Lampek Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 Cześć,pewnie niektórych z Was dziwi nazwa tematu,co on sobie myśli?! Chce szosówkę+fulla do dh?! Otóż nie,chciałbym aby był to rower wytrzymały,ale i nadający się do jazdy po mieście (nie chcę jeździć na 20 kilowej krówce . ) Jeśli to w czymś pomoże,rower będę dopiero kupował na przełomie lutego/marca coś mi się tak zdaje. Póki co nie mam ani kasy,ani zdrowia (złamana ręka.) No więc przejdźmy do gabarytów -193 cm wzrostu -jakieś 103 kg (dopóki nie kupie roweru do dh,i o ile nie zwrócę teraźniejszego to będę sobie na nim jeździł rekreacyjnie,ale i jakoś dystansowo,żeby jakoś schudnąć.. ) Jeśli chodzi o to czy nówka,czy używka,wolę nówkę,nie mam z kim pojechać aby sprawdzić czy ewentualny używany rower byłby spoko.Upatrzyłem sobie kilka rowerów na ten moment. Jako że jestem zielony w te klocki,proszę o rade który będzie lepszy. http://rowerowy.com/mtb/rowery/dh-fr/prod/dartmoor-wish-bp (nie jestem pewny czy będę mógł go mieć,jeśli już to na raty,okaże się za tydzień/dwa.) http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/gorskie/fullsuspension/enduro-27-5/swag-10#.VeseMRHtmko http://www.agang.eu/2014/fsx-freeride-26/ninja-2.0.htm http://www.agang.eu/2013/fsx-freeride/ninja-2.0.htm Te agangi to właśnie troszkę taki krowy,ale jak myślicie,nadadzą się? Na ht nie patrzyłem,wolałbym kupić takowego w ostateczności. Jakoś bardziej mnie te fulle przekonały.
rambolbambol Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 DH do miasta? Nie będzie ci potem głupio, jak ktoś na jakiejś damce cię potem na ścieżce rowerowej ścignie podczas gdy ty będzies walczył z bujaniem się na amortyzatorach?
Lampek Napisano 5 Września 2015 Autor Napisano 5 Września 2015 Coś w tym jest to prawda,ale szczerze mówiąc mam to gdzieś,mogą mnie nawet na składakach ścigać. Miałem w planach kupić sobie szosówkę,ale to kiedy indziej,najpierw chcę kupić zjazdówkę,póki co jeździłem na rockriderze z decathlonu,fakt że pod górkę dość dziwnie się czasem wjeżdżało przez te amortyzatory,ale jakoś mi to nie przeszkadzało specjalnie,ogólnie chciałem sobie robić trasę np. Miasto+las (czyli coś ala xc,fr. Takie tam są oznaczenia Choć takie z tego xc że.. Ale mniejsza. ) Teraz sobie wyobraziłem jak bym w fullu podjeżdżał pod górę.. Cóż,przez jakiś czas będę musiał to przeboleć,a jak nie będę mógł tego rockridera zwrócić (o czym marze ........) to będę na nim jeździł po mieście,i za jakiś czas sobie szosówkę może kupie.
Galvatron Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 Rockrider ma niewiele wspólnego z fullem z prawdziwego zdarzenia. Przy takim rozrzucie, od XC po DH, jedyna sensowna rada to naciągnąć budżet do ok. 6K, chodzić po sklepach i próbować wynegocjować 15-20% rabatu na tegorocznego Gianta Trance'a 3. Zawieszenie Maestro to już górna półka - przy prawidłowo ustawionym tylnym amortyzatorze nie powinno ani zbytnio bujać, ani usztywniać się przy hamowaniu.
