Skocz do zawartości

[polskie firmy] Polskie firmy produkujące części rowerowe?


johnnyno

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 miesięcy temu...

Przesadzacie z tą "produkcją"... Co przez nią rozumiecie? Czy tylko firma, która spawa/laminuje ramy na własnej hali położonej na terenie ojczystego kraju ma prawo nosić miano producenta? 

 

W takim wypadku takie firmy jak Santa Cruz, Specialized, Trek, Yeti, Ibis i... w zasadzie każda inna, nie zasługują na nazwanie ich "producentem rowerów".

 

Firmy, które zamawiają ramy na Tajwanie i montują rowery w Polsce moim zdaniem spełniają kryteria "produkcji w Polsce". Montaż to też jest rodzaj produkcji. A jak do tego dorzucić polski projekt (Kross, NS Bikes, Dartmoor), to nie wiem, jak można tego nie określić polskim producentem...

 

Żyjecie złudzeniami, szukając firm w 100% polskich (korzystających wyłącznie z polskich surowców i wszystkie operacje realizujących w Polsce) - sorry, to nie ta branża. Cała produkcja rowerowa na skalę większą niż garażowa, już dawno przeniosła się do Chin i Tajwanu. I to bynajmniej nie tylko z powodów ekonomicznych.

 

Jedyna nadzieja w małych manufakturach jak HCC ale polska produkcja kompletnych rowerów od A do Z to mrzonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kryterium gdzie, kto i co spawa oraz czy jest to wykonywane przez anonimowe żółte rączki powinno decydować o tym, czy coś jest polskie..

 

W mojej ocenie najwięcej o "polskości" rodzimego biznesu rowerowego (jak i każdego innego biznesu) mówi struktura właścicielska danego podmiotu (odnoszę się oczywiście do dużych przedsiębiorstw, ponieważ w rozmowie nie pojawiły się wątpliwości odnośnie tego, czy garażowa spawalnia i lakiernia spełniają kryteria uznania za polskie ;) )

Struktura właścicielska mówi nam przede wszystkim o tym, komu w Polsce chce się inwestować w branżę rowerową, a to z kolei świadczy o potencjale rozwoju tej branży.

 

Druga rzecz to wspomniana myśl techniczna, czyli konkretne projekty - one są o wiele ważniejsze niż samo wykonanie i również świadczą o tym, gdzie wśród marek ogólnoświatowych plasują się ze swoimi konstrukcjami "nasze" polskie marki. Koniec końców łatwiej chyba zatrudnić kogoś, kto zespawa ze sobą pięć aluminiowych rur (tak, wiem, że i to się niektórym nie udaje) niż kogoś kto wymyśli nam np. innowacyjne super-hiper-myślące-nie-bująjące-nadające-się-do-opatentowania zawieszenie?

 

Outsourcing natomiast jest zjawiskiem powszechnym i niespecjalnie jest sens brać go pod uwagę przy ocenie "narodowości" marki. A że Daleki Wschód spawa dla Krossa, Gianta, Meridy i prawie wszystkich pozostałych? No cóż, gdybyśmy to my byli głównym centrum outsourcingowym i spawalnią świata, to chyba nie byłby to aż taki powód do dumy, hm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A że Daleki Wschód spawa dla Krossa, Gianta, Meridy i prawie wszystkich pozostałych

Giant i Marida to rodowite firmy z Tajwanu, a nie żaden outsourcing ;) Giant chyba zaczynał jako podwykonawca dla marki Klein i w obawie przed utratą zleceniodawcy stworzyli własną markę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...