Skocz do zawartości

[hamulce] SLX vs XT vs XT M8000


WojtasX

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Jak to po co, +10 do lansu

 

Słyszałem, że +10 do hałasu dają takie radiatory. Prawda to?

 

Mam zmienione M395 na M8000 + tarcze RT66. Na razie jeszcze nie testowane, więc niestety nie napiszę nic o wrażeniach. Spodziewam się, że będą działać świetnie mimo "zwykłych" tarcz i klocków żywicznych. Klocki z czasem się ulepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to bez radiatorów już nie hamują? ;)

Pomyślcie ile tam się ciepła może wydzielić podczas intensywnego hamowania i spójrzcie na wielkość i powierzchnię tych „grzebyczków”. A jak prędkości niewielkie i hamowanie krótkie i okazyjnie, to po co radiator?

też tak myślałem - do czasu  aż żonka raz pojechała ze mną w Bieszczady i zjechała hamująć tylnym hamulcem  2 km  :) . Efekt ? Tarcza zmieniła kolor , a zacisk po pewnym czasie zaczął się pocić - ogólnie padaka . Teraz ma założoną tarcze na tył 180 , i klocki z radiatorami ... 

Edytowane przez kolo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, z radiatorami też przegrzeje na tym samym dystansie powtarzając te same manewry. Ja też bez problemu upiekłem tarczę podczas chwili paniki na zjeździe ;) Te 180mm to się przyda głównie dla ozdoby.

Po tym eksperymencie masz pojęcie ile ciepła się tam wydziela i skonfrontuj to sobie z wielkością tych radiatorów. Dla porównania zajrzyj np. do sprzętu elektronicznego typu wzmacniacz czy komputer i zobacz sobie jakie układy chłodzenia tam siedzą, a przecież temperatury mniejsze. I to nawet przy wymuszonym wentylatorami obiegu powietrza.

Nie twierdzę, że to nic nie daje, ale stanowczo jest to przeceniane. Tak samo jak warstwowe i wyposażone w radiatory tarcze. Powierzchnie oddające ciepło są relatywnie małe, a większe nie będą bo to rower i zaraz będzie lament że za ciężko.

Edytowane przez modrzew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak myślałem - do czasu aż żonka raz pojechała ze mną w Bieszczady i zjechała hamująć tylnym hamulcem 2 km

 

 

No tak, ale to jest po prostu brak umiejętności hamowania w górach. Mój brat zagotował stare XT (785) na klockach z radiatorami i tarczach ice-tech. Wystarczyła jego nadwaga i brak obycia w górach. Nawet żaden hardkorowy zjazd nie był potrzebny. Kobiety są lżejsze, co pomaga, ale często nadrabiają koszmarnym brakiem techniki hamowania.

 

Jeśli Twojej żonie coś pomogą zmiany, to głównie dlatego, że tarcza 180mm jest większa i cięższa. Większą ilość materiału trudniej przegrzać. Przerabiałem to dawno temu, gdy wymieniłem w HT tarczę 100g na 135g. Obie 160mm, ale ta druga przyjmowała więcej.

 

Na pewno wszelkie radiatorki utrudniają uzyskanie niszczycielskiej temperatury, ale moim zdaniem największą różnicę (sprzętowo - pomijając technikę hamowania) robi waga i pojemność cieplna tarczy. Ważącą 80g ażurową 160mm tarczę ugotujesz bardzo łatwo na długim zjeździe. Ze 180mm o wadze 160g nie pójdzie tak łatwo.

 

Paradoksalnie dla hamulców najgorsze są łatwe, strome, wyasfaltowane zjazdy. Ja głównie na takich mam problem z hamulcami. Takie zjazdy pokonuje się szybko, hamować trzeba intensywnie i często. Cały zjazd robi się w krótkim czasie, co sprzyja kumulowaniu ciepła i przegrzewaniu hamulców. Mam na myśli takie zjazdy jak np. z Grabowej do Brennej Leśnicy: 260m przewyższenia i średnio 15% nachylenia, albo ze Stogu Izerskiego do Czerniawy. Na takich zjazdach niewiele można poprawić techniką hamowania, bo potrzeba bardzo dużo siły hamowania w krótkim czasie. W terenie jest lepiej, bo spowalniają przeszkody i ogólnie jedzie się dłużej, co daje więcej czasu na stygnięcie hebli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to jakie macie techniki hamowania na różne okoliczności aby nie przegrzać hamulców.

Okoliczności:

1. Długi zjazd o nachyleniu tak max 10%

 

2. Długi zjazd o nachyleniu na tyle dużym, że odpuszczanie hamulców powoduje szybkie nabieranie prędkości.

 

W sumie we wszystkich przypadkach hamowania idzie o zamianę energii kinetycznej w ciepło, tak więc "nie ma bata" bez ciepła się nie obejdzie.

