[bikepacking] Podróże na rowerze

[siimon]

Z tkaniną to muszę przyznać, że pojechałem po taniości. 6,5 zł/m2. 

Rozpaść się od razu nie powinno, swoja rolę spełni a co się naszyłem to moje

Może jak zmienię rower i sprawdzę czy na pewno mi to potrzebne pomyślę nad czymś lepszym.

Ale mimo tego, że jestem zadowolony z efektu, to zamiast wydawać 10x więcej na materiał wolałbym kupić markową torbę.

[MikeSkywalker]

 

 

Jeśli cchesz zrobić coś do codziennego użytku z twardymi rzeczami to nie warto bawić się w półśrodki.

A istnieje coś wytrzymałego ale tańszego od tej "dobrej" cordury? Bo mnie w sumie lata z czego będzie zrobiona taka torba, myślę o przerośniętym "trójkącie" pod górną rurę, z kształtem zbliżonym do ulocka i bez zamków (a jedynie z fałdem materiału zabezpieczającego), żeby po prostu go tam wrzucać i żeby nie dzwonił na wertepach. 

[akkwlsk]

To prawda, szedłem tą samą drogą. Moja pierwsza torba jest spartaczona kompletnie, tzn. krzywe szwy, za mały odstęp od rantu, źle pomierzona itp. Ale działa Natomiast druga torba, którą szyłem dla mojego ojca, została "przeprojektowana" no i miałem już jakąś wprawę w szyciu, także postęp jest rzędu kilkuset procent

 

ALE. Jeśli szyłbym z materiału kilkukrotnie droższego, używając markowych rzepów, zamków, nici itp. to bym się nie odważył. Wtedy tylko profesjonalna robota, zwłaszcza jeśli torba miałaby być nieprzemakalna. 

[anarchy]

A istnieje coś wytrzymałego ale tańszego od tej "dobrej" cordury?

są kodury i kodury, kwestia znalezienia tej lepszej(tak jak org cordura różni się jakością od innej org cordury). Sam stosuję nagminnie na prototypy taką koło 30-45zł za metr bo już zaczyna przypominać w układaniu się cordurę. Możesz też szyć z podwójnie złożonej (pytanie tylko czy maszyna pociągnie)

 

Tylko, że pół metra org cordury 1100dtex to 40zł (dziś przy okazji tej rozmowy wypatrzyłem na allegro - coyote brown).  Ale za te 40zł masz 50cm x 150cm - to naprawdę spory kawałek szmaty. Możesz uszyć kieszeń, drugą kumplowi i jeszcze zostanie na "zaś".

Choć jak ma być po kosztach to radzę szukać w takich sklepach internetowych gdzie kupisz od razu wszystko - od taśmy, przez klamry po tkaninę. Bo inaczej to co zaoszczędzisz na np materiale pójdzie na 3 przesyłki a lokalne pasmanterie albo nie mają drobiazgów albo ceny z kosmosu (jak na tej jakości towar)

______________________________________________

 

Zmieniając temat: kumpel z Poznania, który nie ma tu konta ale śledzi pilnie wątek zanabył wspominaną kierownice alpkita. E voila

(zdjęcia za JEGO ZGODĄ)

 

 

 

Gdyby kupić revelata (dedykowanego do jonesa) lub uszyć sobie uprząż mocowaną do obu poprzecznych rur można uzyskać MEGA sztywne połączenie a nawet wykluczyć sterówkę jako trzeci chwyt. Do tego ta półka na górze plus jeszcze kilka opcji na dłonie.... Nieźle!?

(tylko dlaczego aż pół kilo???)

 

 

[karolg]

E tam nieźle, jak prosta kiera może być niezła... Tylko gięte!

[Gość]

A to nie bedzie tak, ze jak teraz masz te 2 torby jak widze i beda dosc dociazone, plus ewentualny chwyt to musi byc mega stabilne polaczenie mostek-kiera? Bo to niezle ramie wyjdzie.

