popo00 Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 WItam, dziś dostałem używaną ramę w kolorze srebrnym, na poczatku myślałem że to polerowane aluminium, ale jest to jakaś warstwa, bardzo cienka, w moim poprzednim rowerze lakier miał konkretną grubość, tutaj jest to supercienkie. Wie ktoś może co to za wartstwa jest nałożona? Gdzieniegdzie w niektórych "newralgicznych"miejscach jest kilka wrzerów na tej warstwie lakieru, wyglądają jakby drążone przez korniki Nie wiem czy warto to jakoś malować , dać do polerowania, czyszczenia chemicznego czy tylko umyć ramę ( ma stary klej po naklejkach), dać ładne nowe naklejki i jeździć... tutaj fotka zeszlifowanego wrzeru...
seraph Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 A to nie jest jednak to polerowane aluminium? Ta cienka warstwa, o której mówisz to jest cieniutka warstwa tlenku - aluminium ulega pasywacji z zewnątrz i dzięki temu nie koroduje w głąb. U Ciebie jednak zadziałało coś agresywnego (sól drogowa?) i wżarło się w głąb materiału. Jeśli nie zjadło zbyt głęboko to polerowanie powinno pomóc, ale jeśli rama jest na cieniowanych rurkach to uważaj, bo rurki na środku mają naprawdę bardzo cienkie ścianki i każdy ubytek się liczy.
raffik Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 Klar popękał i w tych miejscach aluminium się utleniło w kontakcie z powietrzem. Pasywacja wygląda jak wżery, ale teraz to warstwa ochronna przed dalszą korozją. Najlepiej to zostawić i jeździć.
popo00 Napisano 29 Września 2015 Autor Napisano 29 Września 2015 aż tak cienkie rurki że starcie papierem ściernym może zaszkodzić ? moje są faktycznie bardzo ciekie - rama z serii superlight kinesis. tak jak pukam w moją starą ramę gt, to tutaj w tej srebrnej dźwięk jest zgoła inny, czuć że to cieńsze. niebawem udam się do sklepu to poważyć Klar popękał i w tych miejscach aluminium się utleniło w kontakcie z powietrzem. Pasywacja wygląda jak wżery, ale teraz to warstwa ochronna przed dalszą korozją. Najlepiej to zostawić i jeździć. czyli co, to jest alu polerowane ? znaczy że z fabryki wyszło gołe, a to co widzę to warstewka która powstała później ?/? ps. co to "klar"
raffik Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 Klar to lakier bezbarwny, którym było pokryte polerowane lub szczotkowane aluminium a dokładnie jego jakiś stop. Tam gdzie klar spękał lub został naruszony weszła sobie pasywacja glinu, czyli warstwa tlenku. Dopóki tam siedzi korozja nie powinna się posuwać w normalnych warunkach. Można zdjąć klar i wyszczotkować lub wypiaskować ramę potem malować lub dać znowu klar, ale taka jak jest nadal będzie działać, aż się nie zmęczy.
popo00 Napisano 29 Września 2015 Autor Napisano 29 Września 2015 zmęczy ? jak rama może się zmęczyć i czym to się objawia? ta którą zakupiłem jest już leciwa, ciekawe czy już się zmęczyła...budowa tej ramy to rok około 2000 być może dam tam carbonowy widelc
Marcin9 Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 zmęczy ? jak rama może się zmęczyć i czym to się objawia? Zmęczenie materiału
popo00 Napisano 29 Września 2015 Autor Napisano 29 Września 2015 aaa. że niby ma pęknąć...raczej nie powinna pęknąć przy normalnej jeździe, gdzie się jeździ, a nie skacze.
raffik Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 Z tym to różnie bywa, jeżeli nie znasz historii sprzętu. Raczej posłuży jeszcze długie lata w normalnym użytkowaniu.
popo00 Napisano 29 Września 2015 Autor Napisano 29 Września 2015 jeśli rama jest nieuszkodzona, nienaprawiana, to jej techniczne właściwości są zbliżone do tej która wyszła z fabryki, Tak przynajmniej mnie uczyli na technicznych zajęciach
seraph Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 To Ci niedopowiedzieli na tych zajęciach Wystarczy, że była ostro używana to jej właściwości wytrzymałościowe spadły, bo się materiał zmęczył tym bardziej, że aluminium jest dość podatne na zmęczenie. Nieśmiertelny materiał o idealnej strukturze nie istnieje... Mniemam, że jakieś próby wytrzymałościowe wam pokazywali, a zmęczeniowych nie?