beardman Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 Mnie to się wydaje, że powinieneś bardziej celować w jakiś rowerek do enduro. Czyli coś ze skokiem 150-160mm na powietrznych amorkach. Spokojnie da się tym w miarę komfortowo po asfalcie jeździć. Sam na takim śmigam do roboty codziennie. Na dłuższych trasach asfaltowych blokuje zawieszenie i w zasadzie mam sztywniaka. Masa 14-15kg też jest do przeżycia (sam ważę 85kg więc nie narzekam). W terenie za to spokojnie się podjeżdża i zjeżdża z większości "górek". U mnie w zasadzie przeszkodą jest tylko moja kondycja i wątpliwa technika jazdy. Powiedziałbym, że nawet nie wykorzystuje potencjału roweru w 100%. Do tego napęd oparty na starym systemie 3x9 (korba 44x32x22, kaseta 11-30). I sprawdza się to i w górach i na asfalcie. To tyle moich przemyśleń. Pozdrawiam
Lampek Napisano 5 Września 2015 Autor Napisano 5 Września 2015 Ahh trochę nie jasność się robi w temacie,przepraszam że nie napisałem wszystkiego naraz.. A więc tak,rower ma mi służyć do: -Poruszania się po mieście -Jazda w lesie -http://43ride.com/video/2014/4x-pro-tour-1-szczawno-zdroj-relacja-filmowa/ Tutaj akurat muszę się zastanowić czy chcę tam wracać (tam właśnie rękę połamałem ) -https://www.youtube.com/watch?v=HZ_Fi4TdILg -https://www.youtube.com/watch?v=8mGlhfaBRhY -Jak ktoś kojarzy,to koło słonecznej polany (tor 4x podałem link wyżej) w lesie są trasy xc/fr,fajnie by było tam też pojeździć,a dla tych co nie wiedzą gdzie to jest,i jak to wygląda. Mniej więcej tak: Małe skocznie/hopy zwał jak zwał,kilkucentymetrowe korzenie,nie wiem jak to się nazywa,chyba rail'e,choć nie wiele mają wspólnego. Wygląda to tak,jakby był rzucony metrowy badyl krzywy,przysypany ziemią. @Beardman U mnie kondycja,oraz technika jazdy też pozostawia wiele do życzenia,ale wszystko z czasem (tak jak pisałem muszę trochę schudnąć,bo wydaje mi się że jestem za ciężki na ten sport,w końcu ważę 103-4 kg,chociaż myślę że ta waga przy 193 cm wzrostu nie jest tragiczna,aczkolwiek bojler powoli zaczyna się wyławiać ) Właśnie pytałem wielu ludzi jak i w rowerowych,jak i na forum i każdy mi coś podsuwa,potem ja to staram się dać do kupy i wtedy czekać na opinie innych,stąd właśnie tutaj ten kellys swag 10,i dartmor wish. Ogólnie jako że jeszcze na siebie nie zarabiam,a co za tym idzie nie mam nie wiadomo ile pieniędzy.Nie wiem czy będę wstanie co sezon zmieniać sprzęt na lepszy,więc mam nadzieje że jak już,to któryś z rowerków wytrzyma powiedzmy z 2/3 sezony (może i uda mi się zebrać na lepszy na następny sezon,ale wątpię.Mam też inne wydatki,jak każdy. Muszę kupić ochraniacze,póki co mam tylko kask. Niedługo prawko na auto robię,wiecie jak to jest )aczkolwiek nie zapominam o ewentualnym serwisowaniu maszyny,mam nadzieje że zbyt wiele nie wymagam A jeśli chodzi o zwiększanie budżetu,ciężko z tym,już zwiększyłem z 3 na 5, dla mnie trzy tysiące to trochę zbierania,i sprzedania pól pokoju,może dostane jakieś dofinansowanie,ale akurat moim Rodzice nie akceptują mojej pasji jaką są rowery i dyscypliny w której bierze udział (właśnie przez rower jak już wspominałem mam złamaną rękę)
beskid Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 To co zaproponowałeś to zwykła padaczka dla naiwnych. To czego Ci trzeba to współczesna konstrukcja enduro. Problem jest z kasą bo cokolwiek co nadaje się do kupienia to Kross Moon Z1 lub od biedy Author Patriot EVO. W każdym razie coś w tym guście. Dopiero wchodzą roczniki 2016 więc nie ma pośpiechu. Ciułaj kasiorę i w zimie decyduj. Z używek bo nie będą utyrane to Giant Reign z tego roku. Cześć osób będzie wymieniać na rocznik 2016 wiec być może trafią się w dobrych pieniądzach.
Lampek Napisano 5 Września 2015 Autor Napisano 5 Września 2015 Miałem nadzieje że w 5 tysiącach się zamknę. Niestety nie No cóż jak nie uda mi się uzbierać kasy,to może pomyśle o ratach. Nie chcę też wydawać 8 tysięcy albo lepiej na coś nie pewnego. Nie mówię tutaj o jakości sprzętu,tylko o mnie. Nie bierzcie mnie za rozpieszczonego bachora,ale zrozumcie też,że już raz miałem wypadek,wskutek czego jestem zwolniony z większości rzeczy które lubię.Mam nadzieje że rozumiecie. A co do Pana wyżej,takie rowery mi polecano,szkoda że jednak są słabe. :/
beskid Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 Miałeś wypadek na czymś z Deca. Nie możesz takiego roweru odnosić do Moona czy Reginy bo to nie porównywalne jest. Inne kąty inna geo jak trzeba myk myk i jazda jest zupełnie inna. Co z tego, że wydasz 5K jak zaraz sporo gratów zacznie się sypać i zrobi Ci się skarbonka bez dna. Cześć z tego co dałeś ma dupiane amory bo wersje coil. Enduro to drogi sport i koniecznym staje się dobrze zainwestować pieniądze by choć 2-3 sezony mieć względny spokój. Co uzbierasz to uzbierasz a resztę weż nawet w ratach.
