Skocz do zawartości

[sztyca amortyzowana] Warto ? Pomoc przy zakupie


Kajmang

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

 

No to chyba powoli się sprawa klaruje... Zacznij jeździć "trochę" więcej ;)... Organizm, tudzież pewne organy się przyzwyczają (lub nie :P) i zobaczymy co dalej ;)

no i właśnie dlatego pytałem jak długo jeździ :)

 

jeżeli już trochę więcej pojeździsz i dalej będziesz miał ból tyłka, to proponuję zmianę siodła. Jest to w miarę tanie rozwiązanie. Z własnego doświadczenia wiem, że złe siodło może całkowicie odebrać przyjemność z jazdy na rowerze.

Napisano

Użytkownicy którzy nie używali tego typu sprzętów mogliby sobie odpuścić i nie wprowadzać innych w błąd. Sztyca Santoura jak najbardziej działa i moim zdaniem jest warta tych pieniędzy. Ja używam już od dłuższego czasu i nie żałuję ani złotówki. Różnica jest taka, że jak wcześniej musiałem podnosić tyłek przy różnych nierównościach, tak teraz tego nie muszę robić. Jeśli jadę przez miasto po płytach chodnikowych czy dziurawym podłożu to nie ma to żadnego znaczenia, nie ma żadnego dyskomfortu. Zastanów się czy twoim  zdaniem warto zapłacić za takie udogodnienie te 200+ złotych. 

Napisano

Pantograf nie jest równoznaczny z dobrym działaniem. Ma cztery ruchome punkty a to też nie jest tak łatwe do ogarnięcia z punktu widzenia konstrukcji (moja CC też miała mały luz mimo że nie była długo używana).

Napisano

 

 

To jest sens kupowania tej sztycy z linku czy jednak lepiej dopłacić do jakiegoś Suntoura?
Kolego decyzji nikt za ciebie nie podejmie , tu tylko możemy możemy podpowiedzieć, napisać zalety , wady. Od siebie z czystym sercem polecę  Suntoura . Wcześniej miałem Satori Harmony LT2 (budżetówka ) na której przejechałem ponad 1000 km i myślałem że nie ma tragedii, lecz jak przesiadłem się na Suntoura to napiszę tylko jedno - nie ma co nawet porównywać . Niebo a ziemia. Oczywiście każda sztyca amortyzowana będzie lepsza od sztywnej , ale uważam że warto dopłacić. 
Napisano

OK. Dzięki wszystkim za pomoc.

Podjąłem decyzję, że kupię amortyzowaną sztycę Suntour, ale nie spieszy mi się, więc poczekam na jakąś dobrą okazję :)

A tak kończąc temat mam jeszcze jedno pytanie. Czy jakby się gdzieś przy okazji trafiła (np. w Lidlu czy coś) nakładka żelowa to kupić? Jakaś dodatkowa amortyzacja, komfort będzie?

 

PS. Może ktoś ma sztycę Suntoura na sprzedaż?

Napisano

Trochę się podłączę pod temat Kajmanga bo szukam sposobu na zabezpieczenie pleców przed niespodziewanymi uderzeniami siodełka w tyłek.

Czasami zdarza mi się, że się za mało podniosę, albo zagapię przy zjeździe a akurat trafi się jakiś większy kamień i poczuję to w plecach, szyi itp...

Chciałbym tego uniknąć.

 

Opony 2.25 z ciśnieniem 1,4 Bar więc bardzie już tego nie zmiękczę. Po drobnych nierównościach się przepływa. Kamyków nie czuć.

Chodzi mi tylo o pojedyńcze, większe, przegapione przeszkody.

 

Rozważam:

- amortyzowaną sztyce jak Kajmang (dodatkowe gramy ...)

- obniżaną sztyce - chodzi głównie o zjazdy (dodatkowe gramy...)

- ugiętą, karbonową sztyce - chyba ograniczone działanie, ale jednak powinno dac jakieś zabezpiecznie

- opony 2,35 ... nie wykluczam

- kupić fulla - na razie wykluczam, dopiero co kupiłem nowego HT

- ostrożniej zjeżdżać - rozwiązanie czysto teoretyczne, wykluczam

 

Ktoś miał podobne dylematy?

 

A w samym temacie: Kajmang - jakie masz ciśnienie w oponach? Pytanie już padło ale nie widziałem odpowiedzi. Mi tez kiedyś napompowali w serwisie do 4Bar. Miałem wrażenie jakbym jechał na samych felgach.... Ważę 65kg. Pompuję zwykle 1,3 przód  i 1,4 tył. Miałem tylk jednego snake'a ale podejrzewam, że miałem ciśnienie ok. 1 Bar bo było baardzo miękko.

 

Napisano

 

Ktoś miał podobne dylematy?

 

A w samym temacie: Kajmang - jakie masz ciśnienie w oponach? Pytanie już padło ale nie widziałem odpowiedzi. Mi tez kiedyś napompowali w serwisie do 4Bar. Miałem wrażenie jakbym jechał na samych felgach.... Ważę 65kg. Pompuję zwykle 1,3 przód i 1,4 tył. Miałem tylk jednego snake'a ale podejrzewam, że miałem ciśnienie ok. 1 Bar bo było baardzo miękko.

Mam prawie taki sam problem jak ty tzn. mój tyłek nie cierpi na nierównościach. Cierpią plecy, szyja i głowa.

Jeśli chodzi o ciśnienie w oponach to dokladnie nie wiem, ale ostatnio specjalnie spuszczałem i na asfalcie już trochę ciężko się pedałuje, więc myślę, że to max co mogę z tym zrobić.

Napisano

Chyba za szybko rzuciłem liczbę. 39.95€ to właściwa cena.

Prawdopodobnie masz sztycę 27,2 mm.

Długość 400m to chyba standard.

Powinno więc pasować to:

http://www.cube.eu/en/equipment/bike-parts/seat-posts-seat-clamps/product/rfr-suspension-post-272-x-400-mm/

 

Pewnie gdzies można kupić.

 

NIe mam pojęcia jak wygląda funkcjonalność i jakość.

 

I dorzucę: spodenki z wkładką uważam za konieczność.

Napisano

Ja mimo wszystko obstawiam brak odpowiedniej techniki jazdy ...

Sztyca amortyzowana a tym bardziej tania ma sporo wad ... Od szybkiego złapania sporych luzow w każdą stronę , przez wagę po mimiwolna zmianę wysokości siodełka co ma wpływ na efektywność pedałowania ...

 

Tyłek w górę na sporych wertepach i więcej mocy w pedały przy normalnej jeździe co bezpośrednio odciąża "zadek".

Mnie tym bardziej niewygodnie na rowerze im wolniej jadę :).

Pozdrawiam

Napisano

Mam prawie taki sam problem jak ty tzn. mój tyłek nie cierpi na nierównościach. Cierpią plecy, szyja i głowa.

Mój tyłek daje radę. Chodzi głównie o plecy, szyję i głowę.

Napisano

 

 

Chodzi głównie o plecy, szyję i głowę.

 

Poćwicz coś więcej niż tylko rower ... dobry trening ogólnorozwojowy wolnymi ciężarami.

Jak wzmocnisz mięśnie głębokie ramiona i obręcz barkową wszystko minie jak ręką odjął.

 

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...