siimon Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 Aby zachować trwały efekt surowego aluminium lepsza jest anoda od lakieru. Oczywiście uprzednio rama musiała by zostać odpowiednio przygotowana.
popo00 Napisano 30 Września 2015 Autor Napisano 30 Września 2015 Wystarczy, że była ostro używana to jej właściwości wytrzymałościowe spadły oczywiście że by spadły jeśli ktoś uprawiał dh lub inne ektremalne jeżdżenie. jak ktoś jeździł "normalnie" to rama alu przeżyje i sto lat Aby zachować trwały efekt surowego aluminium lepsza jest anoda od lakieru. Oczywiście uprzednio rama musiała by zostać odpowiednio przygotowana. anodowanie powiadasz? mam w pobliżu galwanizerię, może pokryć galwanicznie ?
seraph Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 ktoś jeździł "normalnie" to rama alu przeżyje i sto lat A jak się jeździ rowerem MTB normalnie i nienormalnie? 100 lat powiadasz
popo00 Napisano 30 Września 2015 Autor Napisano 30 Września 2015 normalne jeżdżenie to jazda, a nie skoki. nawet jak silniej depniesz, ale nadal się trzymasz podłoża, to krzywdy ramie nie zrobisz, co innego skok, gdzie siła przy lądowaniu wzrasta wielokrotnie
seraph Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 Bardzo ciekawe jak chcesz jeździć rowerem w terenie (i nie - szutry to nie jest teren) i nie oderwać się od ziemi nawet na centymetr. Ramę w rowerze crossowym może i rzeczywiście ciężko będzie zmęczyć, aczkolwiek każda nierówność w drodze, każdy krawężnik i dziura to jest mały impuls. Jeśli taki impulsów nazbiera się milion to nie ważne, że były małe - rama trzaśnie i to właśnie jest zmęczenie. W rowerze do XC używanym zgodnie z przeznaczeniem mimo, że nie jest to rower do skakania rama aluminiowa wytrzyma może kilkanaście tys km. Potem już trzeba na nią uważać. Carbon wytrzymuje jeszcze mniej... Jak się rowerem jeździ to warto o tym pamiętać. Jak się uprawia totalną amatorkę to szkoda sobie głowy zawracać... Ale 100 lat to żadna rama alu nie wytrzyma - chyba, że wisząc na ścianie
Fenthin Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 normalne jeżdżenie to jazda, a nie skoki. nawet jak silniej depniesz, ale nadal się trzymasz podłoża, to krzywdy ramie nie zrobisz, co innego skok, gdzie siła przy lądowaniu wzrasta wielokrotnie Tak, tak... A żaden samolot nigdy nie spadł na Ziemię od zmęczenia materiału spowodowanego normalnym lataniem. Jak rama strzela przy lądowaniu, to albo jest stara (i zmęczona) i pękłaby wcześniej czy później, albo naprężenia były tak duże, że strzeliła, a zmęczenie nie ma tu aż takiego znaczenia. Oczywiście w procesie projektowania bierze się pod uwagę takie rzeczy, ale nic nie jest wieczne.
popo00 Napisano 30 Września 2015 Autor Napisano 30 Września 2015 W rowerze do XC używanym zgodnie z przeznaczeniem mimo, że nie jest to rower do skakania rama aluminiowa wytrzyma może kilkanaście tys km. Potem już trzeba na nią uważać. Carbon wytrzymuje jeszcze mniej... ciekawe, kilkanaście tysięcy i rama się psuje ? nie możliwe Tak, tak... A żaden samolot nigdy nie spadł na Ziemię od zmęczenia materiału spowodowanego normalnym lataniem. zdziwiłbyś się, ale właśnie "normalne" zmęczenie występuje niezmiernie rzadko. zwykle są to błędy konstrukcyjne, błędy w naprawach i cała reszta dziwnych przypadków, jak choćby zła mieszanka stopu. generalnie stopy aluminium poszły bardzo mocno z technologią do przodu.
seraph Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 Nie napisałem, że się psuje, bo przecież nie wybucha tylko, że mniej więcej na tyle ma określoną żywotność w warunkach prawidłowej eksploatacji. No, ale widzę, że technologia rozwinęła się tak, że można całą mechanikę pękania zatrzasnąć z hukiem i zostawić niech się kurzy gdzieś w czeluściach starej biblioteki, bo nieaktualna... Poza tym już wyżej napisałem, że nie chodzi mi o ramy od "bułkowozów" tylko wyścigowe.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.