michal883 Napisano 22 Października 2015 Napisano 22 Października 2015 hej: Mam taką ramę chińską i kupiłem porządny hamulec, amrtyzator ze średniej półki gila 100cm skoku Hamulec shimano SLX br-m675 i zastanawiam się, że przypadkiem nie puści spaw gdzieś przy główce ramy, bo z tarczą 180mm ten hamulec nadzwyczaj dobrze hamuje - prawie zawsze rower skacze na jedno koło... waże jakieś 80kg.
Fenthin Napisano 22 Października 2015 Napisano 22 Października 2015 Rama szajs, widelec szajs, nie średnia półka. Hamulec daje radę. Natomiast znając życie, zanim rama w ogóle pomyśli "a może sobie pęknę?" widelec będzie miał już dawno luzy jak stąd do Nowego Jorku.
michal883 Napisano 22 Października 2015 Autor Napisano 22 Października 2015 To żeś mnie pocieszył Widelec oryginalnie ma tylko mocowanie na tarczę. W każdym razie rama myślicie, że wytrzyma na spawie? Nie mam dużo funduszy na ten rower, generalnie poluję na signa FR, ale albo do zrobienia, albo rama z drobnym wyposarzeniem (damper i korba, + adaptery i hak w cenie do 450zł) Daje się taką znaleźć z damperem monitsu jak widziałem, ale nie kupiłem, teraz żałuje,..
Fenthin Napisano 22 Października 2015 Napisano 22 Października 2015 Sign FR? To muszę Cię zmartwić, jeśli chcesz na aktualnym sprzęcie bawić się w bardziej grawitacyjne kolarstwo. Pęknięcie ramy ze względu na hamulec jest praktycznie nieprawdopodobne, natomiast wszelkie niedoloty i w ogóle tego typu eksploatacja mocno nadszarpną materiał. Podstawą w ostrzejszej zabawie są dobre: rama, widelec, koła i hamulce. A to kosztuje.
michal883 Napisano 22 Października 2015 Autor Napisano 22 Października 2015 No nie koniecznie, mam problemy z kręgosłupem i chciałbym mieć amortyzację pod tyłkiem. Sign ma większy skok i tam można coś podziałać. Rower raczej jeździ po ścieżkach rowerowych, które są w miarę równe, natomiast chciałbym czasami wybrać się polatać gdzieś po leśnych ścieżkach itp. jakiś zjazd szybszy, więc w hamulec zainwestowałem najlepszy na jaki było mnie stać - br-m675 podobno jest dobry. Myślę, że ten amortyzator tylny da jakieś 3 cm ugięcia co przy jeździe po kamieniach, korzeniach i nierówno ułożonych płytch chodnikowych się w miarę sprawdzi. Do ego jakaś sztyca amortyzowana. Ta gila jest dość twarda, ale pracuje przy jakiś krawężnikach itp. Przynajmniej rower nie tańczy przy hamowaniu aż tak mocno.
Mod Team mrmorty Napisano 22 Października 2015 Mod Team Napisano 22 Października 2015 jak to Sign fr rama do zrobienia??? Te ramy nie pękały!Znam dwa przypadki uszkodzenia tej ramy i oba po porządnej kraksie. Oba dotyczyły urwania mocowania dampera jak zawodnik wyrżnął bokiem w drzewo(w jednym przypadku to nie obyło się bez śrub w nodze). Sam mam signa chyba z 8 lat albo i lepiej - pierwsze wypusty. Obecnie jest to maszyna do enduro/lekkiego FR. Niektórzy nazywają go rowerem dla początkujących, ale przy włożeniu do niego odpowiedniego dampera i widelca, rower robi się drapieżny. Jedyna wada - to jest jednozawias i rama degresywna. Musisz mieć dobry damper z platformą by dało się jechac po płaskim. Gila nie przeżyje 180 mm tarczy, nawet pod zawodnikiem wagi piórkowej. 160 to absolutny maks
michal883 Napisano 22 Października 2015 Autor Napisano 22 Października 2015 Ta gila już się trochę buja, jak się rozbuja bardziej, to ją wymienię. Tych ram kross sign FR wcale nie jest mało z pęknięciami. Jedna na OLX widziałem że spawana, na forum piszą, że pęka coś przy suporcie. Z doświadczenia wiem, że aluminium jest gorsze niż stal - bo nie ma procesu granicznego zmęczenia - alu pęka cały czas, aż w końcu pęknie stal jak coś się przegnie, to najczęściej się wygina jak jest kiepskiej jakości, ew puszczają spawy czego się boję najbardziej. Tutaj w marketowych stalowych są one często spawane na odwal się (migiem) a nie tigiem.
