[bikepacking] Podróże na rowerze

[yakuza79]

Teoretycznie 5l. Nie mam możliwości zmierzenia faktycznej pojemności po zrolowaniu, mam jednak wrażenie że te 5 litrów jest mocno naciągane. 

 

[P_A_B_L_O]

Kilka ostatnich dni tegorocznych wakacji spędziłem na rowerowej włóczędze w rumuńskich Karpatach Wschodnich.

Tu można zobaczyć obrazki z tego wyjazdu.

Zapraszam!

[robertrobert1]

W dniu 8.09.2018 o 00:43, P_A_B_L_O napisał:

Kilka ostatnich dni tegorocznych wakacji spędziłem na rowerowej włóczędze w rumuńskich Karpatach Wschodnich.

Wspaniałe zdjęcia, piękna trasa. Zdecydowanie Rumunia ma inne walory niż ta widziana z asfaltu.

[olo850]

 

 

W dniu 8.09.2018 o 00:43, P_A_B_L_O napisał:

Kilka ostatnich dni tegorocznych wakacji spędziłem na rowerowej włóczędze w rumuńskich Karpatach Wschodnich.

Tu można zobaczyć obrazki z tego wyjazdu.

Zapraszam!

Nie byłeś przypadkiem z tą samą ekipą zimą w podobnych rejonach? Te twarze wydają się znajome z innego forum (zimowego)? Jeżeli tak i moje pociechy kiedyś zgłoszą pretensje co do formy spędzania wakacji/ferii inspirowanej Twoimi działaniami to odeślę do Ciebie, super zdjęcia 

 

 

[P_A_B_L_O]

Rumunia to wyjątkowe miejsce. Jeżdżę tam regularnie od 1994 roku. Czasem po kilka razy do roku. Zimą także. Ostatnimi laty z dziećmi.

Tu są fotorelacje z wycieczek z dziećmi. Jest też i ta zimowa.

BTW - jak by ktoś szukał towarzystwa na takie wyjazdy to się polecam.

 

[olo850]

Dzięki za namiar na całość. Ja chwilowo mam za małe latorośle i ugniatam małżonkę w kwestii bezpieczeństwa spania w tego typu okolicach (wiem wymówki), po zmianie okoliczności kto wie.

[_GoGoL_]

Rany, rany 133 strony tematu. Przeczytałem kilkanaście i mam mętlik co wybrać.

Pokrótce, wybieram się na moim rowerze "full" na 4-dniową wyprawę. Poza plecakiem rowerowym, w którego nie chce ładować 15kg, planuje kupić torbę podsiodłową Wiele osób odradzało bagażnik mocowany na sztyce, więc ta kwestia umarła.

Na chwilę obecną waham się między dwoma torbami. Mam do wydania około 300zł, więc będzie to już sprzęt wyższej klasy niż jakiś Author czy Kellys, ale z drugiej strony nie chcę się pchać w Apidurę, która jest zdecydowanie za droga. Poza tym nie jeżdżę aż tak często na długie wyprawy kilkudniowe (max kilka razy do roku)

Co więc wybrać?

http://sklepzrowerami.pl/20851-Torba-podsiodlowa-Acepac-Saddle-Bag-16L-niebieska-8596253103312.html

https://www.domenasportowa.pl/product-pol-183501-Sakwa-pod-siodlo-wodoszczelna-Sport-Arsenal-W2B-BikePacking-Art-612.html

Podobna cena, 5L różnicy w pojemności, to sporo. A może jeszcze coś innego? Jakość ma być taka, żeby to posłużyło min 2-3 sezony.

[akkwlsk]

Z markowych to topeak backloader, jest w kilku rozmiarach. Nie używałem, ale macałem i kolega używa. Dobry produkt w sensownej cenie. 

[pp516]

Chcesz zabrać całe wyposażenie : namiot, matę, spiwór, itp ? To może być ciężko zmieścić w plecak + torba podsiodłowa. Przydałaby się też torba przednia + coś pod ramę. Będzie lepsze wyważenie roweru.

Odnośnie torby , to ja używam modelu Topeak 10 l : https://www.centrumrowerowe.pl/torba-podsiodlowa-topeak-backloader-pd1563/?v_Id=106102, jest też wersja 16 litrów.