[anarchy]

Ramię się robi fakt, ale jeśli porównamy 3-4 kilowy (max) ciężar w porównaniu z ciężarem pół-człeka...
Będę wam pisał za jakiś czas czy właściciel jeszcze żyje

[jendrzych]

@anarchy

 

A można zapytać, co za wynalazki ów kolega (właściciel kierownicy Alpkita) ma przytroczone z tyłu? I jak? 

Edytowane 13 Lutego 2017 przez jendrzych

[Turysta123]

Witam

Jestem Waldek właściciel kierownicy jak i reszty roweru

 Jakiś czas szukałem kierownicy lub pomysłu na zamontowanie Pacmana -przy starej konfiguracji wspornik 130mm i lekko podgięta kierownica byłem za mocno wyciągnięty na rowerze ,ale za to ładunek był w bezpiecznej odległości od główki ramy no i mogłem całkiem sporo wtedy załadować towaru

Teraz mam wspornik 80mm i 120mm wysunięcie na kierownicy co daje całkiem spory zapas na Pacmanie (na zdjęciu u Dawida worek średnicy 25cm i jeszcze parę cm luzu )

 Mój max ciężar na przód to 4kg -przy wsporniku 130mm, tu będzie troszkę mniej ale jest wysunięcie na kierownicy .

Takim zestawem zrobiłem dopiero jeden wyjazd ,preferuję raczej teren mało wyboisty -szutry ,leśne dukty ale i wyboiste drogi się znalazły

Co do wynalazku na tyle to mini bagażnik mojej produkcji ,płaskownik Alu i koszyki Blackburn Outpost Cargo Cage plus worki 6L -przydatny na zimowe lub dłuższe wyprawy gdzie nawet w bikepackingu trzeba troszkę więcej zabrać ze sobą .

Pozdrawiam

Waldek

 

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16729379_974371572696625_6918577590584624651_n.jpg?oh=4c07247e14d6ebf3e43cb2e25bf109d9&oe=58FE0D95

Tak to wygląda

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16711734_974368876030228_5898689079773953408_n.jpg?oh=dfac81fcc72a7e134c70f59001f2de38&oe=59419347

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16708679_974371552696627_6825146248780544599_n.jpg?oh=e3adecf66b6119a61d82c1fd57d7d7a4&oe=593FD40E

 

[anarchy]

@jendrzych, jak widzisz - udało się Waldka namówić do samodzielnej wypowiedzi

[jendrzych]

Git!

Coś znajomo mi wyglądały paski przy pomarańczowych worach... 

 

[dankams2]

Władek czy "odprężałeś" w jakiś sposób aluminiowy płaskownik po wygięciu?

 

[MikeSkywalker]

 

 

Co do wynalazku na tyle to mini bagażnik mojej produkcji ,płaskownik Alu i koszyki Blackburn Outpost Cargo Cage plus worki 6L

Bagażnik rewelacja! Toż to rowerowy oksymoron - bikepacking-owe sakwy w wersji mikro  

[karolg]

Podoba mi się patent na mocowanie, zapewne lekkie i sztywne to to wyszło. Ale mam mieszane uczucia - czy nie lepiej w takim razie zamiast dwóch worów i podsiodłowej po prostu małe sakwy? Być może kosztem wagi, ale to jest do podliczenia, zyskuje się na wygodzie użytkowania i pakowania. Szczególnie jak autor jeździ w raczej lekkim terenie.

 

Waldku, mógłbyś zapodać fotkę całego roweru z profilu?

[MikeSkywalker]

Owszem, na wygodzie się zyskuje ale z drugiej strony kumuluje się większą masę w obrębie tylnej osi, do tego małe sakwy (swoją drogą nie widziałem żadnych poniżej 10 litrów) nie będą tak sztywne jak dwa worki ciasno spięte pasami do bagażnika. 

[anarchy]

 

 

Owszem, na wygodzie się zyskuje ale z drugiej strony kumuluje się większą masę w obrębie tylnej osi

No jak masz z przodu 3-4 kilo, w ramie trójkąt wypchany po zamek to na ogonie wypada kumulacja miesiąca! 

Choć mnie to nie po drodze to jest to prawdą co mówi Karol - czasem lepiej założyć po prosty dwie małe sakwy (zawsze można przednie -mają mniejszy litraż ).

