[spodnie] Naprawa przedartych spodni zimowych firmy Nalini

[jotde]

Witam,

 

Miałem ostatnio nieprzyjemny wypadek na rowerze (przy okazji gratulacje do poznańskich projektantów niewidocznych progów pomiędzy ścieżką rowerową a chodnikiem) skutkiem czego rozdarłem na kolanie moje zimowe spodnie firmy Nalini. Rozdarcie ma około 3 centymetrów długości.

 

Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie, jak najlepiej naprawić takie rozdarcie? Albo czy ktoś w Polsce zajmuję się profesjonalnie takimi rzeczami? Napisałem bezpośrednio do firmy Nalini z prośbą o sugestie, ale zdaje mi się, że kompletnie mnie zignorowali (spodnie świetne, ale brak jakiejkolwiek odpowiedzi nie najlepiej świadczy o podejściu do klienta).

 

Z góry dziękuje za wszelkie sugestie i pomoc,

Jacek

[tobo]

Najłatwiej wrzucić to pod maszynę do szycia. Ja tak naprawiałem wiele ciuchów które nie były rozwalone powierzchniowo.

Gdybam że w okolicy jest zakład krawiecki i ogarną tak prosty temat.

 

[jotde]

Dzięki. Zakład krawiecki owszem jest, ale czy przy prostym szyciu nie będzie przeciekało w razie deszczu? Spodnie mają jakąś tam membranę nano,techo,coś tam... dlatego szukam porady czy trzeba to jakoś specjalnie potraktować.

[tobo]

A jeździłeś w deszczu i nie przemakały?

[jotde]

A jeździłeś w deszczu i nie przemakały?

Przy normalnym deszczu nie. W ulewie jeszcze w nich nie jechałem. To jest manotex wiec pewną wodoodporność posiada.

 

Ale nic, spodnie juz poszły do krawcowej zobaczymy jaki będzie efekt.

 

Dzięki za sugestie.