crun Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 Czesc, Chce kupic nowy zestaw opon do mojego Gary Fishera Wahoo 2010. W moim obecnych bieznik jest lysy, tyl drugi raz w ciagu 2 tygodni jest flakiem. Ogolnie pora na upgrade. Potrzebuje opon typowo do miejskiej jazdy, rower jest glownie do dojazdow do pracy. Mniej wiecej 90% asfalt, kostka, chodnik i 10% jakies lekkie trakty, ubite sciezki. Licze, ze wrzesien i pazdziernik uda mi sie pojezdzic. Planuje przesiadke na twardy widelec pod nastepny sezon (prawdopodobnie Surly 1x1, chyba, ze jakis carbonowy ok. 500zl - ale to w zasadzie watek na inny temat), wiec opony raczej szersze, zapewniejace komfort. Jednoczesnie dobre opory toczenia, wytrzymale. Naogladalem i naczytalem sie o wielu oponach, ale raczej sie sklaniam ku Big Apple 26x2.0 I tutaj pytanie mam dot. roznicy w cenach tych opon: - http://allegro.pl/opona-schwalbe-ballon-big-apple-26x2-0-i5328419097.html 38zl - http://allegro.pl/schwalbe-big-apple-26x2-00-race-guard-opona-reflex-i5149390373.html 86zl - http://allegro.pl/show_item.php?item=5656054681 60zl Czy ta opona z linku drugiego ma jakies lepsze odmiany gumy? Warto doplacic, czy brac ta tanizne 40zl? Moze mimo wszystko ktos moze jakies inne oponki polecic? Budzet powiedzmy do 100zl na opone. Wczesniej tez nastawialem sie na Maration Mondial (http://allegro.pl/26x2-00-opona-schwalbe-marathon-mondial-reflex-i5414906136.html)
luker87 Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 polecam geax/vittoria Mezcal. Mam je i mi nudzą się, bo przejechałem na komplecie 7k km i jeszcze przejade z 3k. Najbardziej ekonomiczne oponki jakie miałem. I tylko 2 razy dętka przebita.
crun Napisano 9 Września 2015 Autor Napisano 9 Września 2015 Wg. producenta opona na trudny teren. Jest sens ja brac na asfalt? Nie bedzie glosna, wolna i bieznik szybko nie zniknie?
luker87 Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 żeby nie było jeździłem na Geax'a, bo być może są zmiany w mieszance opony Vitorii (zrobiła się cięższa). Dystans mierze aplikacją gps (strava). Opona jest bardziej na suchy oraz utwardzony teren i jest bardzo szybka na asfalcie. W terenie na pewno zapewni ci lepszy komfort. Edit: i żeby nie był na asfalcie jeżdże sporo (70%). Nie wiem natomiast ile wytrzymają zalinkowane. Może ktoś inny poradzi.
szajsung Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 Mam schwalbe marathon mondial 26x2.0 i użytkuje je w podobny sposób, jak Ty tzn. głównie dojazdy po mieście (ścieżki, chodniki, ulice) a czasem teren ale bez hardkoru. Opony zrobiły ok 9 tys km i licze, ze zrobią jeszcze kilka, bo zostało sporo bieżnika. Przez ten czas nie złapałem ani jednej gumy a często zdarza się wjechać w jakieś potłuczone szkło. Kto jeździ bulwarem nad Wisłą w Wawie ten wie, co tam się dzieje po weekendzie Być może to jedynie zasługa dosyć wysokiego bieżnika a może wkładka antyprzebiciowa jednak działa. Opona jest bardzo słaba na błocie i na śniegu. Da się ją napompować do 4,5 atm z tego co kojarzę, więc opory toczenia są raczej niewielkie.
crun Napisano 9 Września 2015 Autor Napisano 9 Września 2015 Masz zwijane Mondiale czy z drutem? (http://www.schwalbe.com/en/tour-reader/marathon-mondial.html) Zwijana jest chyba bardziej wytrzymala i ogolnie lepsza, ale tez ok. 100g ciezsza i 60zl/sztuka drozsza (http://allegro.pl/26x2-00-opona-schwalbe-marathon-mondial-reflex-i5414906136.html vs http://allegro.pl/opona-schwalbe-marathon-mondial-26x2-15-dd-kevlar-i5094364516.html) Chyba najbardziej mnie kusi Big Apple Liteskin (tj. zwijany, lzejsza 200g i drozsza jakies 30zl) - http://www.bikecenter.pl/p3099,schwalbe-big-apple-liteskin-26x2-35-reflex-zwijana-opona.html Podkreslam, ze opona prawdopodobnie bedzie pod twardy widelec (poki co jezdze z zablokowanym amorkiem), dlatego sie tak na jablko nastawiam.
