kryszy Napisano 29 Września 2015 Udostępnij Napisano 29 Września 2015 Witam, Nasunęła mi się taka myśl, czy dla takiego amatora jak ja (28 latka który zaczął przygodę z kolarstwem w marcu i w tymroku zrobi z 6-7k km) jest sens przechodzić przez wszystkie etapy treningu? Tzn. Roztrenowanie, okres przejściowy itp? Wątpię żeby mój organizm był wyeksploatowany jak człowieka który w roku robi 15-20k km. W tym roku czuję, że zrobiłem ogromny progres, chciałbym też poprawić tą formę w przyszłym roku ale zastanawiam się jaki plan treningowy będzie dla mnie najbardziej zasadny. W tym roku tak naprawdę tylko jeździłem, nie robiłem interwałów, treningu na trenażerze itp. Jedynie raz w tygodniu robiłem podjazdy na górce niedaleko mnie i 1- 2 razy w tygodniu pojedyncze jazdy 30-100km. Tak naprawdę jako takiego treningu nie miałem żadnego, ale mimo to w moim odczuciu zrobiłem fajny postęp. Pytanie czy jak zrobię od października wszystkie etapy treningu to osiągnę większą formę niż jak bym po prostu to olał i jeździł dalej tak jak jeżdżę bez okresu roztrenowania, budowania bazy itp.? W tym roku startowałem w kilku zawodach i nie ukrywam, że bardzo mi się podobało. I w przyszłym roku chciałbym poprawić swoje czasy i zająć miejsce lepsze niż w 4XX na 800 osób Na pudła nie mam szans ale fajnie było by kiedyś znaleźć się np. w pierwszej, drugiej setce. Zaczynając przygodę z szosą ważyłem 98kg, teraz mam 83kg więc pewnie to daje też trochę jeśli chodzi o kondycję itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gkc Napisano 29 Września 2015 Udostępnij Napisano 29 Września 2015 Wg mnie my jako amatorzy nie powinniśmy się bawić w słynne "roztrenowanie". Przyjdzie zima, śnieg i mróz to "samo się zrobi". A póki się da jeździć tak aby była z tego przyjemność, a gdy jest ochota na jakiś mocniejszy akcent czy kilka to śmiało można wejść na wyższe obroty. Trzeba tylko uważać aby w niskich temperaturach się nie załatwić. Ja gdy jest 5/7 stopni lub mniej już nie robię interwałów na maksa, objeżdżam tylko stare ścieżki, odnajduje nowe miejscówki i cykam fotki. Jest relaks a forma się podtrzymuje. Przy okazji gorszej pogody można np. pobiegać czy odwiedzić siłownie I tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radetzky Napisano 2 Października 2015 Udostępnij Napisano 2 Października 2015 Wygląda na to, że nie masz się z czego roztrenować To co teraz będziesz jeździł potraktuj jako dłuższą bazę z akcentami. Polecam fajny artykuł na ten temat : http://banachbrothers.pl/index.php/121-odpoczynek-po-sezonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herman88 Napisano 6 Października 2015 Udostępnij Napisano 6 Października 2015 Eee tam, wg mnie warto jest sobie zrobić przerwę chociaż na 1-2 tygodnie. Nie znaczy to, że masz wtedy leżeć do góry brzuchem. Ale rower jest dobrze na jakiś czas odstawić. Dasz wtedy trochę odpocząć głowie i zatęsknisz za rowerem Unikniesz przez to niespodzianek, że wraz z nadejściem wiosny nie będzie Ci się chciało jeździć bo katowałeś się całą jesień i zimę. Do zawodowców też nie ma się co porównywać. Pewnie, amatorzy trenują dużo mniej, ale mają do tego pracę i wiele innych obowiązków, a to też dodatkowo męczy, zwłaszcza psychicznie. Ogólnie jak chcesz odpocząć to rób na co masz ochotę i się nie spinaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vireless Napisano 5 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2015 Poza tym to jest dobry moment by przebadać / odbudować kolana.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.