[bikepacking] Podróże na rowerze

[adamos]

Ja tam nic złego w tym bagażniku i 2-óch dodatkowych sakwach nie widzę. Po prostu - czasem na dłuższy wyjazd (zwłaszcza taki, gdzie musisz zabrać cieplejsze ciuchy + rzadziej odwiedzasz sklepy) a nie chcesz wieźć plecaka, się nie spakujesz. Pomijając sposób ich wykonania oraz to gdzie i jak się z takim zestawem wybieramy (bo jak już wspomniano w góry trochę inaczej i najlepiej jak najlżej), to co to komu wadzi?

Ostatnio trochę pojeździłem z torbami + bagażnik (głównie dla podparcie i stabilizacji największej i najcięższej torby, nazwijmy to "podsiodłowej") a reszta w plecaku. I nie jestem wcale pewien, czy nie wolałbym tego co na plecach właśnie w takich małych sakwach po boku.

Edytowane 29 Września 2015 przez adamos

[IvanMTB]

 

 

No ale co to znaczy Ivanu?

 

Że jak Prezes zarządził kuniec rozważań filozoficzno-drgawkowych i walimy same torby

 

Jasne?

 

Szacunek...

I.

 

[anarchy]

Rozważania filozoficzne a rozważania na temat tego co czym zastąpić na 10dni w terenie żeby nam było lżej i lepiej to co innego

Adamos, no właśnie małe sakwy. Ostatnio o to samo naciska mnie znajomy z Wawy. Z roku na rok coraz mniej sprzętu wozi ale ciągle za dużo na jedną podsiodłówkę. Więc małe, tzn szerokie a płytkie sakwy mu się wymarzyło
I coś w tym jest.

..to żeby przełamać tą nudę jeszcze garść dość ciekawych nowości na (podobno) 2016r
Revelate pracuje nadal nad swoją uprzężą poddupną. 
Najbardziej rzucająca się zmiana - worek z grubszej tkaniny (wygląda mnie na nylon w tpu) i zaworek do spuszczania powietrza z torby



Apidura też poszła w stronę deszczu i tylna torba na 2016 podobno będzie wyglądała tak:
(co dla mnie jest niezrozumiałe - tylna tak, ale reszta nie )



Blacknurn kupił trochę tkaniny Xpaca


(dziwnym przypadkiem rolka tego samego czarnego moro leży u mnie na specjalne projekty )

Porcelana poprawia ciągle swojego mr.fusiona



A jak już jesteśmy przy fusionie czyli mieszance worków i drutów to rzeczy w pół drogi..
Bagażnik plus taśmy (zauważcie subtelne ograniczniki przy sztycy )

 

I jeszcze jedna wersja wg Arkela:



Czyli długa antena i torby do wyboru.  Jak buja taki bagaż umieszczony tak wysoko?
 

[adamos]

Hehe, zaworek jakby żywcem zdjęty z samopomp "Qaczuchy" z Deca. Rozwiązanie fajne, ale tylko jak nie włożymy tam przypadkiem pomidora na zagrychę.

 

co dla mnie jest niezrozumiałe - tylna tak, ale reszta nie

Przecież to oczywiste - tam bardziej chlapie.

 

Blacknurn kupił trochę tkaniny Xpaca

Nie mogę nie lubić.

 

Czyli długa antena i torby do wyboru.  Jak buja taki bagaż umieszczony tak wysoko?

Ale za to jaka pakowna! 25 litrów? Interesujące....

[anarchy]

Adamos, pomyśl jak się interesująco nogę przekłada nad tym zasiadając z roweru
Bo o cofaniu dupska to już w ogóle można zapomnieć

[adamos]

No trudno. Coś za coś. Trzeba się nauczyć nieco inaczej balansować na rowerze, albo niestety z niego zsiadać na trudniejszych zjazdach, co przy założonym większym obładowaniu wydaje się już bardziej oczywiste.

[dovectra]

kończąc bicie piany ( Ivan i tak jesteś mistrzem riposty, nie zamierzam tego negować)

...z innej beczki.

macie jakieś , doświadczenia i przemyślenia co do bagażu na kierownicy?

Jak to się czuje w czasie jazdy i co się sprawdza?

bom dyletant

Edytowane 29 Września 2015 przez dovectra

[anarchy]

Jedno co mogę napisać to na pewno lepsza jest uprząż i worek niż sam worek na stałe na paskach.
Reszta zależy co gdzie i jak. Inaczej jak chcesz przewieźć lustrzanką a inaczej jak namiot czy śpiwór.