Alsew Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 http://www.schwalbetires.com/bike_tires/off-road_tires/hurricane :thumbsup:
szajsung Napisano 9 Września 2015 Napisano 9 Września 2015 Nie pamiętam juz po takim czasie ale zdaje się że z drutem. Co do ciśnienia to sprawdziłem i można tam wbić nawet 5 atmosfer ale wtedy bez amorka jest juz bardzo twardo. Z tego powodu jeżdżę od niedawna na 3,5 bo mój amortyzator zesztywnial na dobre a szkoda mi nadgarstkow
Millerek Napisano 15 Września 2015 Napisano 15 Września 2015 Wszystkie Schwalbe marathon mondial posiadają pasek odblaskowy? Bardzo by mi pasowały, ale pasek średnio. Big Apple za duży slick.
opiate Napisano 29 Września 2015 Napisano 29 Września 2015 Witam, Shwalbe marathon mondial mam od ponad roku. Przód i tył. Przejechanie ponad 10 tysięcy. Bieżnik starczył by jeszcze na drugie tyle gdyby nie rozdarty oplot na bocznej powierzchni. Bieżnik bardzo odporny na przebicia, ale boki bardzo delikatne.
szajsung Napisano 30 Września 2015 Napisano 30 Września 2015 Wszystkie Schwalbe marathon mondial posiadają pasek odblaskowy? Bardzo by mi pasowały, ale pasek średnio. Big Apple za duży slick. Pasek jest naklejony na opone i u mnie sam zaczyna juz sie odklejac. Mysle ze zdarcie go zaraz po zakupie nie powinno stanowic problemu. Pytanie tylko po co?
opiate Napisano 19 Października 2015 Napisano 19 Października 2015 Może Amator ma zamiar jeździć rowerem na tzw. obciach i nie chce żeby go było widać . Swoją drogą, pasek odblaskowy jest bardzo przydatny zwłaszcza podczas jazdy po zmroku.
Millerek Napisano 19 Października 2015 Napisano 19 Października 2015 Wybiórczo wykwintne podejście, godne autora postu #12, nie ma co... Uprzedze innych "bystrych", moje pytanie kierowane było do fachowców a nie do "znafców", tylko dlatego że jak się okazuje, inni producenci takich opon nie naklejają pasków odblaskowych, Schwalbe mi się tylko spodobały
tomanek100 Napisano 20 Października 2015 Napisano 20 Października 2015 Schwalbe chyba u mnie najlepiej wypadły jeżeli chodzi o wytrzymałość. Zdecydowanie najlepiej mnie się jeździło na komplecie maxxis'a. Tutaj jednak wytrzymałość o giwazdkę niższa niż dla Schwalbe.
opiate Napisano 20 Października 2015 Napisano 20 Października 2015 Paska odblaskowego rowerzysta nie widzi podczas jazdy i nie ma on żadnego wpływu na komfort ani warunki jazdy. Za to jestem przekonany że może mieć ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa. Nie rozumiem więc jaki problem może ktoś widzieć w posiadaniu owego paska. No chyba że największą przyjemność czerpie się z patrzenia na rower lub robienia sobie z rowerem selfie na fejsa. Powiem jedno. Jeżdżę dużo na rowerze, ok 1000 km miesięcznie w różnych warunkach i nie ma nic gorszego niż fasoniarz na rowerze bez oświetlenia wyłaniający się nagle z ciemności. Bo lampka lub pasek odblaskowy głupio wygląda na jego góralu. Każdy jest chojrakiem do póki nie skończy na wózku.
Millerek Napisano 20 Października 2015 Napisano 20 Października 2015 Popieram racje, która głosi zasadną słuszność oznakowania roweru i rowerzysty w warunkach po zmierzchu. Nie rozumiem natomiast racji, którą reprezentujesz głosząc co komu jest potrzebne i czego potrzebuje. Bo kto jak kto, ale ty kolego raczej tego (w tym przypadku) nie wiesz. Domyślam się, i masz moje absolutne poparcie, że widocznym po zmroku trzeba być, a przede wszystkim trzeba uświadamiać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa... tych, którzy o tym nie wiedzą.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.