beardman Napisano 5 Września 2015 Napisano 5 Września 2015 "Właśnie pytałem wielu ludzi jak i w rowerowych,jak i na forum i każdy mi coś podsuwa,potem ja to staram się dać do kupy i wtedy czekać na opinie innych..." -> http://www.forumrowerowe.org/topic/41728-typy-rowerow/ -> wcięło zdjęcia ale po nazwach znajdziesz jak mniej/więcej wyglądają. Po pierwsze zastanów się na spokojnie, jaki typ roweru będzie najbardziej zbliżony do twoich aktualnych potrzeb. Nie ma roweru wszechstronnego. Zawsze jest coś kosztem czegoś. Z Twoich postów wnioskuję, że potrzebujesz coś do mocniejszego Enduro/Fr. Takie rowery ważą już ok. 18kg i mają osprzęt dostosowany głównie do zjazdów (takich trras jak w twoich filmikach), czyli masywniejsze amory, napęd nie nadający się do podjazdów, szerokie kapcie itp... Tylko, że na takim rowerze źle się będzie jeździć po asfalcie (duże opory na oponach, bujanie zawieszenia, ciężki rower, kiepskie przełożenia napędu). Z kolei na lżejszym rowerze do enduro (jak pisałem w poprzednim poście) da się śmigać po asfalcie i podjeżdżać w górach. Ale przy zjazdach już nie można sobie na tyle pozwolić. Coś kosztem czegoś. Jeżeli chcesz nowy rower to ciężko będzie Ci się zmieścic w tych 5000zł. Najtańsze sensowne i nowe enduraki zaczynają od ok. 7000zł. P.S. Ja pracuję i też mnie nie stać na rower za >4000zł Obecny składałem i modyfikowałem pod siebie przez dwa lata. Zresztą ciągle coś przy nim grzebię i zmieniam. Poza tym co roku wychodzą nowe modele i nowe rozwiązania sprzętowe. Kogo stać na to, żeby co sezon zmieniać sprzęt? Na szczęście rower to nie monoblok i mozna w niego inwestować bez zmiany całości... Pozdrawiam
Lampek Napisano 6 Września 2015 Autor Napisano 6 Września 2015 Miałeś wypadek na czymś z Deca. Nie możesz takiego roweru odnosić do Moona czy Reginy bo to nie porównywalne jest. Inne kąty inna geo jak trzeba myk myk i jazda jest zupełnie inna. Co z tego, że wydasz 5K jak zaraz sporo gratów zacznie się sypać i zrobi Ci się skarbonka bez dna. Cześć z tego co dałeś ma dupiane amory bo wersje coil. Enduro to drogi sport i koniecznym staje się dobrze zainwestować pieniądze by choć 2-3 sezony mieć względny spokój. Co uzbierasz to uzbierasz a resztę weż nawet w ratach. Nie mam zamiaru odnosić tego "roweru" do Moona itp. Moja głupota z tą ręką.. Cóż,następnym razem,chociaż zobaczę jak trasa wygląda.. Dziwi mnie to,że jak na początku chciałem kupić za 3 tysiące rower,to zaraz blee,musisz dać z 4-5. Jak Jakoś "wytargam" (jeszcze ne wiem jak ale wytargam ) te 5 tysięcy,to zaraz że mało,niedługo to będę demo 8 brał na pierwszą zjazdówkę Wiem że to drogi sport,niestety... Postaram się porozmawiać o tym Moon'ie. Ewentualnie poszukam coś tańszego chociaż ten tysiąc. Mimo wszystko dziękuje za pomoc. "Właśnie pytałem wielu ludzi jak i w rowerowych,jak i na forum i każdy mi coś podsuwa,potem ja to staram się dać do kupy i wtedy czekać na opinie innych..." -> http://www.forumrowerowe.org/topic/41728-typy-rowerow/ -> wcięło zdjęcia ale po nazwach