Jeździłem z mniejszym i większym bagażam, po płaskim i bardzo terenowym. Na pewno lepiej niż przednie sakwy.
I jeszcze jedno o co niektórzy się boją - taki bagaż nie zasłania drogi
 

[IvanMTB]

Z moich doświadczeń im więcej ciężkich klamotów na nosie tym bardziej to czuć. 

 

Warto wziąć to pod uwagę przy ustalaniu SAG'u w amorze o ile w takowy rower jest wyposażony.

 

Upośledza to nieco sterowność, pracę przedniego zawieszenia a co najważniejsze - szczególnie w ciężkim terenie - możliwość wyrwania kiery w górę. Na pozytywnym krańcu tych negatywów leży fakt iż przynajmniej ja dość szybko (30-40 minut) przystosowalem swoje odruchy do kompensowania niedogodnośći wynikających z dodatkowego balastu na kierce.

 

Niezaprzeczalnie to również kwestia pakowania. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wrzuci sobie 15kg konserw na kierę podczas wyprawy Mega Avalanche Bikepacking

 

Szacunek...

I.

 

[robertrobert1]

Ostatnio trochę pojeździłem z torbami + bagażnik (głównie dla podparcie i stabilizacji największej i najcięższej torby, nazwijmy to "podsiodłowej") a reszta w plecaku. I nie jestem wcale pewien, czy nie wolałbym tego co na plecach właśnie w takich małych sakwach po boku.

Zdecydowanie sakwy są wygodniejsze i tylko sporadycznie plecak zwycięża. Nawet jak mamy najcięższe podejścia to lepiej jest szybko zdjąć sakwy i przenieść na raty kilkaset metrów owe tobołki niż męczyć się z obładowanym rowerem i jeszcze plecakiem.

[Mayfly]

Najstotniejszą sprawą w bikepackingu jest masa zabieranego ekwipunku. Czy po to kosztowne odchudzanie roweru, amortyzacje żeby przenosić sprzęt albo omijać trudniejsze fragmenty trasy. Spróbuj "przenieść na raty kilkaset metrów owe tobołki" np. pokonując GSB (chyba robi się nam polski bikepackingowy klasyk). Sam osprzęt bagażowy sakwiarza (bagażnik tylny+przedni+sakwy 4szt.) waży tyle ile masa całkowitego ekwipunku zabieranego przez torbiarza (w okresie wiosna -lato na 2-3 dniową wycieczkę wliczając w to pożywienie). 

[adamos]

Hehe, ale kolega robertrobert1 pisał gdzieś kiedyś (ganiąc przy tym innych za nieprzygotowanie), że nawet na 3-4 dniowe wypady zabiera wszystko, żeby mu nic nie zabrakło. Zlewozmywak i lokówkę pewnie też,

Mnie by się po odpięte sakwy co i rusz wracać nie chciało. Ale jak kto lubi.

[Mayfly]

Pytanie: Co to wszystko? Jest pewne minimum od którego zależy nasze bezpieczeństwo i powodzenie wycieczki, reszta to komfort. 

[robertrobert1]

 

Mnie by się po odpięte sakwy co i rusz wracać nie chciało. Ale jak kto lubi.

Zależy od sakw. Ortlieba zdejmujesz jednym ruchem i jednym ruchem zakładasz więc w czym problem?

[IvanMTB]

... i tak 77 razy na kilometr

 

No ale jak już tu napisano, co kto lubi...

 

Szacunek...

I.

 

[danielson]

Panowie, a jakby taką torbę na kiere sypnąć?
http://allegro.pl/torba-biodrowa-duza-nerka-modularna-molle-mil-tec-i5690272198.html

 

 

Ze względu na suwakowy dostęp widziałbym ją w codziennym używaniu. System pasków z tyłu daje jakieś pole do manewrowania z mocowaniem:

[porcelanowy]

Powitoł

Powiem, czemu ja bym się na tą (i podobnego typu) torbę nie zdecydował:

- taktyczny szpej jest zwykle robiony z lekkim zapasem "mocy" więc zwykle cięższy niżby wystarczył

- MIL-TEC nie ma dobrych opinii jeśli chodzi o wytrzymałość, przypadłość chińskiej produkcji: loteria od bdb do ndst. Sam mam pokrowiec na wiatrówkę od nich w której popruło się chyba wszystko co było poddane jakiemukolwiek obciążeniu;

- brak wodoodporności - jeśli nawet ta cordura jest gumowana to zamki są zwykłe, a jest ich sporo. Dodatkowy pokrowiec wymagany;

- mocowanie musiałbyś pokombinować.

