[bikepacking] Podróże na rowerze

[anarchy]

Wejdź na ich profil, zobacz jak się pakują. Ja bym nawet powiedział, że wożą za dużo ze sobą jak na 2-3 dni!
A dron i ekipa drona była osobno z tego co wiem.

[ishi]

Jak załatać dziurę w polu*

 

http://www.bikemag.com/fully-loaded-bikepacking/backcountry-bike-repair/

 

 

* - by Salsa

[anarchy]

..przy założeniu, że masz kawał gumy a nie papierowe wersje ultraligt gdzie osnowa od spodu prawie w łapach schodzi (niestety wiem, bo pomimo ręki do szycia - continentala nie udało się uratować szyjąc i podklejając kawałkiem plandeki reklamowej :/ ).. Taaak, kiedyś człowiek był tak głupi, że na wyrypy brał 500gramowe szmatki

[dww3]

Jak ktoś ma zwyczajne wymagania jeśli chodzi o namiot to polecam swój zakupiony w lato 2016 r.

 

http://rigilkent.eu/namioty/41-ultralekki-namiot-naturehike-cloud-up-2-osobowy-pu-5000-mm-6927595787113.html#/9-kolory_standardowe-pomaranczowy

 

Miejsca nie ma zbyt dużo ale jest naprawdę leciutki i ma małe wymiary po spakowaniu. Testowałem go na plażach bałtyckich i ze sporym deszczem sobie poradził ładnie, wszystko było suche. Wiatru nie było jakiegoś dużego.

[danielson]

Czy torba w ramę typu trzepak (22.5 i 24 cale) to jest towar tylko na zamówienie? Z tego co patrzę, to te duże trójkąty są pod slopingi wszelakie i nie wiem jak miałoby dolne mocowanie sięgnąć do dolnej rury moich trzepaków

[Ruff]

Od siebie polecam namiot Tromvik o którym była mowa stronę wcześniej, tylko wersje 2 osobową. Całość wazy 2kg czyli niedużo więc niż I, a miejsca zdecydowanie więcej.

 

 

[porcelanowy]

Powitoł

Jak załatać dziurę w polu*

http://www.bikemag.com/fully-loaded-bikepacking/backcountry-bike-repair/

* - by Salsa

Łatając rozcięcie na najlżejszej wersji RaRa zaniechałem szycia, bo bałem się, że cienkie ścianki tego nie zniosą.

Błąd: samą dużą łatę zaczęło "wybulać" na rozcięciu i pewnie znów będę musiał podkleić tym razem czymś grubszym/mniej rozciągliwym (będzie bicie ).

Jak wyżej: nigdy więcej szmatek na wyryp

[anarchy]

 

 

Czy torba w ramę typu trzepak (22.5 i 24 cale) to jest towar tylko na zamówienie? Z tego co patrzę, to te duże trójkąty są pod slopingi wszelakie i nie wiem jak miałoby dolne mocowanie sięgnąć do dolnej rury moich trzepaków

Najwyraźniej tylko indywidualne zamówienie. Nawet apidura "specjalizująca się"  w trójkątach do trzepaków największą wersją ma ... małą jak na tak dużą ramę. Po za tym płacić tyle za trójkąt... A jeśli ktoś miał okazję czytać opinię Wilka na innym forum - pomyślałbym dwa razy zanim kupił.

[danielson]

 

 

Najwyraźniej tylko indywidualne zamówienie.

Dzięki Zrobiłem mały reaserch i z dużymi gotowcami nie jest łatwo. Jest to w sumie logiczne, bo wraz z rozmiarem torby spada jej uniwersalność. Zdecydowanie największy wybór ma Surly, dla którego Revelate szyje pod każdy rozmiar trzepaka Cena adekwatna. 

