Skocz do zawartości

[oświetlenie] Kompaktowe i mocne lampki na miasto (~300zł)


Tom3k88

Rekomendowane odpowiedzi

cervandes a ile jeździsz typowo miejsko, a ile w terenie? Jeżeli większość to las, to nie ma o czym mówić. Ale jeżeli ktoś do typowej jazdy miejskiej poleca kupować latarki, to coś jest nie tak.

 

 

Jeżdżę 98% asfalt, 2% teren, las itp. Sporadycznie.

 

Ale te moje 98% asfaltu to nie tylko Gdańsk (od Orunii do New Port -> Sopot pasem nadmorskim) ale też Westerplatte czy runda przez Przejazdowo do Pruszcza. A tam ciemno jak w D****. Daszek mam z puszki zrobiony, trochę światła rzeczywiście pochłania ale część odbija. Nie mam prawie wcale widocznego spota tylko równomierny dywan światła przed rowerem. Czasem jeździłem bez daszków, czasem kombinowałem z przesłonami, najlepsze efekty daje puszka aluminiowa. Nie waży nic, jest sztywna, odporna na wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raffik - lampka rowerowa nie ma być wszechstronna. Jest projektowana i budowana w konkretnym celu - dawać światło nadające się na drogi publiczne. Tak samo jak światła samochodowe.

Dając link do filmiku potwierdziłeś tylko jedno - to coś nadaje się do lasu a nie do ruchu z innymi pojazdami i pieszymi. Zgadza się, wciąga nosem prawdziwe lampy rowerowe ale w kategorii oświetlania wszystkiego w koło zamiast tylko drogi. Przy okazji oślepiając tych z przeciwka.

 

Sztandarowy przykład świetnego oświetlenia drogi przez lampkę rowerową. Przy czym nie ma tu znaczenia ilość światła na zdjęciu, bo tym można dowolnie manipulować czasem/przysłoną/czułością. Chodzi o jego ukształtowanie

 

Busch Muller IXON IQ Premium Speed

 

pol_pl_Lampa-przednia-Busch-Muller-IXON-

 

Jak osiągniesz taki rozkład światła w swojej czołówce wtedy przyznam Ci rację co do skuteczności TIRów, miodów i czego tam jeszcze chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie dziadostwo to osiągam bez kolimatora. Wystarczy mi chiński Śurfajer czyli chińska latarka taktyczna od Jetbeama z daszkiem z puszki, ustawiona w 200lm. Przecież ten rozkład światła jest nędzny jak za taką kasę. Film rozwiewa wszystkie wątpliwości:

 

 

ed.

 

Dla niezorientowanych. Na filmie widać, że lampka ma ewidentny spot i ewidentny spill, oraz odcięcie fizyczne od góry. Lampki z kolimatorem nie mają praktycznie widocznego spota tylko "dywan" światła jak to ktoś określił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądnij jeszcze raz. Fizyczne odcięcie z góry, może być daszek, robi to zero-jedynkowo. Efektem jest brak widoczności emitującego światło reflektora lampki powiedzmy z 300 metrów jeśli odcięcie ustawię tym sposobem na 30 metrów. W związku z tym kierowca auta zauważy mnie dopiero z bliska, kiedy reflektor lampki wychynie spod daszka. Co za tym idzie taki układ nie jest w stanie oświetlić nawet w odrobinie elementów odblaskowych przy drogach jak znaki, pieszych z odblaskami czy odblasków zaparkowanych aut znajdujących się dalej lub wyżej niż sięga wyraźny promień światła. Poziom bezpieczeństwa spada. A jak wiadomo lampka rowerowa ma dwa zadania: spowodować, że rowerzysta widzi oraz jest widoczny z daleka. Zlikwidowanie daszka czy innego fizycznego odcięcia przywraca bycie widzianym i wydobycie elementów odblaskowych przy drogach jednak powraca jak bumerang kwestia oślepiania innych uczestników ruchu. Te jest równie niebezpieczne.

 

Natomiast na filmie widzę, że B&M jest w stanie takie elementy doświetlić czyli nie ma fizycznego odcięcia. W związku z tym znowu pokonuje latarki, na siłę przerabiane aby choć trochę były użyteczne na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pokazana powyżej BuschundMiller Fahrradlampe też ma dach i to gorszy niż z puszki, bo z czarnego plastiku bez odbłyśnika.

 

200-300lm rozproszone TIRem i wyłażące bokiem z lampki nikogo nie oślepi. Jeżeli ktoś jest oślepiony takim czarnym światłem i ma prawo jazdy, to powinien niezwłocznie złożyć podanie właściwemu staroście o badania kontrolne na olśnienie zmrokowe, jak ma oczywiście prawo jazdy.

 

Postaram się po weekendzie nagrać jakieś filmidło z używania różnych świateł, które mam u siebie, tylko montaż do kamerki muszę skołować. Zdjęcia nic nie dadzą bo nastawa ekspozycji to wszystko wypacza.