[MikeSkywalker]

Ano tak - w omawianym przypadku będzie zupełnie inaczej niż w tym o którym myślałem ja - czyli tylko małe sakwy z tyłu zamiast worków z podsiodłówką. 

 

Wygoda naprawdę się poprawia - na motocyklu woziłem parę razy dwa wąskie drybagi 10 litrów na miejscu pasażera - działało to w systemie 0-1 tj. albo wszystko w sakwie albo wszystko w namiocie. 

 

Ale jakbym miał wybierać między sakwami 2x15 litrów na klasycznym bagażniku, a dwoma workami zamocowanymi sztywno na takim kombinowanym bagażniku i ewentualnie nieznacznie przechylonymi w stronę suportu i górnych rur tylnego trójkąta, to wybrałbym to drugie rozwiązanie. Mowa oczywiście o zastosowaniu ich jako jedynego bagażu. 

 

Na pewno na wiosnę coś takiego stworzę i się pochwalę. 

 

@@anarchy, jako ekspert, oceń - czy coś takiego na wąskim bagażniku, z mocowaniem do toreb, spiętych sztywno pasami ma sens? Na zdjęciu worek długości ok. 60 cm tj. 15 litrowy, jako odpowiednik sakw 2x15 aczkolwiek ja pewnie zastosuję swój 10 litrowy. 

 

Edytowane 14 Lutego 2017 przez MikeSkywalker

[jendrzych]

@MikeSkywalker

Jeżeli nie będziesz jeździł po technicznie wymagających szlakach, to (moim zdaniem) gra nie warta świeczki.

 

***

Nijak mi się porównywać do Kolegów, skalą czasową wycieczek, ich ilością itp. itd. usw., ale jeżdżąc od czasu do czasu, próbuję rozmaitych rozwiązań i - jako, że lżejszy rower za dnia daje większą frajdę z jazdy samej w sobie - stale staram się zmniejszać ilość bagażu, choć ostatnio przestawiłem się na hamak, więc transportowany gabaryt siłą rzeczy nieco urósł w objętości. Próbowałem troczenia, tobołkarstwa, sakiewek i w rezultacie żadnen z wyjazdów nie wyglądał tak samo. Krótko mówiąc, przy większej ilości bagażu wygodniejsza w obsłudze (nie w jeździe!) okazało się wędrowanie z dwoma małymi sakwami z przodu i torbą w trójkącie, zwłaszcza po prostym terenie, jaki preferuje kolega Waldek a.k.a. Turysta123, a ja podzielam te preferencje. Ładowanie pierdyliona dupereli do kilku kompresowanych worków i mocowanie tego na rowerze nie było ani sprawne, ani wygodne. Z drugiej strony do szału doprowadzić może niska sztywność bagażu w sakwach. Tak więc trzeba być elastycznym i świadomym bilansu sysków i strat - wszystkie rozwiązania mają swoje plusy dodatnie i ujemne, ale to już chyba zostało przewałkowane.

Z uwagi na mniejszą sztywność bagażu, w tym roku zamiast sakw znów użyję chyba podsiodłówki i worka z przodu, ale tym razem na przednim bagażniku Racktime TopIT; ewentualnie w ruch pójdzie uprząż na worek rozpięta między kierownicą i bagażnikem, a ruszt Racktime'a zostanie na doraźne troczenie butelkowanych lub puszkowanych substancji niezbędnych na biwaku.

ZDJĘCIA:

DIY uprząż rozpinana między kierownicą a widelcem, działająca na zasadzie zbliżonej do rozwiązania Wildcat Lion

podsiodłówka + trójkąt + DIY uprząż w stylu Blackburn Outpost

sakwy 2x 15L z przodu + trójkąt w ramie

 

Edytowane 14 Lutego 2017 przez jendrzych

[MikeSkywalker]

Właśnie o tą sztywność chodzi, a raczej jej brak w przypadku sakw. 

 

Jedyne rozwiązanie jakiego jeszcze nie przerabiałem to przedni bagażnik w połączeniu z małymi sakwami. Ale podejrzewam że tam sakwy będą jeszcze mniej sztywne niż zamocowane z tyłu. 

