Skocz do zawartości

[Wypadek] Naprawa ramy po wypadku - wgięty tylny trójkąt


Boldwyn

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej,

 

Niestety w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przez kierowcę samochodu, mam rower do naprawy.

 

Pozostałe uszkodzenia są w miarę jasne, ale nie wiem jak wygląda sprawa z naprawą ramy - w wyniku uderzenia została wgięta rurka tylnego trójkąta. Nie wiem czy pod naklejką jest pęknięta, czy nie (raczej nie, ale nie chcę nic grzebać przed oględzinami ubezpieczyciela).

 

Jak wygląda sprawa z naprawą/prostowaniem aluminiowej ramy - robi się to, czy zakłada że rama jest do wyrzucenia? Sprawa będzie robiona z OC sprawcy, więc koszta są (dla mnie) drugorzędne.

 

Zdjęcie uszkodzenia w załączniku - zewnętrzna krawędź rurki od haka przerzutki do hamulca powinna być linią prostą.

post-180662-0-08274800-1441567000_thumb.jpg

Napisano

O prostowaniu zapomnij, aluminium nie znosi takich operacji. Spawanie pewnie da się zrobić ale raczej będzie nieopłacalne. Prawdopodobnie rama do śmieci. Czy cały tylny trójkąt się wygiął?

Napisano

  Oddaj rower do serwisu i niech Ci wymienią wszystko co jest uszkodzone włącznie z ramą, potem fakturę za naprawę dasz do rozliczenia z polisy sprawcy. Nie baw się w samodzielną naprawę, a likwidatorowi od razu powiedz czy nawet napisz oświadczenie, że się rozliczasz za pomocą faktur, wtedy ubezpieczyciel nie bardzo ma możliwość kombinować z wypłatą odszkodowania, co w naszym kraju jest niestety standardem. Kwotę bezsporną możesz przyjąć,a ewentualna różnicę wynikającą z faktycznych kosztów naprawy roweru dostaniesz przelewem na konto po przedstawieniu faktur.

  Jak odniosłeś obrażenia na ciele, również należy Ci się odszkodowanie z polisy sprawcy, podobnie w przypadku uszkodzonego ubrania itp..

  Przy sporządzaniu protokołu mów likwidatorowi jakie konkretnie elementy roweru sa wg. Ciebie uszkodzone, jak: rama, koła, przerzutka, łańcuch itp. oni często nie maja pojęcia o co kaman. Poproś tez serwis rowerowy o napisanie takiej ekspertyzy, w której dokładnie opiszą uszkodzenia poszczególnych elementów roweru, może być to potrzebne do uzasadnienia czasem wysokich kosztów naprawy nieraz przewyższających wartość roweru, jest to szczególnie ważne w przypadku sprzętu starego o stosunkowo niskiej wartości rynkowej, acz drogiego w naprawie.

Napisano

Raczej cały (choć na oko ciężko stwierdzić), koło było zblokowane przez hamulec na całym obwodzie tak mocno, że nie dało się go rozpiąć tylko trzeba było odkręcić linkę.

 

Dzięki za potwierdzenietak mi się właśnie wydawało, że aluminiowym ram w zasadzie się nie naprawia po takich uszkodzeniach ale chciałem się upewnić.

  • 2 tygodnie później...
Napisano
Jeszcze rozwinę temat.

 


 

Niestety dostał z boku samochodem, tak że wygięciu uległ tylny trójkąt + parę innnych uszkodzeń (rozcentrowane koła, wygięty hak przerzutki, trochę zarysowań). 

 

Rama, zgodnie z przewidywaniami, została po pierwszym rzucie oka w serwisie zakwalifikowana jako "nie do naprawy", nie są już w produkcji więc wymienić też się nie da.

 

Prawdopodobnie kupię nowy, bo przekładka tych paru nieuszkodzonych części (a może uszkodzonych tylko nie widać od razu) nie ma chyba sensu.

 

Coś można z tym zrobić poza oddaniem na złom? Koła może bym sprzedał, ale kto kupi np. uzywany przedni Tourney skoro nowy kosztuje 20zł.

 

Wszelkie podpowiedzi mile widziane. Jeśli coś to zmienia, będzie używane OC sprawcy ale jeszcze nie wiem jak wycenili szkody - pewnie na początek standardowo będą chcieli zapłacić np. 300zł za ramę, 30zł za hak i do widzenia - ktoś rozliczał zniszczoną ramę z OC sprawcy?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...