mklos1 Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 Należy też zauważyć, że w zdarzeniu z typowymi zaleceniami wymiany smaru, łożysko maszynowe w rowerze można uznać za bezobsługowe.
Gość Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 Powiedzmy sobie szczerze, w rowerze prędzej takie lożysko złapie luzy niż będzie się nadawało do smarowania.
1415chris Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 A co z zintegrowanym dolnym lozyskiem sterow w szosach? Sprobuj tam zastosowac ta teorie.
scirocco Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 W mtb i szosie mam stery na maszynowych i zawsze zdejmuje uszczelki, płuczę i wciskam nowy smar.
BikerLight Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 Jak czytam ten wątek i widzę wpisy typu "gwinty można smarować wszystko jedno czym i wkręcać" to mam pytanie - czy próbowaliście powiedzmy po roku katowania roweru w błocie cokolwiek wykręcić? Na przykład suport wkręcony na ŁT43? Gwarantuję że będzie niezła zabawa i dźwignia o długości jednego metra będzie za krótka...
Rulez Napisano 10 Października 2015 Napisano 10 Października 2015 Byle czym, pod warunkiem, że jest to smar grafitowy ...ŁT 43 to mało trwały smar, przy dłuższym leżakowaniu wydziela się z niego olej
mklos1 Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 O jakim przedziale czasu mówisz... Dekada? Ćwierćwiecze - to się zgodzę. LT 43 leży u mnie już 2 lata i grama oleju nie wydzielił.... Są lepsze smary ale z braku laku... lepiej 43 niż skręcić na sucho.
Rulez Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Co tam u Ciebie leży to nnie nie interesuje, po około 3 miesiącach widoczny jest olej, i to nie w jednym opakowaniu, używam raczej większych ilości niż jakaś puszeczka leżąca 2 lata, więc i mam większe z nim doświadczenia .. lepiej wydać parę złotych na smar grafitowy .
mklos1 Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Zastanawiam się jakiego to badziewia używasz (używałeś), bo z ŁT-43 mam zupełnie inne doświadczenia jeżeli chodzi o rozwarstwianie. Używałem Lotos, na chwilę obecną mam Orlen...
Rulez Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Widocznie masz niskie wymaganie co do smarów, skoro zadowala Cię ŁT43 ... poza tym było pytanie o smar do gwintów, i tam najlepszy będzie smar grafitowy.
mig12345 Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Byle czym, pod warunkiem, że jest to smar grafitowy ...ŁT 43 to mało trwały smar, przy dłuższym leżakowaniu wydziela się z niego olej Żartujesz, prawda?
mklos1 Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Widocznie masz niskie wymaganie co do smarów, skoro zadowala Cię ŁT43 Twój ŁT-43 to szajs jakich mało, dlatego oczekuję, że podasz jego markę. Z moich się olej nie wytrąca, więc podziel się z forum swoją wiedzą na temat marki. PS. do gwintów używam grafitowego z miedzą.
Rulez Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Do gwintów to wystarczy porządnie posmarować gwint ołówkiem i dać trochę wazeliny ... z miedzią to jest tak, że jak zniknie smar to przy udziale wody powstaje ogniwo, dlatego w ramach aluminiowych pewniejszy jest smar grafitowy, a jeśli nie, to zamiast bezsensownego pchania ŁT43, zrobić jak napisałem na początku. A tutaj dla takich jak Ty, Orlen ŁT43 z wydzielonym olejem : http://www.forumrowerowe.org/gallery/image/19168-img-1071/ Widać na dnie żółtawy olej (wydzielił się po około 3 miesiącach od otwarcia, a nie obecnie) : http://www.forumrowerowe.org/gallery/image/19167-img-1072/ I to by było na tyle ...
scirocco Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 U mnie leży łt43 z Orlenu już jakieś 2 lata, używam sporadycznie i też nie widać by coś się z nim działo. W domu rodzinnym mam łt43 w kolorze bursztynowym w wielkim kartonie pochodzący z czasów młodości mojego taty(jakieś 20 lat), ostatnio musiałem użyć bo nic innego nie było i też był w porządku.
mklos1 Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 @@Rulez, Skoro już do tego doszło... Dla takich jak Ty... Oto mój ŁT-43 od Orlenu: http://blog.bosorowerem.pl/wp-content/uploads/2015/10/20151011_213950.jpg http://blog.bosorowerem.pl/wp-content/uploads/2015/10/20151011_214519.jpg http://blog.bosorowerem.pl/wp-content/uploads/2015/10/20151011_214526.jpg Kupiony w 2013 roku. Nie wiem, gdzie się stołujesz, jeżeli chodzi o smary, ale mój smar wyraźnie różni się od Twojego... Nie rozwarstwia się ani nie pęka jak Twój. Zużyłem tyle, ile zużyłem, ale nie zmienia to faktu, że leżakował przez 2 lata, a nie 3 miesiące i nic mu nie dolega. Albo od 2013 roku Orlen zmienił recepturę, albo do większych opakowań pakuje smar gorszego sortu. Apropos smaru grafitowego. Nie wiem jakiego smaru używasz, ale w życiu nie zdarzyło mi się, aby smar grafitowy został wypłukany z gwintów - a podkreślę stanowczo, że myję rower na myjni samochodowej, więc lekko nie ma. Używam smaru CS-90 miedziowo-grafitowego.
