adik97 Napisano 26 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2015 Witam wszystkich. Po szosie jeżdżę od bardzo dawna, ale nie stać mnie na szose...niestety...Myślałem żeby kupić używaną do 1500 na początek, ale przypomniałem sobie, że mam do dyspozycji rower trekingowy(?)/"mtb", coś jak ten: http://olx.pl/i2/ofe...67-IDa0fnt.html Jak się mu przyglądałem to rama przypomina mi ramę szosy...i zacząłem się zastanawiać czy można go upodobnić do szosówki. Wszystko kupić używane, kierownica, hamulce, koła, klamkomanetki, napęd, no i chciałbym stery a-head, a nie "wpuszczane". Czy idzie to jakoś ogarnąć? Pewnie pojawi się dużo komentarzy żebym nazbierał na prawdziwą szose a nie jeździł nie wiadomo czym. Od razu mówię że ma to być okres przejściowy. Na szose czekalbym (chodzi o pieniądze) z rok na pewno, a nawet jeśli tą przeróbkę zrobię to nic nie zmieni zbytnio w moim budżecie, a będę miał satysfakcję jazdy w pewnym sensie na szosie. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin9 Napisano 26 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2015 Popraw link chciałbym stery a-head, a nie "wpuszczane". Możesz zastosować adapter do sterów wpuszczanych bo wymiana sterów raczej odpada no chyba że wymienisz widelec. Jeśli masz do wydania 1500zł to zainwestuj w używaną szosę obędzie bez kombinacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2015 Po pierwsze nie działa link. A po drugie upodabnianie trekinga do szosówki nie ma dużego sensu, bo szosówką i tak nigdy nie będzie. Można za to pokusić się o kilka niedrogich modyfikacji dzięki którym będzie szybszy na szosie, a powoli odkładać pieniądze na używaną szosę. W kwocie 800-1000zł można już kupić coś sensownego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
firefoks Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Ja to popełniłem i jeździ się bardzo dobrze, z tym,że ja tylko zainwestowałem w używane klamkomanetki i krótszy mostek. http://www.forumrowerowe.org/topic/184683-kierownica-wymiana-z-prostej-na-baranka-unibike-viper/ Szosówką bym tego nie nazwał, raczej przełajówką, niestety ciężką, bo rama jest z niecieniowanych rurek cromo. Za to dzięki oponom o szerokości 40 mm po słabym asfalcie jeżdżę szybciej niż na aluminiowej szosówce z oponami 23 mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ink Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 Przeróbki, wymiana kół, kierownicy, odchudzanie itd. to wszystko półśrodki. Kup starą szosę, nawet do renowacji, wymień co trzeba i będziesz miał lekki rower, z normalną geometrią za normalne pieniądze. Potrzebujesz trochę wiedzy, narzędzia, części i mnóstwo wolnego czasu. Alternatywą jest sprawna, droższa używka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
realkrzysiek Napisano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2015 W Decathlonie za 1500 nie wyciągniesz nowego roweru? Może poszukaj używanego. Za tyle pieniędzy znajdziesz naprawdę coś fajnego, albo sam zbuduj. Na części możesz tu polować, ale też na Allegro. W tamtym roku zbudowałem coś takiego i dobrze się na tym jeździ. Nie jest to typowa szosa, ale to nie ma znaczenia. Celem, czyli mieszczuch, wygodne dojeżdżanie do pracy, ale też nie rzucający się w oczy, żeby nikt nie ukradł. Zjadło mi `1500 zł, ale napęd całkiem nowy Claris, trochę używanych części, ale prawie nowych za grosze np. klamkomanetki, koła, kierownica i most, a rama za sto złoty z Allegro. Nawet po lesie daje radę, a szosa już nie, szosa wisi na wieszaku, bo rzadko mam ochotę wyłącznie jeździć po asfalcie, a w okolicy za dużo lasów, więc kusi i lubię jechać na skróty. Jakiś czas temu złożyłem na starych w bardzo dobrym stanie częściach szosę i zamknąłem się w budżecie 600 zł + opony, dętki owijka, łańcuch. Stare części, ale czas ich nie tknął - przejedzie więcej niż niejeden nowy. Jakby nie patrzeć okazji jest dużo, a wyskoczyłeś z całkiem sporym budżetem, chyba że twoim marzeniem jest rower za 40 000, to sorki nie mam więcej nic do napisania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.