Skocz do zawartości

[trenażer]Opór przekazywany na obręcz


nemrod

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś ma dłuższe - sezon lub więcej - doświadczenia z trenażerem, przekazującym opór przez rolki biegające po obręczy? Chodzi o coś w rodzaju Minoura RDA80-R. Dedykowany przede wszystkim do rowerów górskich, obręcze szosówek są zbyt wąskie i nie zapewnią rolkom wystarczającej powierzchni styku.

 

Poszukiwania wynikają z potrzeby redukcji hałasu, trenażer używany w dużym bloku mieszkalnym nie wszystkim, zwłaszcza sąsiadom, sprawia przyjemność. Ten jest według opisu dostawcy cichy - ale tak twierdzi jeszcze wielu producentów.

 

Przy zastosowaniu do roweru MTB ma jeszcze inne zalety. W klasycznym trenażerze, z rolką napędzaną oponą, konieczna jest zmiana opony terenowej na specjalną: gładką i twardą, dedykowaną do trenażera. W praktyce oznacza to zakup koła, zmienianego na czas treningu. Czasochłonne i zniechęcające zajęcie. Znacznie łatwiej jest, przy przebłysku przyjaznej pogody zimą, wypiąć rower z trenażera i wyruszyć w plener. Na to pozwala trenażer przekazujący opór rolkami toczącymi się po obręczy.

 

Nie znam tego typu urządzenia, stąd pytania do praktyków. Czy rolki biegające po obręczy nie niszczą tej obręczy? Jaka jest trwałość takiego trenażera? Czy rzeczywiście jest cichy, w porównaniu z dobrze ustawionym trenażerem klasycznym? W testach trenażerów o tym typie, mało popularnym, są zaledwie niewielkie wzmianki.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, mmiśku, że podszedłeś bardzo solidnie do zagadnienia. Dzięki za zamieszczony filmik z cennymi wnioskami. Te o przenoszeniu dźwięków głównie przez drgania podłoża są główną zmorą trenujących w domu.

 

I dlatego właśnie celuję na modele japońskie z ich patentem przenoszenia oporu przez rolki toczące się po obręczy. Metal nie ugina się tak jak opona obracająca rolkę. Pokazałeś to bardzo dokładnie i to jest właśnie podstawowym źródłem drgań całego układu. Drgań najbardziej denerwujących domowników i sąsiadów. Nawet przy sztywnej oponie dedykowanej do trenażera.

 

Trening w chłodzie, w piwnicy czy w garażu. Jest to jakieś wyjście. Ale tam całkowicie odpadają "zajęcia pomocnicze", zwalczające nudę treningu kolarskiego. Choćby telewizor. W niektórych postach trafiają się uwagi "szukam byle pretekstu, by nie siadać na trenażer". To przez nudę. Tego chciałbym uniknąć.

 

I dalej czekam na uwagi o praktycznych aspektach jazdy na trenażerach wykorzystujących bieg rolek po obręczy. Ze szczegółowymi odpowiedziami na pytania, które zamieściłem w pierwszym poście.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmisiek,

wibracje zaiste przeszkadzają sąsiadom, byli u mnie ;-) ale do meritum - zbieram  się właśnie do rozstawienia stanowiska do treningu zimowego i tak zdałem sobie sprawę że niewyważone tylne koło to źródło wibracji, i to w każdym kole mogą być inne. Używamy różnych opon, dętek i obręczy, nierównomierność rozłożenia masy rotującej tych elementów może się wzajemnie znosić, w praktyce raczej będzie się kumulować - trzeba wyważyć gotowe całe koło i przetestować.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewyważenie koła, podobnie jak jego nierówności (odstępstwa od idealnego kształtu koła) to rzeczy podstawowe, trudno na nie wpaść dopiero w chwili ustawiania stanowiska do treningu zimowego. Jeśli takie wystąpią, wychwycone zostaną znacznie wcześniej, w czasie jazd letnich i jesiennych. Bardzo mała nierówność opony będzie natychmiast wychwycona drganiami odczuwalnymi na kierownicy. Musimy zakładać, że użytkownik na dobrze wycentrowane, pozbawione luzów koła. Zmiana opony na dedykowaną do trenażera nie wniesie istotnych zmian.

 

Dla trenażera klasycznego, z rolką na oponie, prędkość obwodowa rolki jest, zależnie od średnicy rolki, 8 do 15 razy wyższa niż prędkość obwodowa opony. Przy najbardziej niekorzystnym położeniu mas niewyważonych - na obwodzie - i porównaniu ich wpływu na drgania w kwadracie prędkości obwodowej, drgania pochodzące z opony będą pomijalne.

 

Dla trenażera typu RDA wpływ drgań koła roweru na drgania całego układu jest jeszcze mniejszy. Drgania te przekazywane są zgodnie z wektorem skierowanym prostopadle do osi kółek (rolek) zbierających napęd z koła. Rolki te są wykonane z gumy i same w sobie stanowią dobry tłumik drgań poprzecznych. Dodatkowym elementem tłumiącym jest niezbyt sztywny styk rolek z powierzchnią boku obręczy, tam rolka jest najcieńsza i najbardziej podatna na kasowanie sił poprzecznych.

 

Istotną drogą przekazywania drgań samego roweru - niewyważenie koła, luzy na kole, nierówna praca nóg trenującego - to droga między osią koła, skrępowaną w stojaku trenażera, a samym stojakiem. To sztywny układ i tu skuteczność przekazywania drgań jest bardzo wysoka. Tyle, że nie ma nic wspólnego z jakością trenażera i zależy wyłącznie od staranności pracy trenującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...