 

Zauważcie, że za wyjątkiem dynama nie naśmiewam się z zasilania tych niemieckich lampek, które jest dobre do pilota do telewizora. Nawet dedykowane aku w niektórych wynalazkach nie ma startu do 18650 lion, bo z dedykowanym aku mamy od razu element postarzania produktu.

 

Moglibyście obronić trochę pozycję dedykowanych lampek, jakby zamiast szkopskich lamp przeanalizować trochę chińskich konstrukcji z zasilaniem 18650, w tym tych markowych. Tutaj modowane latarki mogą mieć problemy i rzeczywistą konkurencję.  

 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przecież pokazana powyżej BuschundMiller Fahrradlampe też ma dach i to gorszy niż z puszki, bo z czarnego plastiku bez odbłyśnika.

W tym przypadku spełnia on zupełnie inną rolę. Nie służy do wygenerowania odcięcia, a żeby sam użytkownik lampki nie dostał światłem po oczach (to samo robiłem w swoim pierwszym halogenie).

Tutaj masz przykład jak to wygląda na rowerze: https://captainoverpacker.files.wordpress.com/2012/11/ixoniq_highmount-01.jpg

Lampki są praktycznie poziomo i jeżeli daszek miałby robić za odcięcie, to tylko w przypadku kogoś blisko i wysokiego.

Tutaj bardzo ładnie widać w czym rzecz, zwłaszcza na zdjęciu przy ścianie: http://www.candlepowerforums.com/vb/showthread.php?389285-REVIEW-Busch-amp-Muller-Ixon-IQ-Premium-Warning-Photo-Heavy

 

Nie mam pod ręką lepszych zdjęć, tak wygląda Cyo, widać (choć słabo) lekki daszek: https://lh3.googleusercontent.com/-I8eLHtF_KSE/USvXZEZPr-I/AAAAAAAAM_U/fpoDtVZXPlQ/s1280-Ic42/P1100273.JPG

Nie bierze on udziału w odcięciu, zasłaniał mi klosz, żeby lampka nie świeciła we mnie, a według producenta podobno jeszcze kierował powietrze do chłodzenia diody (ciężko powiedzieć ile w tym prawdy).

Luxos:

https://lh3.googleusercontent.com/-wiW-uq6oLGs/VTd_IELpDqI/AAAAAAAAOYQ/tLWoL_b8Soo/s1920-Ic42/P1150091.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-mqUzrNtYTzQ/VTd_Gr_ppmI/AAAAAAAAOYE/HdaK6tnQgtM/s1920-Ic42/P1150092.JPG

Praktycznie nie ma daszka, a mimo to odcięcie jest. Jak jest zapalona, to praktycznie cała szybka jest podświetlona i widoczna z daleka. Widać też boczne ścianki, przez które światło ucieka zapewniając boczną widoczność.

Daszek to próba rozwiązania problemu latarek, w lampkach test to załatwione przez odpowiedni kształt lustra.

 

 

 

Podstawowa sprawa @zekker to czy miałeś do czynienia z latarkami z soczewkami TIR, czyli jak to niektórzy nazywają dla uproszczenia kolimatorami? Może tu jest pies pogrzebany, że cały czas porównujecie "latarki taktyczne", jak to szumnie ktoś określił z latarkami z TIRem specjalnie modowanymi do użytku na rowerze. To by tłumaczyło że widzicie "placki światła", światło idzie w kosmos i inne tego typu kwiaty. Wrzucajcie do googla "total internal reflection lens" i czytajcie do soboty. ;) Podejrzewam tutaj brak zrozumienia dla argumentów w dyskusji.

Moja Bocialarka ma plaster miodu i chyba kolimator. Czy to jest TIR i jaki kąt skupienia nie wiem. Nie pali mi się do rozbierania i sprawdzania, bo nie wygląda to na łatwą operację.

Skoro światło u ciebie jest mocno rozproszone, to nie ma bata, żeby w kosmos nie szło. Przecież na filmie widać, że nie tylko ziemia jest oświetlona, ale też drzewa, budynek itp. W rowerowych wysiłek idzie na to, żeby prawie wszystko szło na drogę, tam gdzie jest potrzebne, bo po co ma się marnować.

Soczewki owalne w latarkach mało dają, bo najzwyczajniej w świecie nie ma dostatecznie dużo miejsca na kombinacje. Moja stara lampka na dynamo (zwykła żarówka) miała nawet dwa zestawy soczewek na szkiełku, ale miało ono z 5cm średnicy. W latarce masz ile 1cm? Znalazłem zdjęcie podobnej lampki, moja nie miała tego ogromniastego tyłu: http://img.td-imgs.com/images/63/61/286361_130385449848867787.jpg

Używane w latarkach do skupienia w owal: http://www.mrelektronik.com/foto/allegro/XP_HEIDI/HEIDI-XP-O_1.jpg Według mnie za drobne, żeby dobrze skupić w pożądany kształt, coś dają ale nie tyle ile trzeba.

