Skocz do zawartości

[rower dla seniora] - szukam opinii


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! 
To jeszcze raz ja z poprzednim tematem. Nie wiedziałam jak się tutaj pisze posty, także sorry za wcześniejsze błedy. Mam nadzięje,że teraz już będzie ok.  
To mój pierwszy post  ;) juz z dublowany 
Jestem studentką i  potrzebowałabym Waszej opinii . Na zajęciach mam do zaprojektowania rower aktywizujący osoby starsze, zachęcający do ruchu, wspolnych przejażdzek z wnuczkiem, rodziną.Czy bardziej wg rynku popyt byłby na tego typu rowery z dostawką ?
 
 czy może bardziej trójkołowy (stabilniejszy) ?
 
Z góry bardzo dziękuję za każdą opinię ! 

post-192500-0-90567700-1446810628_thumb.jpg

post-192500-0-23178500-1446810635_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wygodne to to raczej nie będzie -raczej do "polansowania" się na bulwarach niż do jazdy :icon_confused:

 

Co do rowerów trójkołowych to o ile jeździec nie ma jakichś dysfunkcji ruchowych to raczej bym odradzał. Taki rower jest wbrew pozorom mniej stabilny niż klasyczny jednoślad, a na zakrętach zachowuje się naprawdę dziwacznie - coś jak Quad tylko gorzej, bo się wyżej siedzi. Jazdy trzeba się uczyć na nowo.

 

Do tego jazda na 2-kołowym rowerze aktywuje mięśnie odpowiedzialne za równowagę co wyjdzie tylko na zdrowie. Szukałbym raczej klasycznej "damki" z jak najprostszym napędem - 3 maks 5 biegów w piaście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na aktualny stan rowerów seniorów to z popytem chyba byłby problem. Gdyby to miało jeszcze jakąś funkcję tyljo jaką.

W Polsce raczej kupuje się rzeczy wielofunkcyjne.

Mało który senior kupi sobie taki rower do lansu.

Określ jakiej grupie ludzi chcesz to wciskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower ma być dla przeciętnego emeryta ( niekoniecznie mając na myśli pieniądze) ma promować wspólna aktywność z wnukami/dziećmi. Nie koniecznie ma być dla osób 60+, zakup jest oczywiście możliwy przez każdego nabywcę.

 Może ktoś jeszcze się wypowie? :) Zachęcam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to ma być fantazjowanie bez żadnego realnego uzasadnienia czy rower który ma wyjść naprzeciw potrzebom - czyimś? 

Jak dla mnie rower dla starszej osoby niczym nie różni się od roweru dla kogokolwiek w innym wieku, powinien być dobrany do warunków w których ktoś będzie go używał a w tym względzie producenci zrealizowali już - chyba - wszystkie możliwości. Więc możliwie lekki, prosty konstrukcyjnie i osprzętowo żeby użytkownik mógł skupić się na jeździe a nie na obsłudze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Poza tym taki sidecar zdrowo podniesie wagę całego zestawu.

 

Aktywnemu "wasaczowi" na pewno to nie zrobi, ale przecietny Dziadek Kowalski prędzej zawału dostanie, niż dozna radości w przejażdżce taki wynalazkiem.

 

W/G mnie jesli już koniecznie cuś z "dostawk" to tylko wynalazek w guście Trail Gator'a, gdzie wnuczek moze troche dziadkowo pomóc...

 

adams.jpg

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moim zdaniem powinno to być coś na kształt klasycznej damki z osłoniętym napędem(najlepiej wałek Kardana), przerzutkami w piaście i wspomaganiem elektrycznym. Z moich obserwacji wynika, że starsze osoby jeżdżące nawet regularnie często muszą schodzić z roweru i prowadzić go pod większe podjazdy(ok 90% przypadków) stąd to wspomaganie. Poza tym pomoże to nadążyć za wnukami. Niski przekrok pozwoli na łatwe wsiadanie i zsiadanie. Wadą na pewno będzie cena i waga. Poza tym dobra widoczność(odblaski itp.) i może zintegrowane oświetlenie, bagażnik i koszyk a może nawet jakiś zamykany kuferek na portfel i bardziej wartościowe zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy projekt (wózek / dostawka) ma raczej niewiele wspólnego z aktywnością fizyczną. Posadzisz seniora w takim wózku i gdzie tu ruch i aktywizacja? Drzemkę będzie sobie mógł w takim wózku uciąć. Oczywiście zawsze to trochę świeżego powietrza, ale to raczej dla osób, które już nie bardzo są 'na chodzie'.