[danielson]

Hej!

 

a zatem powiodła się moja mini prowokacja

 

Bo.. bardzo chciałbym zobaczyć taką torbę w wydaniu jakiejś manufaktury - lepsze materiały, dopracowane mocowanie, porządne szycie. Tylko że zastosowanie bardziej codzienne/mniej wyprawowe. Czyli rozmiar nie za duży i łatwy dostęp do kilku kieszeni. Nie musiałaby być odporna na jazdę w ulewie, więc wystarczyłby podklejone zamki.

 

A może taka torba istnieje i:

- nie jest sześcianem,

- skórzaną teczką,

- dziełem sztuki kaletniczo-krawieckiej dla randonneurców w cenie 699 kanadyjskich dolarów.

 

?

[anarchy]

Ale takie torby są Od dawna, w dodatku testowane przez tych znanych obieżyświatów. Zaraz znajdę Ci klasyka klasyków i podeślę
(kilka chwil później)

O proszę, o to ona - polecana przez samego Cassa Gilberta. Używa jej zarówno z tyłu na biku jak i na kierownicy właśnie. I jak widzisz nie kosztuje pierdyliona dolaresów

[danielson]

 

 

O proszę, o to ona - polecana przez samego Cassa Gilberta. Używa jej zarówno z tyłu na biku jak i na kierownicy właśnie. I jak widzisz nie kosztuje pierdyliona dolaresów

 

- droga!

- brzydka (te odblaski fuj! naszywka też okropna) /no ale to kwestia gustu a nie jakiś zarzut merytoryczny../

- cięższa niż ta militarna

 

to już lepiej kupić militarną, podszyć zamki, poprawić wykończenie.. chyba tak zrobię 

[anarchy]

Fakt, różnica cenie jest raptem w formie waluty
Za to jakość powyższej brzyduli jest niezaprzeczalna.

Będziesz musiał pomyśleć głównie nad sposobem montażu na kierownicy a przede wszystkim dobrym zapięciem ale na tyle szybkim byś nie rzucał k..wami za każdym razem chcąc ją odpiąć
Podszyć dobrze zamki, zwłaszcza takiej gotowej torbie to też nie taka łatwa sprawa - koniec końćów okaże się, że spędzisz pół zimy na jej przerabianiu. A czy nowe wstawki (zapewne z innej tkaniny) będą równie ładne jak naszywka na przytoczonej brzyduli to już inna sprawa

[danielson]

 

 

Będziesz musiał pomyśleć głównie nad sposobem montażu na kierownicy a przede wszystkim dobrym zapięciem ale na tyle szybkim byś nie rzucał k..wami za każdym razem chcąc ją odpiąć

Założenie takie, że odpinam tylko 2x na dzień

 

 

 

Podszyć dobrze zamki, zwłaszcza takiej gotowej torbie to też nie taka łatwa sprawa - koniec końćów okaże się, że spędzisz pół zimy na jej przerabianiu. A czy nowe wstawki (zapewne z innej tkaniny) będą równie ładne jak naszywka na przytoczonej brzyduli to już inna sprawa

Racja, zły kierunek. Zatem pelerynka ochronna na gumce. Prostacko i całkiem skutecznie. 

[porcelanowy]

Powitoł

Nie prowokuj, tylko pytaj. Przyjemniej się odpowiada na pytania niż prowokacje.

Nie podałeś budżetu. W cenie militarnej nie dostaniesz nic lepszego. Kup militarną.

Nie pisałeś jak powinna wyglądać.

Pytałeś o torbę na rower która funkcjonalnie jest podobna jak militarna.

IMO wzorcową odpowiedź dostałeś

 

edyta:

 

 

Racja, zły kierunek. Zatem pelerynka ochronna na gumce. Prostacko i całkiem skutecznie.

Prostacko, nie prostacko: funkcjonalnie, a jak przykombinujesz to tanio Edytowane 2 Października 2015 przez porcelanowy

[adamos]

Chyba pierwsze, tak szeroko rekomendowane wydawnictwo torbiarskie:

http://bikepackersmagazine.com/bike-touring-and-bikepacking-first-edition/

[danielson]

 

 

Nie prowokuj, tylko pytaj.

 

Pytania są nudne! Prowokowanie pobudza i wspomaga nieschematyczne myślenie - moim zdaniem w bikepackingu ważna sprawa