znajdziesz jak mniej/więcej wyglądają. Po pierwsze zastanów się na spokojnie, jaki typ roweru będzie najbardziej zbliżony do twoich aktualnych potrzeb. Nie ma roweru wszechstronnego. Zawsze jest coś kosztem czegoś. Z Twoich postów wnioskuję, że potrzebujesz coś do mocniejszego Enduro/Fr. Takie rowery ważą już ok. 18kg i mają osprzęt dostosowany głównie do zjazdów (takich trras jak w twoich filmikach), czyli masywniejsze amory, napęd nie nadający się do podjazdów, szerokie kapcie itp... Tylko, że na takim rowerze źle się będzie jeździć po asfalcie (duże opory na oponach, bujanie zawieszenia, ciężki rower, kiepskie przełożenia napędu). Z kolei na lżejszym rowerze do enduro (jak pisałem w poprzednim poście) da się śmigać po asfalcie i podjeżdżać w górach. Ale przy zjazdach już nie można sobie na tyle pozwolić. Coś kosztem czegoś. Jeżeli chcesz nowy rower to ciężko będzie Ci się zmieścic w tych 5000zł. Najtańsze sensowne i nowe enduraki zaczynają od ok. 7000zł. P.S. Ja pracuję i też mnie nie stać na rower za >4000zł Obecny składałem i modyfikowałem pod siebie przez dwa lata. Zresztą ciągle coś przy nim grzebię i zmieniam. Poza tym co roku wychodzą nowe modele i nowe rozwiązania sprzętowe. Kogo stać na to, żeby co sezon zmieniać sprzęt? Na szczęście rower to nie monoblok i mozna w niego inwestować bez zmiany całości... Pozdrawiam No widzisz,ja na swój rower musiałem czekać bardzo długo,na mój pierwszy rower dostałem bmx. Chciałem górala,dostałem bmx,do tej pory nie wiem po co,ale nie ważne. Swój pierwszy "górski" rower,kupiłem ja wiem.. Nie dawno,jakieś 2 miesiące temu? Tak więc moja wiedza na temat rowerów jest zerowa,powoli zaczynam czytać,nie mam na czym się uczyć (składać,rozbierać) na tym nowym bym się bał. Wydam 8 tysięcy na rower,zacznę przy nim grzebać,i coś zepsuje. :/ Jeszcze pamiętam miałem fajne ochraniacze z fox'a,takie na kolana+ piszczele. Ale pewnie sąjuż za małe. Dla jasności,nie chce tym rowerem podjeżdżać,pod nie wiadomo jakie góry,po prostu po mieście bym chciał pojeździć (odkąd kupiłem rower,to potrafiłem walić po 30-40 km dziennie,dla mnie to dużo,bo miałem dotychczas siedzący tryb życia ) ewentualnie po lesie po jakiś wzniesieniach,też moja kondycja nie pozwoli mi wjeżdżać nie wiadomo pod jakie góry. Mam takie pytanie,ponieważ na tych v-brake'ach na których dotychczas jeźdźiłem,kilka razy się wlepiłem w drzewo (prawie) bo: 1-słabe hamulce 2-co chwile wyskakiwały mi z obręczy (szału z tym cholerstwem idzie dostać) czy takie avoidy (dobrze napisałem?) wiem że są lepsze,to na pewno,ale np. jak będę zjeżdżal,to długo będę hamował? Czy jak wcisnę lekko dźwignie,to już będę stał dęba? Wiem głupie pytanie,ale nie mam rozeznania w tym temacie. A skoro nowe rowery wchodzą w zimie,to mam szanse na jakąś przecene? Również pozdrawiam.
B_art Napisano 6 Września 2015 Napisano 6 Września 2015 A skoro nowe rowery wchodzą w zimie,to mam szanse na jakąś przecene? Przeceny beda pod koniec roku, luty/marzec to kiepski moment na zakupy, jezeli szukasz okazji.