 

Drugi projekt (ten trójkołowy koncept) może być ciekawym rozwiązaniem do spokojnego przemieszczania się. Koła są spore, środek ciężkości trzeba by utrzymać jak najniżej i można się na tym 'toczyć'. 

 

Ja jednak szedłbym raczej w kierunku rowerów poziomych:

 

http://olx.pl/oferta/trajka-trojkolowiec-dekers-rower-poziomy-rower-elektryczny-CID767-ID7mQSF.html

 

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/51,105121,12384176.html

 

Dużo bardziej stabilny od tego konceptu, który zaprezentowałaś, ze względu na większy rozstaw kół i bardzo nisko położony środek ciężkości. Problemem mogłoby być jedynie siadanie i podnoszenie się z takiego sprzętu, ale od czego wspomniany wnuczek? :) Natomiast są też już wersje dla seniorów, na które łatwiej się wsiada: http://www.kettwieseltandem.de/GERMERSHEIM-2003/thorax_easyrider.jpg

 

Najbardziej problematyczna kwestia to spora szerokość takiego sprzętu i nasza infrastruktura... 

 

Jeżeli senior zaś jest jeszcze w pełni sprawny i rower ma być 'klasyczny' to:

 

1. Niski przekrok (damka)

2. Wspomaganie elektryczne na podjazdy

3. Grube opony (baloon bike) tłumiące nierówności

4. Amortyzowana sztyca odciążająca kręgosłup

 

Taki miejski cruiser z niskim przekrokiem i wspomaganiem elektrycznym na odcinkach, gdzie noga już nie daje rady. Niestety nie będzie to tanie rozwiązanie. 

 

Tutaj przykład: https://www.practicalcycle.com/shop-online/electric-bikes/product/5812-comfort-cruiser-step-through

 

Jak widać cena nie na polskie realia. 

 

Moim zdaniem najzwyklejszy w świecie tandem (lub też taka 'doczepka, którą pokazał Ivan) sprawdziłby się równie dobrze. Tandem ma ten plus, że obie korby są sprzęgnięte, więc senior nawet jak nie wkłada siły w pedałowanie to nogi się 'kręcą' i stawy pracują. Do tego ryzyko upadku mniejsze bo osoba z przodu ma zawsze szanse utrzymać rower w pionie w razie jakiejś przygody. 

 

Ameryki raczej się tutaj nie odkryje bo widać, że wszelkiej maści wynalazki już są. Są i trójkołowce (poziome lub bardziej dostosowane do osób starszych) i rowery ze wspomaganiem elektrycznym (chociaż drogie) i tandemy. Ciężko wymyślić coś nowego. Kwestia wybrania rozwiązania, które będzie atrakcyjne finansowo, bo to też trzeba będzie wziąć pod uwagę, jeżeli ten projekt nie ma pozostać jedynie na papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli senior jest jeszcze na tyle sprawny, że może samodzielnie uczestniczyć w ruchu polecałbym coś w stylu http://www.giant-bicycles.com/en-us/bikes/lifestyle/600/28460/ ale z jeszcze niższym przekrokiem i wspomaganiem elektrycznym. Zaleta - prowadzi sę jak normalny rower "z młodych lat" a przy zatrzymaniu nie trzeba zeskakiwać z siodła. W dodatku WIEM że na podobnej konstrukcji po prostu fajnie się jedzie (nawet bez dysfunkcji i sklerozy ;) ) Jeżeli natomiast senior jest już kiepskawy, pozostaje mu tylne siodełko tandemu ze spełnionym warunkiem niskiego przekroku. Z dobrze podpakowanym wnukiem z przodu pojedzie jak burza! Albo jak, paniedziejku, Stachu Gazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...