Skocz do zawartości

[spacer] vs jazda na rowerze


kosmonauta80

Rekomendowane odpowiedzi

Jakbym miał zgadywać, to powiedziałbym, że na granicy błędu statystycznego. Może dla kogoś, kto ostatnie 10 lat spędził w fotelu, na początku jakiś niewielki wpływ byłby zauważalny. Chyba, że pisząc "spacer" masz na myśli jakieś forsowne marsze, to już co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie aby utrzymać poprawną kondycję i formę to nie należy TYLKO jeździć rowerem (nieważne, czy trekking, szosa czy mtb), a spacerować do szopy po rower. Tylko powinno się wszystkiego po trochu robić. Najczęściej ludzie zimą nie jeżdżą rowerem, więc można cieplejsze buty założyć i gdy rower "zimuje" to można porobić te parę km spaceru (lub biegu jak kto woli). Lub pojechać gdzieś w fajne miejsce rowerem i pobiegać...dużo możliwości jest, ale żeby wszystko występowało w naszym cyklu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma. Za małe ociążenie za wolne tempo. Chyba że bardzo szybki marsz z cieżkim plecakiem i najlepiej pod góre.

Wiele też zależy w jakiej formie jesteś obecnie. Jeśli dopiero co wstałeś z fotela po 5 czy 10 latach odpoczynku w nim to pewnie na początek pomoże. Jeśli natomiast jesteś osoba wysportowaną i regularnie jeżdżącą to spacer może być jedynie formą uspokojenia i wyciszenia tętna,mięśni i organizmu po intensywnej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam świeże porównanie. Przynajmniej kilka razy w tygodniu przejeżdżam ok. 30 km po trudnych leśnych drogach w ok. 1:10 do 1:15 tj. w czasie możliwie najkrótszym. Na wczasach przez 3 tygodnie rano robiłem w górzystym terenie marsz ok. 5 km w ok. 1 godz. Po powrocie po wejściu na rower musiałem odbudować formę. Wniosek jest taki, że to nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...