beskid Napisano 6 Września 2015 Napisano 6 Września 2015 Ja sądzę, że jak to często bywa problemem są po prostu pieniądze. Gdybyś miał "na szybko" 8-10K to nie miał byś dylematu. Jak wspomniałem w to co i gdzie chcesz robić trzeba zainwestować. Bardzo dobry amor klasy RS Revelation, Pike czy Fox serii 34 czy 36 kosztują prawie tyle co chcesz wydać na rower. W przypadku roweru sztywnego czyli HT można co nieco przyoszczędzić ale w enduro jest to trudniejsze. Dobre koła, tłumik, amor i przede wszystkim jakość i praca zawieszenia kosztują. Najkorzystniej pod względem cena-jakość wypadają Canyon, Radon i stacjonarnie Giant czy Kross. Gdzie są przeceny to są a u innych nie ma bo wszystko schodzi właśnie na wiosnę. Jak powiedziałem zima to czas na takie zakupy. Często na taki sprzęt trzeba czekać i to bynajmniej nie miesiąc czy dwa. Musiałeś mieć bardzo kiepskie te V-ki ale mniejsza z tym. Rozchodzi Ci się a Avidy firmy Sram. W hydraulicznych hamulcach zasada jest dokładnie taka sama jak w tych motocyklowych czy samochodowych. To Ty decydujesz czy chcesz przelecieć przez kierę czy nie. Ty decydujesz z jaką siłą naciskasz klamkę. W górach hamuje się obydwoma a sam proces jest raczej pomijając warunki terenowe bardzo szybki.
beardman Napisano 6 Września 2015 Napisano 6 Września 2015 Avid (nie avoid) to tylko jedna z wielu marek hamulców (obecnie należąca chyba do sram'a). 90 % nowych rowerów górskich wyposażona jest w hamulce tarczowe. Hamulce typu V-brake występują już tylko w rowerach górskich do rekreacyjnej jazdy (tzw. ATB). Stosowane też czasem w celu oszczędzenia wagi roweru przez "maniaków" odchudzania sprzętu. Przy Twojej wadze i rodzaju jazdy w grę wchodzą tylko i wyłącznie tarczówki (i do tego z co najmniej solidnej średniej półki). Na co zwracać uwagę przy wyborze roweru jeśli idzie o hamulce tarczowe: 1. Rodzaj hamulców: - mechaniczne -> klocki w zacisku dociskane są do tarczy na skutek ciągnięcia przez klamkę linki stalowej (podobnie jak przy V-brake'ach) obecnie coraz mniej popularne, słabsze od hydraulicznych (wyjątkiem są avid' y BB7) - hydrauliczne -> klocki dociskane są do tarczy na skutek wzrostu ciśnienia płynu hamulcowego w układzie 2. Rodzaj klocków hamulcowych: - organiczne -> ciche ale najsłabsze i podatne na zabrudzenia i zatłuszczenia - półmetaliczne -> kompromis między organikami i metalikami - spiekane (metaliczne) -> najmocniejsze klocki, stosowane zwykle w wyższej klasie hamulców tarczowych, większa odporność na ścieranie, odporne na zabrudzenia, po zatłuszczeniu da się je uratować, głośniejsze 3. Wielkość i rodzaj tarczy hamulcowej montowanej poprzez dodanie specjalnego adaptera: - 140mm, 160mm, 180/185mm, 203mm . Im większa tarcza tym w teorii większa odporność na przegrzanie. Standard obecnie to 160 i 180mm. 203 stosuje się przy najbardziej agresywnych odmianach kolarstwa górskiego (DH, FR lub jeśli ktoś dużo waży i po prostu ma taki kaprys ;-) ). Do tego dochodzi jeszcze rodzaj mocowania do piasty koła (centerlock, 6 śrub), materiał z którego wykonano tarczę (stal lub aluminiowy pająk). Przy największych tarczach trzeba też zwrócić uwagę czy amorek jest do nich przewidziany. 4. Rodzaj płynu w hamulcach hydraulicznych (olej mineralny lub dot) 5. Modulacja hamulca - czyli zdolność do dozowania siły hamowania w zależności od potrzeby tak, żeby uniknąć zablokowania koła. Oczywiście to tylko ogólne teoretyczne informacje bez wdawania się w szczegóły i poszczególne modele hamulców. I podsumowując w co wg mnie powinieneś celować: -tarczówki hydrauliczne, tarcze 180mm (lub przód 180mm tył 160mm) , klocki metaliczne lub półmetaliki. Co do modelu to ile ludzi tyle opinii. Polecane na forum są Shimanowskie slx-y. Ja sam mam w jednym rowerze niższe deore, a w drugim Hayes Prime. I na żadne nie narzekam. Pozdrawiam
Lampek Napisano 7 Września 2015 Autor Napisano 7 Września 2015 Witajcie,na początek dziękuje a wszystkie odpowiedzi,bardzo mi pomagacie Poszperałem też co nieco w sklepach internetowych i znalazłem (jak dla mnie) perełkę http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_26_full/mondraker/36579/prayer (przerzutka nie wygląda mi na zbyt stabilną,miałem podobną w moim dotychczasowym,ale wiadomo nie ten pułap cenowy,pewnie się mylę.) Co o nim sądzicie?