 

[anarchy]

Taka ciekawostka.
Zawsze się podniecam jak dziecko przez Mikołajem nowinkami technologicznymi. Dziś przyszły w końcu próbki z jednej dość odległej małej firmy.
Część tkanin dedykowanych miejscom czułym na przetarcia (przy których nawet cordura wypada słabiutko), a część o podwyższonej czepności (styk z kierownicą i sztycą). A taką mają moc
(tel. po prostu leży na próbce)

 

Zawsze mnie zastanawia - skoro to są materiały dostępne dla zwykłego człowieka to co używa,testuje np wojsko albo nasa....

[itr]

mam ten sam telefon, zawsze taki lekko poklejony

[Gość]

Zobaczylem powiazanie z tematem.

http://team29er.pl/t29er/rowery/3099-nowa-polska-marka-rondo 

[kazafaza]

Pięknie i różowo ale jak czytam teksty na poważnym portalu to chciałbym aby były sprawdzone i zedytowane aby uniknąć literówek i takich tam...

 

...ale na szczęście Autor działa szybko i skutecznie!

Dzięki, +1

 

 

POZDRo-:ver

[adamos]

Szukałem na forum tematu o pakowaniu -w stylu zdjęcia co ,gdzie, jak upychają inni ,jakieś patenty na oszczędzanie miejsca i co można zminimalizować bez utraty przyjemności z jazdy -oczywiście W różnych tematach jest trochę rozrzuconych informacji ale chyba niema tematu ściśle traktującym o tym ?

 

To jest wątek traktujący o tym.

 

I nie wiem, jak dokładnie szukałeś, ale na pierwszą stronę tego tematu, to chyba nie zajrzałeś...

 

Przypomnę więc zatem raz jeszcze - takie małe kompendium lekkiego i oszczędnego pakowania:

 

http://www.bikepacking.com/bikepacking-101/

[zws]

Mam podobne zdanie co Turysta123.

Dużo informacji z tego wątku można wyciągnąć i oko nacieszyć, ale mam wrażenie, że te piękne, zwarte i niewielkie torebki służą raczej jednodniowym lub weekendowym wyjazdom z jednym kompletem ciuchów (na sobie).

Jeżdżę po górach i zastanawiałem się niejednokrotnie, co w których torebkach jest pochowane żeby można było czerpać przyjemność z jazdy po górskich szlakach, a jednocześnie móc przenocować i przeżyć kilka lub kilkanaście dni, bez spożywczaka w pobliżu.

Przykładów pakowania w sieci jest mało. Torebki owszem, można sobie pooglądać, ale co w której jeździ (realnie, nie na reklamie) już trudniej wyłuskać. Ja na 2 tygodnie blisko cywilizacji pakuje 50 l./10-12 kg !!! Gdzie robię błąd ? zbyt tanie rzeczy wożę ? za dużo pościeli ? Też jestem ciekaw jak to (dokładnie) robią inni, by móc porównać i przeanalizować czy wożę coś niepotrzebnego ? czy może dla mnie ten system jest nieodpowiedni ? 

Właśnie tego typu informacji za wiele w sieci nie ma.

[semow]

Napisz co wozisz - będzie łatwiej zweryfikować i doradzić.

 

[MikeSkywalker]

 

 

przeżyć kilka lub kilkanaście dni, bez spożywczaka w pobliżu.

Tu jest ten przysłowiowy pies pogrzebany. Widuję czasem w różnych relacjach rowery zapakowane minimalistycznie w torby (worki), obwieszone na kierownicy, w ramie, pod siodełkiem i gdzie się jeszcze da a co do tego? Klasyczne sakwy na przednim bagażniku, właśnie na prowiant.

[anarchy]

Przykładów pakowania w sieci jest mało. Torebki owszem, można sobie pooglądać, ale co w której jeździ (realnie, nie na reklamie) już trudniej wyłuskać. Ja na 2 tygodnie blisko cywilizacji pakuje 50 l./10-12 kg !!! Gdzie robię błąd ? zbyt tanie rzeczy wożę ? za dużo pościeli ? Też jestem ciekaw jak to (dokładnie) robią inni, by móc porównać i przeanalizować czy wożę coś niepotrzebnego ? czy może dla mnie ten system jest nieodpowiedni ? 