To moja 10 litrowa sprawdza się bardzo dobrze, podobnie jak ta Acepac z twojego linka, składa się torby zewnętrznej z cordury (niewodoodpornej) i wewnętrznej wodoodpornej. (Sport Arsenal ma inną budowę). Taka wewnętrzna torba to fajne rozwiązanie. Na biwaku zostawiasz tą zewnętrzną przy rowerze a ze środka wyciągasz tą wodoodportną. Jest to wygodniejsze niż odpinanie całości. Nie brałem wersji 16l, bo miałem wrażenie, że za bardzo może się bujać i opadać na tylne koło. Z wersją 10l którą mam nie ma tego problemu, nawet w pełni zapakowana nie jest odczuwalna w trakcie jazdy. Warto tylko włożyć do środka coś w miarę sztywnego, np. namiot ze stelażem, albo nawet zwiniętą matę. W innym przypadku może się stopniowo opuszczać w trakcie jazdy i trzeba dociągać mocowania. Ogólnie polecam.

Edytowane 11 Września 2018 przez pp516

[_GoGoL_]

Nie, będziemy nocować w pensjonatach. Wycieczka 4 dniowa na Mazury. Wiec odpada cały pakunek"surwiwalowy"

Edytowane 12 Września 2018 przez _GoGoL_

[m0d]

15 godzin temu, pp516 napisał:

Nie brałem wersji 16l, bo miałem wrażenie, że za bardzo może się bujać i opadać na tylne koło

Z 15l Topeakiem jeżdżę do pracy. Wypełniona zwykle gdzieś w 3/4 ciuchami i pojemnikiem z żarciem. Jak pomajtasz rowerem to niby trochę się buja, ale podczas jazdy w ogóle tego nie odczuwam. Na koło też nie opada, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby trzeba coś poprawiać w czasie jazdy. Ale oczywiście są to tylko dość lekkie ciuchy i jedzenie, a trasa 27-30km dwa razy dziennie wiedzie przez miasto, boczne drogi i ścieżki nad Wisłą więc trzeba brać na to poprawkę  I dodatkowy plus - może robić za awaryjny tylny błotnik 

[pp516]

27 minut temu, _GoGoL_ napisał:

Nie, będziemy nocować w pensjonatach. Wycieczka 4 dniowa na Mazury. Wiec odpada cały pakunek"surwiwalowy"

To w sumie nawet sam plecak rowerowy powinien wystarczyć. Mam Deuter Trans Alpine 24 litry, miałem go na 7 dniowym wyjeździe z noclegami na kwaterach (akurat wyjazd  nierowerowy) i wszystko się pomieściło, miałem głównie ubrania w tym klapki, kurtka, itp. dodatkowo mały laptop, plus jakieś inne drobiazgi, całość ważyła około 5 kg,  Zabieram też ten plecak na wypady rowerowe nie obciążając go więcej niż właśnie 5 kg i jest wygodnie. Warto nabyć torbę trójkątną pod ramę i wrzucić tam najcięższe rzeczy (np. do serwisu roweru). Plus całą wodę wozić w bidonach (ja mocuję  jeden w ramie, jeden pod ramą, dwa na przednim widelcu). Torbę podsiodłową brałbym na taki wypad jak piszesz tylko w razie konieczności zabrania jeszcze czegoś więcej. Albo jak ktoś bardzo nie lubi jeździć z plecakiem (z tym że dostępność rzeczy w takiej torbie będzie zawsze sporo gorsza niż w plecaku).

[_GoGoL_]

Wiesz co, zmieścić to się pewnie i by zmieściło, ale chodzi o komfort jazdy. Dziennie będziemy robić między 130-150km na MTB. Wizja 10-12kg plecaka mnie przytłacza.
Zaznaczę, że w plecaku mam bukłał, który jest z reguły wypełniony 2-2.5l płynu.

[dovectra]

29 minut temu, _GoGoL_ napisał:

że w plecaku mam bukłał, który jest z reguły wypełniony 2-2.5l płynu.

Duuże bidony  jak wejdą w ramę.

Podsiodłówka, jakiś garb na mostek, coś pod ramę...

Ale jak to full To z miejscem pewnie krucho.

[pp516]

Też uważam, że warto te 2,5 litra przenieść do bidonów. Jak nie ma mocowań na koszyki, to sprawdza się takie coś: SKS Topcage Anywhere:

https://www.rowertour.com/p/54560/sks-topcage-koszyk-na-bidon-z-uchwytem-anywhere-czarny?gclid=EAIaIQobChMI3Y6c-NK13QIVEo4YCh00-gQkEAQYAyABEgLfdfD_BwE

Mam dwie sztuki. Zakładałem na widelec sztywny,  na widelec amortyzowany (Reba 29), jak i na ramę 29era. Trzyma się bez problemów. U mnie na widelec wchodzą dwa bidony po 0.75, do tego jeden  0,5 pod dolną ramą i kolejny 0,5 w standardowym miejscu w ramie, w sumie 2,5 litra.