Rulez Napisano 11 Października 2015 Napisano 11 Października 2015 Może akurat Orlen miał dobry dzień , ja miałem styczność z większą ilością puszek tego smaru, i w każdej podobny problem, i nie jest to żadna podróbka ... nie polecam , są naprawdę lepsze smary w rozsądnej cenie ... http://www.eoleje.pl/mobilgrease-xhp-222-opak-04-kg-p1374.html?gclid=CL2p3diru8gCFQiPaQodikIMiQ Co ciekawe, ze smarem grafitowym z Orlenu nie ma takich problemów ...
ezios Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 Mobil XHP 222 Dopiszę że ten smar jest lepki i zbity oraz według producenta odporny na wodę. Okaże się po zimie jak wyjmę sztycę. Jeszcze między palcami ma inną konsystencję niż zwykle smary. Posmarowałem też piwoty od vałek. Mimo że mam go krótko pracuje się z nim "przyjemniej". Serwisowałem też wolnobieg i kulki było łatwiej obsadzić ale trudniej posmarować wąski pasek na same kulki aby piesków nie pobrudzić. W tym przypadku lepsza lepkość była małym minusem ale nadrabiać to powinien fakt że smar powinien lepiej się trzymać bieżni.
Selvan82 Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 Czytam te bzdury o wydzielaniu się jakiegoś oleju ze smaru ŁT-43 i niestworzonych historii o problemach z odkręcaniem czegokolwiek po jego stosowaniu i śmiech mnie ogarnia - moja jedna pucha w garażu stoi już lekko 10 lat i smar jest dalej jak nowy ze sklepu - niedowiarkom w wolnej chwili zrobię fotkę puchy z datą i smaru w środku. Ludzie jak wolicie przepłacać za jakieś "kosmiczne" technologie do smarowania zwykłego gwintu to sobie kupujcie co tam chcecie ale nie piszcie bzdur na forach...
Eazy Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 To nie są bzdury. Jest wielu producentów LT43 i są niestety rozrzuty jakościowe. Z jednymi nic się nie dzieje przez 20 lat a z innych się jakieś świństwo wytrąca. ŁT43 wystarcza w większości przypadków, ale trzeba kupić dobry a nie pierwszy lepszy.
ezios Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 Ja kupiłem z ciekawości ten smar w realu jest inny od łt43 a nawet wapniowego Orlenu inna lepkość, konsystencja a nawet zapach. Kwestie czy się opłaca wydać kilka złotych więcej pomijam. Bo jeden kupuje rower za kilka tysięcy do lansu a drugi musi "uprawiać" sport na rowerze z marketu bo go nie stać. P.s. Paliwa wychodzą przeróżnej jakości to i smar mogą spierniczyć że wydziela się olej. Do roweru nada się każdy smar i tyle.
mklos1 Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 ŁT-43 bez problemu nadaje się do uszczelnionych piast i innych zastosowań rowerowych. Z pewnością jest mniej trwały, w miejscach, gdzie nie ma uszczelnień, gdyż jest łatwo wypłukiwany przez wodę.
Selvan82 Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 Ok, może faktycznie są jakieś badziewne rodzaje tego smaru na rynku - ja kupowałem najzwyklejszy smar ŁT-43 polskiej produkcji i działa świetnie do dzisiaj przez tyle lat.
BikerLight Napisano 17 Października 2015 Napisano 17 Października 2015 Czytam te bzdury o wydzielaniu się jakiegoś oleju ze smaru ŁT-43 i niestworzonych historii o problemach z odkręcaniem czegokolwiek po jego stosowaniu i śmiech mnie ogarnia Ja również z perspektywy czasu wspominam ze śmiechem jak szukałem coraz to dłuższej rurki by wykręcić doszczętnie zapieczony i wkręcony na ŁT suport... Choć z tego co pamiętam samo szukanie było z przekleństwem na ustach Mój orlenowski ŁT nie wydziela oleju, co nie zmienia faktu że na ten moment używam go w rowerze tylko i wyłącznie do smarowania sztycy, z tym że sztycę demontuję kilka razy w roku. Szansa że się zapiecze jest więc bliska zeru. Na marginesie, jest jakiś smar ŁT-43 nie polskiej produkcji?
skimir Napisano 20 Października 2015 Napisano 20 Października 2015 Przy okazji smarów - ja używam do łożysk i innych elementów bardzo dobrego smaru Mobil XHP 220 (niebieski). Jest to smar niezwykle przyczepny - ciężko go zetrzeć nawet, zostaje tam gdzie nałożymy. Woda po nim spływa. Może wydawać się zbyt gęsty i lepki, może dla wyczynowców będzie stawiał zbyt duże opory, nie wiem... Ja smaruję od dawna łożyska w samochodach, motocyklach i rowerach. Co do suportu... W sobotę rozbierałem rower, który przez 10 lat nie był ruszany (trochę jeżdził i tyle). Suport odkręciłem bez najmniejszego problemu a gwint smarowałem jakimś poradzieckim mazidłem - wtedy jeszcze miałem zapasy czegoś takiego zawijanego w papier :-) Obudowa suportu i gwinty bez śladów korozji.
Ink Napisano 20 Października 2015 Napisano 20 Października 2015 :icon_lol: Ja mam ŁT-43 produkcji CPN, czyli stawiam, że ma pod 20lat. Jest koloru żółtego i żaden olej się z niego nie wytrąca.Pewnie są lepsze smary ale na gwinty i w piasty kół w zupełności wystarcza. No chyba, że ktoś jeździ w TdP, to może stawia zbyt duże opory
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.