Serwus Zbyszku. Jeśli jeździsz sam - zawsze będzie ciężej niż w dwójkę (a przy trójce jest idealny układ) gdzie część rzeczy wspólnych rozdziela się po ludziach. Reklamy reklamami ale naprawdę można spokojnie pojeździć po górach na wielodniowych wyrypach z średniej wielkości bagażem.

Ale istotne jest założenie - jedziesz w teren i nie chcesz "szaleć" (ale teren to coś więcej niż szuterki i nie omijasz singli) możesz obładować spokojnie rower i ograniczyć plecak do minimum w ogóle do zera. Albo - jedziesz w góry ale nie chcesz rezygnować z ostrzejszej jazdy - część rzeczy przerzuć do 20l plecaka.

 

Na przykładzie naszej (2-osobowa) ostatniej wyrypy w SierraNevada (zakupy co 3-4dni)

 

 

A gdyby było słabo czytelne -  tutaj na jasnym tle.

Gdybyśmy jechali w cieplejszym okresie na pewno gratów było by mniej choćby o ciepłe kurtki, ciepłe kondomy na buty i grubsze rękawiczki..i tenisówek bym nie brał zamiennych (to była głupota totalna). A gdyby kasy na sprzęt było więcej na pewno sporo odchudzilibyśmy przód. Butlę gazu tez mieliśmy wyjątkowo dużą bo nie mogliśmy na miejscu znaleźć mniejszej.

Na np Transpireneice (16 dni, co 3 dzień możliwość drobnych zakupów, sierpień) jechaliśmy na fulach bez trójkątów w ramę - jedzenie wylądowało w 35l jednym plecaku (Antka miała 8l dakine z mapami i kasą)

 

Wiem z rozmów z ludźmi, że jak się mówi "jadę w góry rowerem z bagażami" to na ogół widzą płaski szuterek albo lepiej -serpentyny asfaltowe (zmora takich wyjazdów) na przełęcz - to też się zdarza bo często gęsto trafia się w trakcie na jakieś dojazdówki, zjazdy do miasteczek. Jednak kwintesencją są tego typu odcinki.

 

U nas na łeb wychodzi około 35-40l bagażu ( 13-14l tył, z 8l w ramie, do 15-18l z przodu). Ale bez minimalistycznego drogiego sprzętu! Zatem jeśli jeździsz sam z 50l to albo wozisz za dużo np ubrań. Albo Twoje podstawowe rzeczy biwakowe są zbyt dużych rozmiarów. Waldek/Turysta ma ten sam problem - jeździ sam. Żeby samemu ograniczyć sprzęt do minimum musisz mieć puchowy lekki śpiwór, tarp z dmuchanym materacem koło 380-450g albo hamak (latem), najlepiej brak kuchenki tylko naturalny ogień i dużo dobrze zaplanowanego żarcia. Do tego przepierka bielizny co 2 dzień i jedna koszulka na zmianę do spania itd itd

[Turysta123]

To jest wątek traktujący o tym.

 

I nie wiem, jak dokładnie szukałeś, ale na pierwszą stronę tego tematu, to chyba nie zajrzałeś...

 

Przypomnę więc zatem raz jeszcze - takie małe kompendium lekkiego i oszczędnego pakowania:

 

http://www.bikepacking.com/bikepacking-101/

 

Czytałem ale to jak instrukcja z Ikea

Prosta ,bez niuansów z której tylko wynika ze się da, ewentualnie można .

