Skocz do zawartości

[nietypowy problem] Co zrobić, żeby nie dało się pojechać rowerem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć!

 

Słuchajcie, muszę zmierzyć się z wyjątkowo nietypowym problemem. Otóż kupiłem nowego Epica Comp Carbon z 2015 roku, a oprócz niego i innych rzeczy, mam także starszego brata, który bez pytania pożycza sobie moje rzeczy. Dwa razy pojechał na wycieczkę moim poprzednim rowerem (Epic Expert z 2008r.), oczywiście nie dostosowując ciśnienia w amortyzatorach do swojej wagi (65 kg versus >90 kg - sami wiecie, czym to grozi dla amortyzatorów, w szczególności dla dampera z systemem Brain...). Potem zacząłem zabierać spinkę z łańcucha, chowałem ją do portfela i mógł sobie pojeździć, ale tylko w snach. Natomiast teraz niestety w tym rowerze jest spinka Sram Powerlink, którą ekstremalnie ciężko się ściąga (trzeba korzystać z narzędzi i długo to trwa). Szukam więc innego sposobu, w jaki sprawię, że rowerem nie będzie można pojechać, najlepiej właśnie zabierając jakąś część. Brat jest średnio techniczny (radca prawny...), ale powiedzmy, że przekręcenie kierownicy nie pomoże, bo ją sobie przykręci z powrotem.

 

Chłopaki, pomożecie?

 

Wstawiam zdjęcie roweru, żebyście wiedzieli, dlaczego tak o niego dbam i nie chcę, żeby mi ktoś go zepsuł przez swoją bezmyślność.

 

 

post-100605-0-32840200-1446319477_thumb.jpg

Napisano

Widziałem patent na przykręcanie pedałów w stronę ramy, ale nie daję głowy że gwinty przy tym się nie zniszczą. Proponuję walnąć z grubej rury - u-lock, albo lepiej łańcuch i przypinasz tylne koło do wahacza.

Napisano

cos z szybkozaykaczem? wyciagnac niech kolo odleci :D a tak szczerze to ja ze sramem i jego powerlinkiem nie mam problemu 2 sek i lancuch rozpiety i vice versa...

Napisano

Kłódkę rozważę, ale ma jedną wadę - trzeba uważać, żeby czegoś nie porysować czy nie poobijać, a jak da się na tarczę, to i właśnie można ją wykrzywić. Może kupię jakieś tanie zapięcie i za koło.

 

Co do szybkozamykacza - tu jest oś przelotowa, więc nie mogę jej wyciągnąć. Ale dzięki za pomysł, czekam na więcej :D

 

Aaa, co do spinki - może masz już trochę bardziej wyrobioną. Tu musiałem użyć imadełka i lekko puknąć młotkiem, żeby chciała wyjść. Jest tak spasowana, że nawet się dopiąć z powrotem nie chciała.

Napisano

 

 

Powiedz bratu żeby sobie kupił własny rower. Skoro jest radcą prawnym to chyba stać go na jakiś fajny rowerek .

 

Cóż, próbowałem, ale jak grochem o ścianę. Stać go, ale kisi kasę nie wiadomo gdzie, a wydawać nie chce. No w sumie po co, można zabrać młodszemu bratu bez pytania. Lustrzankę też mi zabiera, bo mam lepszy obiektyw, z tym że akurat tutaj w ogóle nie mam pomysłu, jak ją zabezpieczyć :(

Napisano

Tak, jak napisałeś. U-lock, kłódka i łańcuch i zapnij za koło.

Możesz też odkręcać i chować zacisk siodełka.

 

Pozdrawiam

 

P.S. Jak rozmowa z bratem nie pomaga to pożycz sobie coś Jego na czym Mu zależy. Tak, żeby poznał, jakie to uczucie...

Napisano

Czy dorosły chłop nie rozumie co się do niego mówi? Bo chyba tu jest problem, tym bardziej jeśli twierdzisz, że proste środki nie pomagają bo sobie poprawi/przykręci i pojedzie. Może czas na poważną rozmowę z bratem zamiast kombinowania sejfów i kłódek?

Napisano

Panowie, rozmawiałem, mówiłem, że można coś uszkodzić, itd., ale cóż poradzę, nie pomaga. Też wolałbym móc spokojnie zostawić rower w garażu i nie martwić się, że ktoś będzie nim jeździł, ale niestety takiej pewności bez zabezpieczenia mieć nie będę. Z tym przekrącaniem czegoś to nie wiem, jakby się zachował, po prostu przewiduję, że jakby chciał, to bez wiekszego wysiłku przykręciłby sobie z powrotem. Oczywiście to trochę co innego jak po prostu wzięcie gotowego do jazdy roweru, ale nadal mało skuteczne, bo narzędzia są pod ręką.

 

Aaa, tak, spinka jest do łańcucha dziesięciorzędowego i na youtube można znaleźć co najmniej kilkanaście tutoriali, jak je rozpiąć. To cholerstwo wg producenta jest jednorazowe - trzeba rozkuwać, a potem zakładać nową.

 

Zacisk od siodełka jak na razie zwycięża, ale może ktoś wpadnie na jeszcze lepszy pomysł :D

Napisano

Zabierz mu coś co dla niego jest ważne - jakąś ulubioną rzecz czy np. neseser na dokumenty ( zakładam że jako radca prawny ma coś takiego ) żeby nie miał z czym iść do pracy. Skoro on jako prawnik nie szanuje Twojej własności to dlaczego Ty masz szanować jego.

Napisano

A ja co do spinki nie rozumiem po co się męczyć z rozpinaniem za pomocą narzędzi itp. jak istnieje pod każdą ilość rzędów Connex-Link. Kosztuje kilka zł więcej ale zapina się i rozpina ją palcami bez żadnego wysiłku straty nerwów i czasu. Jak próbowałem kiedyś jeździć na innych spinkach to autentycznie wolałem korzystać że skuwacza do łańcucha niż się p... ze spinką SRAM, Shinano itp.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...