qusiu Napisano 4 Października 2015 Udostępnij Napisano 4 Października 2015 Cześć, zmieniłem ostatnio sztyce, siodło i mostek i niby wszystko wyszło na plus, wygodna, komfortowa pozycja, wymiar pomiędzy osią kierownicy a czubkiem siodełka zostawiłem taki sam jak przed zmianą, różnica polega na tym, że mam teraz bardziej pochylone siodełko ku przodowi i zastosowałem mostek 110 zamiast 100mm wiec przy takiej konfiguracji siodło przesunęło się o 1 cm do przodu (przy zachowaniu wczesniejszego wymiaru czubek siodla - os kierownicy) Czy ten 1cm spowodowal mocniejsze obciążenie kolan? Co radzicie? 1. Pojezdzic jeszcze troche w takim ustawieniu i zobaczyc czy organizm sie przyzwyczai? 2. odsunac siodlo o 1cm do tylu? 3. spoziomować siodło? Ból nie jest jakiś mega mocny, jest bardziej odczuwalny podczas schodzenia ze schodow, podczas jazdy mało wyczuwalny, pojawia się w dwóch miejscach. W górnej części kości piszczelowej (w srodku kolana) oraz pod kolanem, coś jakby "zakwas", napiecie ściegna łączącego mięsień łydki pod kolanem. Przepraszam z góry za łopatologiczne tłumaczenie ale starałem się jak mogłem Dodam, że ból pojawia się tylko w lewym kolanie, w którym to za młodu przeszedłem chorobę Osgood-Schlattera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechotnick Napisano 5 Października 2015 Udostępnij Napisano 5 Października 2015 Siodelko ustaw pod siebie a nie kierownice... Porady jak to zrobic na pewno tu znajdziesz. Na poczatku zabawy z rowerem mialem podobna sytuacje. Po regulacji siodla problem ustapil.. 1cm to spora roznica w ustawieniu i moze miec znaczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.