 

Ja nad tymi workami myślę pod kątem krótszych, weekendowych wyjazdów. Takich gdzie pakuje się niewielki bagaż i ściąga go z roweru dopiero na miejscu noclegowym, czy to u znajomych czy na jakiejś kwaterze. I na trasie "przełajowej" zapomina się o tym że jest w ogóle zamocowany na rowerze. 

[karolg]

Jendrzych, skrobnij coś więcej na temat sposobu mocowania bidonów z tyłu..

 

 

 

Ja nad tymi workami myślę pod kątem krótszych, weekendowych wyjazdów. Takich gdzie pakuje się niewielki bagaż i ściąga go z roweru dopiero na miejscu noclegowym, czy to u znajomych czy na jakiejś kwaterze. I na trasie "przełajowej" zapomina się o tym że jest w ogóle zamocowany na rowerze.

 

W takim przypadku pakuję się albo wyłącznie w odwłok, albo w worek pod kierownicą, kwestia ilości bagażu. Sztywne, nie przeszkadza w jeździe a na koniec dnia wypinam i pod pachę.

Edytowane 14 Lutego 2017 przez karolg

[anarchy]

Miky, ale skoro już tak kombinujesz to czemu nie dasz jednego wora na bagażnik, trokami, gumami dociągnąć. Nic nie buja, nic Ci nie zwisa. najprostsze rozwiązania bywają czasem najlepszymi
A na przód mini packman i voila!

Koledzy, nie bójcie się bagażników  

[yarr]

Zastanów się Mike,patrząc na wizualizację czy nie będziesz uderzał  łydą albo piętą o górę wora bo coś mi się wydaje że tak.

[R_och]

Właśnie o tą sztywność chodzi, a raczej jej brak w przypadku sakw. 

 

Jedyne rozwiązanie jakiego jeszcze nie przerabiałem to przedni bagażnik w połączeniu z małymi sakwami. Ale podejrzewam że tam sakwy będą jeszcze mniej sztywne niż zamocowane z tyłu. 

 

 

tu masz opis z wyprawy w podobnym systemie pakowania jakiego jeszcze nie próbowałeś - z ty, że sakwy są duże. 

http://szlakiidrogi.pl/rumunia-dzien-po-dniu/

[jendrzych]

@karolg

Rozwiązanie autorskie, pod ramę z fałbrejkami. Zapewne nie sprawdzi się w przypadku hamulców tarczowych, chyba, że masz ramę z mocowaniem zacisku od wewnątrz trójkąta (w co wątpię), niemniej dzielę się:

"goły" adapter

adapter z koszykiem

 

@MikeSkywalker

Jest jeszcze jedna niebagatelna zaleta sakw nad standardowymi tobołkami - pełna wodoszczelność. To się wprawdzie ostatnio zmieniło i są na rynku szczelne torebki bezbagażnikowe, ale ich cena...

Edytowane 14 Lutego 2017 przez jendrzych

[MikeSkywalker]

Nic nie buja, nic Ci nie zwisa.

Ależ dałem I bujało, dość mocno. Bardzo możliwe że z winy bagażnika (ale w przypadku sakw 2x30litrów nie odnotowałem problemów), teraz mam inny i na nim jeszcze nie sprawdzałem. 

I nie jestem radykalnym "torbopakowaczem" a na bagażnik nie patrzę z obrzydzeniem Wręcz przeciwnie, możliwe że dam radę użyć go co zamocowanie wspomnianych toreb w pionie. 

 

 

 

A na przód mini packman i voila!

Nie chciałem pisać ale liczę że na wiosnę uda się wypożyczyć do testów

 

@@yarr, wizualizacja poglądowa. Mocowania docelowo mają być tak przesunięte żeby nie uderzać.  

 

@@jendrzych, blacha konkret   Ja na cieńszej myślałem mocować bagażnik. Co do worków - planuję użyć tych wodoszczelnych, z identycznego materiału jak sakwy które nie raz topiłem i chwaliłem. 

Edytowane 14 Lutego 2017 przez MikeSkywalker