 

Dodatkowo duża powierzchnia emisji światła powoduje, że mniej razi. Na świetlówkę dającą okolice 1000lm idzie patrzeć, choć z trudem. Taka sama dioda dosłownie wypala wzrok. Kluczem jest właśnie powierzchnia świecenia, gdzie świetlówka ma ją dużą, a LED małą. Tutaj właśnie można posłużyć się luksami, czyli lumenami na powierzchnię. Chwilowo załóżmy, że cała szybka daje nam te 200lm, latarka ze średnicą 1cm będzie miała 636klx,  ze średnicą 5cm 25klx. Kosmiczne wartości, bo powierzchnia bardzo mała, ale dobrze oddaje jakie są wrażenia wzrokowe dla takiej samej ilości światła i różnych powierzchni.

 

 

 

Zdjęcia nic nie dadzą bo nastawa ekspozycji to wszystko wypacza.

Przy kręceniu filmów masz jeszcze mniejszą kontrolę nad ekspozycją. Nie wiem jaki masz sprzęt ale większość leci na automatyce bez możliwości ręcznej ingerencji.

 

 

 

Zauważcie, że za wyjątkiem dynama nie naśmiewam się z zasilania tych niemieckich lampek, które jest dobre do pilota do telewizora. Nawet dedykowane aku w niektórych wynalazkach nie ma startu do 18650 lion, bo z dedykowanym aku mamy od razu element postarzania produktu.

Moglibyście obronić trochę pozycję dedykowanych lampek, jakby zamiast szkopskich lamp przeanalizować trochę chińskich konstrukcji z zasilaniem 18650, w tym tych markowych. Tutaj modowane latarki mogą mieć problemy i rzeczywistą konkurencję.

I niesłusznie, bo dynamo w piaście są naprawdę fajne, a zasilanie bateryjne takich lampek przeciętne. Tutaj faktycznie brakuje czegoś na ogniwach 18650, może się Chińczycy ruszą i coś skopiują zmieniając źródło zasilania ale czarno to na razie widzę.

Te chińskie "dedykowane" lampki nie różnią się niczym od latarek. Taki sam rodzaj skupienia bez poprawnego formowania na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie TIR niewiele wnosi do tematu oślepiania. Jeżeli jeżdżę z latarkami taktycznymi po mieście, to używam przysłon. Znacznie wydłuża to skuteczny zasię latarki, bez oślepiania.

Wolę niemieckie drogie lampki, bo przede wszystkim wytrzymują mycie na myjni samochodowej i nie muszę się zastanawiać, czy będzie jeszcze działać po takiej wizycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciekaw jestem czy Twoja lampka potrafi pogodzić dobre oświetlenie znaków drogowych, bez oślepiania pieszego. Germańsko-pogańskie lampki to potrafią.

Jak na razie nie widziałem takiej lampki i raczej nie zobaczę. Jeżeli znak jest oświetlony, to pieszy też obrywa. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy, jeżeli pieszy stoi prze znaku, to dostaje minimum 2 razy tyle co wraca do ciebie ze znaku. W rzeczywistości więcej, bo sprawność warstwy odblaskowej nie jest 100%.

 

Nie ma co kłamać, lampami z odcięciem też można oślepiać, bo albo o znak zahacza główna wiązka, albo część rozproszona jest na tyle silna, że daje radę podświetlić znak. Widuję to codziennie (w okresie zimowym), jak przed skrzyżowaniem rower podskakuje na korzeniu. Znaki się rozświetlają, bo dostają główną wiązką. W tej chwili mam tak ustawioną lampę, że tablice rejestracyjne są na skraju głównej i na równej drodze znaki nie są podświetlane.


 

 

Co roku, na początku lata w Gdyni jest organizowany nocny przejazd rowerowy. Polecam, fajna sprawa jak się zbierze kilka tysięcy rowerzystów i jeździ w okolicach Orłowa (molo) i Kolibek.

Byłem, ale nie jest to dobra okazja do porównywania lamp. Za dużo ludzi na takie zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, kupiłem zestaw od Mactronic, Citizen + Red Line. Jestem zadowolony z mocy, ale ta godzina ma maksymalnej mocy to rzeczywiście trochę mało, w sumie czasami trzeba będzie lampki dwa razy dziennie ładować, długo te akumulatory chyba nie pożyją. Porównam jeszcze z B&M Ixon Core w sklepie jak będzie okazja. Największe wrażenie robi jednak rozmiar, lampki są wręcz mikroskopijne, aż ciężko uwierzyć, że potrafią wygenerować tyle światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była lekka różnica na korzyść Ixon Core, ale nie na tyle duża, żebym zdecydował się na zmianę. Muszę jednak zaznaczyć, że sprawdzałem to w sklepie przy włączonym świetle, więc może w warunkach bojowych różnica byłaby większa. Gdybym nie miał już Citizena to wtedy bym się zdecydował, ale teraz wymieniać już mi się nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...