modrzew Napisano 23 Października 2015 Napisano 23 Października 2015 Od makrokesza do Signa, a wszystko po to żeby się turlać po ddrach. Ja rozumiem jakieś dolegliwości z kręgosłupem, itp. ale po jaką cholerę do takich zastosowań kombinować taką ramę? Kanapy i tak z tego nie będzie, nawet jak liczysz na damper i bujaną sztycę na raz i założysz może jeszcze wielkie żelowe siodło na dodatek. Może bujany fotel to będzie przypominać a nie coś nadającego się do jazdy Poszukaj jakiegoś normalnego roweru, nawet nie „pseudo-mtb” ani MTB ale np. cross, w miarę lekkiego, na jakimś normalnym i w miarę homogenicznym osprzęcie, do tego dodaj sobie tę sztycę i się turlaj po ścieżkach. IMHO to będzie bardziej sensowne niż kupno hamulca lekką ręką ze 3 razy droższego niż posiadany makrokesz i zdolnego wywalić w kosmos ten pseudowidelec czy kombinowane z ramą a la zjazdówka...
Mod Team mrmorty Napisano 23 Października 2015 Mod Team Napisano 23 Października 2015 edit:uprzedziłeś mnie trochę z odpowiedzią.Kolego sign to rama do latania i podejrzewam, że nie potrzebujesz ramy z 165 mm skokuJeśli masz problem z kręgosłupem a chcesz śmigać po leśnych duktach to celuj w fulla do XC.Z drugiej strony ja własnie na Signie jeżdżę i do bikeparku i w góry i po prostych polnych ścieżkach, ale ja mam tam pełne zawieszenie z platformą i wiem czego od roweru mogę chcieć.
modrzew Napisano 23 Października 2015 Napisano 23 Października 2015 Full XC? Sądząc z wcześniejszych postów to nie ten fundusz i nie te zastosowanie. IMHO standardowo w takich tematach, jazda po ddr i cięższego terenu to i tak nie zobaczy, a te „szybsze zjazdy” to co najwyżej parę metrów górki w lesie - przeczytaj post #5. Chodzi tylko o to żeby to robiło za kanapę. Pytającego poniosła fantazja i szuka roweru w typie jaki udaje jego makrokesz. Jeszcze ta Gila 100mm do Signa i wszystko okraszone jednym normalnym komponentem, czyli wykosztowanie się na hebel slx, reszta nie wiadomo jaka ani skąd. Tak BTW na zdjęciu widać w tle różne sprzęty typu „poziomka”, może autor tematu się pochwali czy to jego dzieła
scirocco Napisano 23 Października 2015 Napisano 23 Października 2015 Za 450-600 zł można kupić crossa/trekinga z lat 90 w ładnym stanie. Te które widziałem w takich cenach są na osprzęcie stx/lx. Taki rower będzie komfortowy, trwały, idealny na miasto i wytrzyma ubite leśne drogi. Będzie na stalowej ramie więc obejdzie się bez amortyzatora - stal troche wytłumi drgania jakich mozna doznać na ścieżce rowerowej. Full xc wymagałby pochylonej pozycji, co nie bedzie dobre dla kręgosłupa. Dodatkowo mając problemy z kręgosłupem nie wykorzystasz zalet takiego roweru.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.