[MikeDozer]

A nie masz miejsca pod dolną rurą? u mnie wchodzi 950ml bidon z zamknięciem zeby syf nie leciał. Rura opasana dętką + kszyk na trytytkach. Wytrzymało dość mocne talepanie bez wypadania pełnego bidonu

 

[pp516]

Mam to bardzo podobnie rozwiązane, pod dolną rurą na stałe zamocowany koszyk do bidonu na dwie trytrytki bezpośrednio do ramy, bez opasywania rury dętką. Trzyma się mocno. Z tym, że u mnie jest koło 28 cali, plus niezbyt duża rama i max wchodzi bidon 0,75. Na przedni widelec lepsze są te mocowania SKS, dlatego, że mogę je szybko zdjąć jak są niepotrzebne (są zapinane na rzepy).

[Prz]

Polecicie jakiegoś fuel tanka? Znalazłem Topeak Fuel Tank i Blakburn Outpost top tube bag póki co, celuję mniej-więcej w taką półkę cenową, potrzebna wodoodporność i żeby nie bujało się na boki.

[karolg]

Topeaka mogę śmiało polecić, wodoodporny, dobrze się trzyma, ma kieszonkę w środku.. Jedyna wada, a może raczej mój pech, to że mi się suwak trochę uszkodził od wystającego kantu powerbanku, i teraz jak jest mocno wypchany, to ciężko zapiąć, bo haczy.

[P_A_B_L_O]

Też używam Topeaka. Zwykle jako narzędziówka lub jako miejsce na podręczne przegryzki. Pomimo, że mam tendencję do szybkiego niszczenia sprzętu, nadal nie uszkodziłem tej torebki. Rzeczywiście jest wodoszczelna. U mnie przetrwała kilka solidnych ulew, a także biwaki pod gołym niebem, kiedy przez całą noc padało. Wnętrze pozostało suche. Czasem buja na boki, pomimo ciasnego ściągnięcia pasków. Rzepy mogłyby być nieco inaczej podzielone na część "męską" i "żeńską", bo na ramach z cienkich rurek, zostaje nadmiar paska, który zahacza o nogi podczas pedałowania. Podstawowa wada, jak dla mnie, to zbyt mała pojemność i opadający kształt - co uniemożliwia przewożenie niektórych większych rzeczy.

[semow]

Wróciłem właśnie z wycieczki Świnoujście - Hel, z torbami na lekko - noclegi na kwaterach. Krótkie odcinki bo ekipa duża i tempo trzeba było dostosować. Korzystaliśmy częściowo z R10. Pięknie i już trochę mniej tłoczno o tej porze roku, w morzu jeszcze da się wykąpać. Fajne szutry, przyzwoite asfalty i irytujące odcinki po płytach, piachu błocie - w dobrych proporcjach. Relacja zdjęciowa na flikrze: https://flic.kr/s/aHsmiTatFw

[Gość]

Fajna traska o fajnym czasie. Te rowery z blotnikami troche przypominaja dziecinstwo u dziadka na wsi i jego "Ukraine". Brodacz wyglada jak kaznodzieja Mormonow.

[semow]

No, jak dla mnie te pełne błotniki to petarda jest i w półśrodki już nie wchodzę. Jeszcze bym chętnie poszedł dalej w klasykę i dołożył przedni bagażnik platformowy z torbą otwieraną od góry (taki klasyczny randonneur a'la moda z Bicycle Quarterly) - tak żeby mieć wygodny i szybki dostęp do całej zawartości. Pogoda bywa różna a wypakowywanie ciuchów z drybaga trochę czasu zajmuje. 

[Prz]

W dniu 19.09.2018 o 15:24, P_A_B_L_O napisał:

Też używam Topeaka. Zwykle jako narzędziówka lub jako miejsce na podręczne przegryzki. Pomimo, że mam tendencję do szybkiego niszczenia sprzętu, nadal nie uszkodziłem tej torebki. Rzeczywiście jest wodoszczelna. U mnie przetrwała kilka solidnych ulew, a także biwaki pod gołym niebem, kiedy przez całą noc padało. Wnętrze pozostało suche. Czasem buja na boki, pomimo ciasnego ściągnięcia pasków. Rzepy mogłyby być nieco inaczej podzielone na część "męską" i "żeńską", bo na ramach z cienkich rurek, zostaje nadmiar paska, który zahacza o nogi podczas pedałowania. Podstawowa wada, jak dla mnie, to zbyt mała pojemność i opadający kształt - co uniemożliwia przewożenie niektórych większych rzeczy.

Właśnie miałem okazję przymierzyć Topeaka i mój telefon (6,4 cala  ) wchodził już na wcisk, czy ktoś z forum ma może Blackburna Outpost, żeby zmierzyć wymiary? Też opada, ale mam wrażenie po zdjęciach jakby mniej.

[Rysz]

Mam, po weekendzie zmierze.