 

 

 

[anarchy]

Moim zdaniem dwa podstawowe błędy przy pakowaniu to:
- wrażenie, że można wziąć wszystko i musi się dać połączyć przyjemną jazdę w górach, obżarstwo i pachnącą odzież z odkrywaniem widoków na 2500mnpm
- strach przed ograniczeniami. Jak czytam (ostatnio na forum) że ktoś ma szampon, mydło i osobno proszek do prania to smutno kiwam głową. My jedną kostką mydła myjemy twarze, głowy, tyłki i pierzemy ciuchy. Majtek dwie pary zastępcze, jedna koszulka, rękawki zamiast drugiej bluzy, jedne gacie które po 2tyg są tak sztywne, że autentycznie "potrafią stać w kącie". Zdarza się nie dojadać, nie wozimy czajniczka do parzenia kawy (tu prztyczek do pewnej blogereczki), nie mamy 4 dętek na dwa rowery ani zapasowego kompletnego napędu  

O dziwo - na naszym forum ostatnio dziewczyna w którymś z wątków turystycznych napisała coś cholernie trafnego - bierz tylko to co niezbędne a nie to wydaje się potrzebne.

[akkwlsk]

 

 

nie wozimy czajniczka do parzenia kawy

 

No teraz to już Prezes przegiąłeś. 

[Turysta123]

Moim zdaniem dwa podstawowe błędy przy pakowaniu to:

 

 

O dziwo - na naszym forum ostatnio dziewczyna w którymś z wątków turystycznych napisała coś cholernie trafnego - bierz tylko to co niezbędne a nie to wydaje się potrzebne.

 

Tu nawet nie chodzi o ilość koszulek ,bardziej o to jak je można upchać co zamiast czego wsiąść ,jakie kto ma patenty na przewożenie i pakowanie .

A co do kawy to staram się zawsze z rana odwiedzić stację Orlena

 

[anarchy]

Waldku, ilość i litraż - to jest podstawa. A potem już podział według funkcji i pory dnia. Kurcze, jest tak mało sensownych możliwości pakowania ,że można to ująć na 2 grafikach? Trzech max? Przecież nie wsadzisz na samo dno, w nos podsiodłówki narzędzi (choć od strony ciężaru to dobre miejsce) a potem nie przykryjesz śpiworem bo wiesz co będzie podczas burzy jak strzeli koło. Nie wepchasz śpiwora do trójkąta w ramę (hehehe) ani nie dasz worka z konserwami i pomidorami luzem do uprzęży z przodu.

[semow]

Jeżeli jesteś w stanie co rano odwiedzić stację to z zaopatrzeniem na bieżąco nie powinno być problemu - pozostaje kwestia poziomu akceptowalnej wygody a to przekłada się na ilość rzeczy w bagażu. Waga tych rzeczy zależy po części od zasobności portfela. 

[Turysta123]

Waldku, ilość i litraż - to jest podstawa. A potem już podział według funkcji i pory dnia. Kurcze, jest tak mało sensownych możliwości pakowania ,że można to ująć na 2 grafikach? Trzech max? Przecież nie wsadzisz na nos podsiodłówki narzędzi (choć od strony ciężaru to dobre miejsce) a potem nie przykryjesz śpiworem bo wiesz co będzie podczas burzy jak strzeli koło. Nie wepchasz śpiwora do trójkąta w ramę (hehehe) ani nie dasz raczej worka z konserwami i pomidorami luzem do uprzęży z przodu.

 

To wiem a jak spakować klucze (ostatnio było piękne zdjęcie paru zdezelowanych śrubokrętów na forum ) jak i ile zabierasz trywialnego mydła Kurczę może się czepiam ? Może chcę się upewnić że to wszystko dobrze robię

Ostatnio upchałem w sztycę zapasowe szprychy ,trytki ,klucz do kasety bo po co szprychy jak jej nie ściągnę

Niby stary pomysł ,niby o nim wiedziałem ale gdzieś mi to umknęło jak pakowałem wszystko w sakwy -tam było masę  miejsca