szczwanydiplodog Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 Witam. Ostatnio przy wymianie dachu na budynku gospodarczym/garażu zauważyłem starą kolekcje/złomowisko mojego dziadka (szczerze, jak z nim mieszkam 20lat, nie wiedziałem że takie coś tam jest i to ma).Jest tam kilka widelców sztywnych tego typu (chodzi mi o te łączenia goleni) czy zwykłych gładko łączących się. 2 ramy romet mars (w świetnym stanie lakierniczym, czarna i czerwona). Rama dziwnego typu (nie spotkałem się) nie, nie odwróciła mi się tam wygląda, to nie jest damka. No i romet wagant. Jest kilka kierownic (niektóre bdb stan, inne pordzewiałe) z dodtaktami i bez. Kilka rawek ze szprychami, kilka korb z blatami (błyszczącymi się).Teraz moje pytanie, wartają one odrestaurowania (ewe.przemalowania, tak umiem) ??Czy raczej wywieźć to na złom i nie krzątać sobie dupy. Romet mars to raczej dość popularna kolumbryna, ta druga ,,dziwna" jest pomalowana zwykłą farbą (pełno zacieków). A wagant stoi w sumie na nogach i chyba można nim jeździć.Pozdrawiam
Garlock Napisano 8 Września 2015 Napisano 8 Września 2015 Teraz moje pytanie, wartają one odrestaurowania To zależy, jak chcesz na tym jeździć to czemu nie. Jak chcesz odrestaurować, sprzedać i na tym zarobić to już niekoniecznie ma to sens. ewe.przemalowania, Jeśli na sprzedaż to zdecydowanie nie. Części z oryginalnym malowaniem, nalepkami (nawet mocno zniszczone) są dużo bardziej poszukiwane niż przemalowane. Czy raczej wywieźć to na złom i nie krzątać sobie dupy Na złom to ja bym tego nie wywalał. Wystaw na aledrogo w dziale zabytkowe. Części z logo Rometa potrafią osiągnąć całkiem ciekawe ceny (zwłaszcza w porównaniu z ceną złomu). Nie bez przyczyny są całe grupy osób przeczesujące złomowiska w poszukiwaniu starych rowerów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.