boarder Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 poważnie chcesz jeździć na tym mondku po mieście..? to raczej sprzęt do mocnego zapitalania w dół... ale jak ci się podoba...
walkingchair Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 O chłopie te avidy 1 to slabizna od razu wymiana na na slx 675 to już 500 zeta sobie dołoz na dzień dobry. Nie wyobrażam sobie zapitalania na tym po asfalcie..
beskid Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 Ten Mondraker to sprzęt na zasadzie wypchać lub wwieżć tyłek wyciągiem i sru w duł. Największemu wrogowi nie życzę turlania się tym po mieście. Twoja wola oczywiście no i pytanie za ile bo jak za 8K to słabo. Tak jak wspomniał przedmówca te Avidy to ścierwo na śmietnik więc powoli robi się kwota na porządne enduro z marek wcześniej wspomnianych.
Lampek Napisano 7 Września 2015 Autor Napisano 7 Września 2015 Hmm,szkoda że jednak nie nada się :/ Dla jasności,nie chodziło mi o to żeby tym rowerem sobie jeździć po mieście (jakieś kilometry jak szosówką walić) chodziło mi raczej o dojechanie dom/miejscówka do zjazdów (nie wiem ile am jest km... Może 20?) potem z miejscówki do domu. Ogólnie tak to właśnie miało wyglądać.Szkoda że bym musiał inwestować w ten rower,nie o to mi chodziło więc kosz. A jeśli chodzi o to że nikt nie poleca fulla do jeździe po mieście,chodzi Wam tylko o te męczarnie z amorami? W sumie tak,pod górkę to nie ciekawie będzie wyglądać... Kurde,może jednak ht? Wolałem fulla,ale jak mam kupować dwa rowery bo jednym nie podjadę pod górę,a drugim się zabije na zjeździe to trochę nie fajnie. Uda się jakiegoś enduro żebym mógł spokojnie po mieście dojechać na tą miejscówkę? W sumie Wałbrzych to prawie same dziury,więc full odnajdzie się w tej styuacji.
radziuGD Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 Miałem poprzedniego prayera i uwierzcie mi podjazdy dość dobrze szły, tyle że miał 160 skoku i fd na etype. Geometria tego roweru (park/fr) była praktycznie taka jak obecnych rowerów. Prayer 180 w zasadzie geometrie odziedziczył po starszym bracie. Problem z prayerem będzie taki, że go w nie kupisz nigdzie, a już nie w Twoim rozmiarze.
phoe Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/gorskie/fullsuspension/enduro-27-5/swag-30#.Ve3LIxHtlBcDużo lepiej nawet od Trance wypadają one cenowo, choćby ze względu na sztywna oś z tyłu, resztę można z biegiem czasu wymienić... ale tragedii nie ma, szukaj model 2015, może dorwiesz za 5k z małym hakiem.
walkingchair Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/gorskie/fullsuspension/enduro-27-5/swag-30#.Ve3LIxHtlBc Dużo lepiej nawet od Trance wypadają one cenowo, choćby ze względu na sztywna oś z tyłu, resztę można z biegiem czasu wymienić... ale tragedii nie ma, szukaj model 2015, może dorwiesz za 5k z małym hakiem. Zaiste te manetki są normalnie czad.ale za ten hajs nie lepiej gianta trance na rabat?
radziuGD Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 Tak się zastanawiam, czy skoro autor nie chce robić podjazdów, a te 20km dojazdu można zrobić samochodem(zaraz przeca zrobi prawko) to może jednak takie 8" na obu końcach i dwie półki w rasowej zjazdówce mają sens. Niestety tylko używki zostaną i też za przynajmniej 8k. Ewentualnie jak będzie sensowna podsiodłówka to i dłuższą sztycę można wetknąć i dojechać z korby.
phoe Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 Za######iste te manetki są normalnie czad.ale za ten hajs nie lepiej gianta trance na rabat? Ale to łatwo wymienić, a masz sztywna oś z tyłu, czego w Trance nie ma...
Galvatron Napisano 7 Września 2015 Napisano 7 Września 2015 A co to za filozofia dokupić sztywną oś do Trance'a? W fullu najważniejsze jest zawieszenie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.