Skocz do zawartości

[kontrola graniczna] rowerzystów


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

nie znalazłem nigdzie takiego pytania, więc zakładam nowy temat:

 

Byliście kiedyś kontrolowani przy przekraczaniu granicy węwnątrzunijnej po wprowadzeniu Schengen? Jeśli tak, to czy była to zbieżna kontrola, czy chcieli również widzieć bagaże? Ciekawi mnie też jak to wygląda na granicy, gdzie są normalne kontrole, na przykład polsko/ukraińska.

 

Z mojego doświadczenia wynika, że policja rowerzystów jakby wogóle nie dostrzega, a to bez różnicy czy niemiecka, czeska czy polska - bo policję z tych krajów widuję z racji miejsca zamieszkania i celów wycieczek rowerowych. Za ostatnie cztery lata, od kiedy jeżdżę sporo na rowerze mnie nigdy nie kontrolowali, pomimo że często granicę przekraczałem a wiele razy policyjne auto stało.

 

Pozdrawiam i będę wdzięczna za wasze doświadczenia i spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilkunastu lat jeżdżę po Europie i prawie nigdy żadne służby mi nie kontrolowały bagaż. Prawie bo jedynym odstępstwem była kontrola na granicy Ukraina-Polska, w takim to kierunku.

Pierwsza kontrola była kilkanaście lat temu w pociągu kiedy powszechny był przemyt papierosów i alkoholu przez mrówki. Na moje stwierdzenie, że mam tylko rzeczy turystyczne musiałem otworzyć jedną sakwę z 5 posiadanych ... sakwę wskazaną przez celnika.

Druga kontrola była w tym roku , także na przejściu Ukraina-Polska. Tym razem prawie drobiazgowo skontrolowano moje 2 największe sakwy. Powodem kontroli był wyjazd z kraju ogarniętego wojną i możlwy przemyt broni i materiałów niebezpiecznych. Ròwnie szczegółowo , a może nawet bardziej szczegółowo, były przeprowadzane oględziny bagażu dzieci, które przede mną przekraczały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...