mtb, enduro itd. - opamiętajcie się. Czemu jeden rower nie może służyć do czegoś innego, skoro komuś on odpowiada? Bo producent go źle nazwał, a rama ma o 1 stopień inaczej pochylone rury? Czy myślicie że ja biję rekordy życiowe jadąc do pracy, i potrzebuję szosówki, jak wjeżdżam np na ziemny wał nad wisłą to muszę przesiąść się na mtb (albo może producenci stworzą kiedyś near river bike? wtedy tylko taki się nada, bo nazwa pasuje), zjeżdżając z wału będzie już downhill? Mój rower mi odpowiada, jeździ mi się wygodnie, i dlaczego nie mogę go jeszcze bardziej poprawić - bo producent napisał dirt bike? Czy za przeproszeniem nie wysmarkasz się w papier toaletowy, bo producent napisał że to do dupy? Nie zjesz płatków śniadaniowych na kolacje, bo są ŚNIADANIOWE? W końcu producent tak mówi, więc NIE MA MOWY żeby się do czegoś innego nadawały, a jeszcze - o zgrozo - dobrze się dla kogoś sprawdzały. A tymczasem zobacz, jeden gość jak się przeziębi postawi przy łóżku rolkę papieru toaletowego - jest tania, jest jej dużo, i sprawdza się nie gorzej niż chusteczki. Inny zje płatki na kolację - są smaczne, mleko ma długo wchłanialne białka idealne na noc. A jeszcze inny będzie jeździł rowerem mtb po mieście bo mu to pasuje. Więc jak pytam o prostą rzecz to zamiast się produkować że to nie może tak być bo o rany producent nie pozwala - odpowiedz łaskawie na pytanie i zachowaj swoją ciasnotę umysłową dla siebie. Strasznie niektórzy są tu ograniczeni, aż przykro czytać

Napisano

Dobrze, rower dirtowy jest bardzo dobrym uniwersalnym rowerem do wszystkiego, po małych przeróbkach. Jestem tego najlepszym dowodem jeżdżąc na 18kilowym fullu o skoku 180/185 na oponach zjazdowych 2.4 po mieście. I piszę to całkiem poważnie, robiłem tak przez ładnych parę lat. I było wygodnie i fajnie.

Od dwóch lat jeźdżę na co dzień szosą, po takich samych miejskich drogach.

Parę dni temu wsiadłem na mojego mtbka i próbując jeździć nim tak jak kiedyś poczułem się dosyć solidnie sponiewierany. Nie zmieniło się nic poza moimi doświadczeniami między poprzednim a obecnym użyciem, rower bez jakichkolwiek zmian. 

Tego roweru nie myślałbym nawet przerabiać na szosówkę bo w żadnej optymistycznej wersji nie będzie rowerem do szybkiego przemieszczania się na asfalcie. Wiem natomiast że bardzo mocno zmieniło się moje pojęcie wygody i efektywności. 

 

Dziś jest bardzo wiele możliwości użytkowania i adaptacji roweru, jest też na rynku bardzo wiele różnych typów rowerów które potrafią się wręcz idealnie wpasować w bardzo określone potrzeby. I w związku z tym grzechem jest nie rekomendować takich pomysłów. 

Z łaski swojej - trzymaj poziom wypowiedzi choć na znośnym poziomie, bo w poście powyżej żadnego obraźliwego słowa czy stwierdzenia pod Twoim adresem nie było. Strasznie tu niektórzy są niekulturalni, aż przykro czytać. 

Napisano

Może mnie nieco poniosło, sorry - mogłem to ująć inaczej. Ale trzymam się sensu tego co powiedziałem. Fajnie że są rowery w tysiącach typów, dostosowane bardzo precyzyjnie do danych warunków - ale proszę nie zakładać, że wszystko inne się nie nadaje! :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...