No wszędzie zalecają hamowanie silnikiem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do póki względnie panuję nad torem jazdy to nie hamuję. Proste, a czy to będzie 60, czy 80kmh to inna sprawa.

W 29er M596 na tarczach 160/160 jedyny raz na maratonie przedni hamulec zaczął słabnąć w Myśleniach.

 

Ja nie wiem jak trzeba jeździć, żeby przy wadze 50kg ugotować heble.

Edytowane przez MokryxD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam całkiem serio gdzie w PL na sztywniaku nie ważne czy 26,.., 29er idzie zagotować heble?? Tylko nie chodzi mi o jakąś Avid-owską padlinę czy odpowiednik w Shimano. Zwyczajnie porządny, konkretny hamulec jak klasa Deore i wyżej. Waga zawodnika to tak powiedzmy 80+. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Swoją drogą to jakie macie techniki hamowania na różne okoliczności aby nie przegrzać hamulców.

 

Może i ja się nie znam, ale mam dwa sposoby na to:

1. Hamowanie na przemian. Hamujesz kilka sekund przednim, kilka sekund tylnym. W ten sposób zawsze grzeje się tylko jeden hampel, a w tym czasie drugi się " studzi".

2. Hamowanie pulsacyjne. Hamujesz przednim i tylnym jednocześnie, albo raz tym raz tym, ale mocniej niż potrzebujesz, żeby wytracić sporo prędkości w jak najkrótszym czasie. Po chwili puszczasz hamulce, zjeżdżasz kilka sekund i powtarzasz czynność.

 

Jeśli robię źle, proszę o poprawienie mnie :)

 

Ja jak już to stosuje tylko sposób nr. 1, bo u mnie raczej płasko, górki nie wielkie i raczej łagodne, więc w razie jakiegoś dłuższego zjazdu mogę sobie w ten sposób hamować. Jeśli natomiast chodzi o konkretne góry, to nie ma zmiłuj i trzeba zainwestować w porządne heble, bo tam nie ma czasu na oszczędzanie hamulców, ma skutecznie hamować i tyle.

 

Dla hamulców najgorsze jest długie albo bardzo mocne hamowanie i musisz sobie wykombinować jak to ominąć.

Tu masz przykład co się dzieje z tarczami jeśli trzeba wyhamować samochodem z 200 do 50 w dwie sekundy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem okazję jeździć w SLX'ach 675 na klockach z radiatorami (Shimano) i bez (EBC złote). Większej różnicy nie zauważyłem poza tym, że EBC są ciutkę mocniejsze.

Czarna tarcza przy dłuższym zjeździe to norma, miałem tak w Tektro i SLX.

Co do techniki hamowania to kolega wyżej napisał, ja w górach hamuję dwoma naraz, na łatwiejszych sekcjach staram się odpuszczać aby schłodzić układ, poza tym ja rzadko hamuję pełną mocą (72kg).

W lokalnych XC to hamulec ma wolne, tutaj hamowanie to strata czasu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czyli te manetki: https://www.centrumrowerowe.pl/czesci/manetki-klamkomanetki-rowerowe/manetki-mtb-trekking/p,shimano-manetka-deore-xt-sl-m780-prawa-10rz-czarna-shimano,46055.html?_pli=2ca92c#75544235

które posiadam,są kompatybilne z tymi hamulcami, które zamówiłem:

http://www.bikestacja.pl/pl/hamulce-shimano-deore-xt-br-m8000-100-170cm-g02a-bez-radiatora-37806.html

 

??. Bo już mnie brzuch zaczął boleć... i jedne i drugie mocowane na obejmie.

Edytowane przez Enduan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Siemanko ;)

chciałbym się poradzić o hamulce bo jeżdżę od października bez tylnego hamulca a robie 20km dziennie.

mam Rometa Orkan 5.0 hamulce promax decipher.

Chcialbym jutro zamówić shimano SLX z radiatorami lewy przód, prawy tył.

Montuje i jade, zalane odpowietrzone.

Czy ktoś jest mi w stanie pomóc, gdzie najlepie kupić za dobre pieniądze??

tarcze 160mm, manetki Deore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceneo, Skąpiec, Allegro, itp. i szukaj. Czasem za rejestrację w danym sklepie dostaniesz jakiś kod promocyjny i może być cosik taniej. Skoro nikt się nie odzywa, to widocznie nie ma na oku aż takich okazji albo wolał sam skorzystać ;)

Druga sprawa, po jaką cholerę do tego Orkana klocki z radiatorami?

Po trzecie, z tym „montuję i jadę” to będzie ok o ile zamówisz od razu że skróceniem przewodów albo nie przeszkadza Ci ich nadmiar wiszący na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...