Skocz do zawartości
  • 0

Częstotliwość jazdy na rowerze


Gość Mała25

Pytanie

Gość Mała25

Witam,

Od ponad miesiąca jeżdżę na rowerze, ok 20km, górzysty teren. Chciałam się spytać czy jest się w stanie schudnąć (na razie widzę wysmuklenie, ale waga nie drgnela, czy to możliwe?) i czy 5 dni w tygodniu to ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Każda forma aktywności prowadzi do redukcji wagi. Rower akurat do tego nie jest najlepszy ale waga na pewno z czasem pójdzie w dól. Lepsze jest bieganie ale zdecydowanie nudniejsze :) Wysmuklenie sylwetki bez utraty kilgramów jest możliwa ponieważ mięśnie się formują, "ubijają" się i stają twardsze oraz jędrniejsze ale się nie redukują dlatego waga stoi w miejscu. 5 dni w tygodniu spoko jeżeli nie są to intensywne treningi do "wypompowania". Organizm musi mieć czas na regenerację więc dzień ostrego kręceina powinien się przeplatać z dniami relaksu. Nie mówię o zupełnej rezygnacji z jazdy ale o daniu sobie luzu. Jak przetrenujesz organizm to regeneracja może potrwać kilka tygoni nawet i nie jest to miłe uczucie - ciągłe zmęczenie mięśni i ogólne przymulenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwetka się wysmukla a waga stoi w miejscu ponieważ 1kg mięśni zajmuje objętościowo około 4 razy mniej niż 1kg tłuszczu.

 

700e398dc86b.jpg

 

Tłuszcz spalasz, ale mięśnie się rozbudowują, więc mimo wysmuklania sylwetki waga stoi w miejscu. Najlepiej na początku jest mierzyć obwody (w pasie, uda, etc.). To tutaj będziesz widziała pierwsze efekty. Nawet jeżeli waga będzie stać w miejscu to ciuchy będą się robić luźniejsze a ilość tłuszczu w organizmie będzie się zmniejszać. 

 

Do tego po jeździe warto zjeść coś wysokobiałkowego, żeby odżywić mięśnie i wspomóc ich rozbudowę. Można ewentualnie sięgnąć po koktajle proteinowe. Do tego przy tak częstej jeździe można przed snem brać kapsułkę ZMA (niby powinno się dwie, ale to przy naprawdę intensywnym wysiłku. Przy rowerze jedna wystarczy). Lepiej się śpi, szybciej wysypia i przyśpiesza regenerację. Ale to już tematy na forum fitness i dietetyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rok temu ważyłem 96kg, teraz 93kg. W ciągu roku przejechałem jakieś 10kkm. Czyli stosunek ilości przebytych km do ilości straconych kg marny ;). Jest jednak małe ale..... waga spadła nieznacznie bo nogi urosły, za to w pasie i nie tylko ubytki fałdek znaczne ;). I o to chyba chodzi.

 

3kg różnicy na wadze w ciągu roku to ma większość ludzi (z tendencją do tycia na zimę i chudnięcia na lato). Jeśli nie zmieniłeś swojej diety, to samym kręceniem nie zrzucisz wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do tego 'rozliczamy' się w ujęciu tygodniowym a nie dziennym. Często to, co nadgonimy w ciągu tygodnia, 'gubimy' później w weekend przy grillu, ciastku, piwku, etc. 

 

Jeżeli dzienny bilans (po uwzględnieniu zapotrzebowania i aktywności fizycznej) wyjdzie np. -200/300kcal a w weekend 'wpadnie' nam nadprogramowy 1000-1500kcal (o co wcale nie tak trudno), to cały nasz tygodniowy trud można sobie wsadzić... :)

 

Mierzyć obwody, utrzymywać rozsądną dietę z bilansem na -200, -300kcal, nie robić sobie 'odpustów', unikać alkoholu w trakcie odchudzania i ważyć się góra raz w tygodniu. Waga w ciągu doby potrafi wahać się o 2-3kg (zatrzymania wody w organizmie, etc). Do tego trzeba pamiętać, że przy wzmożonej aktywności waga może zacząć iść początkowo w górę (mimo diety). Wynika to z tego co pisałem wcześniej - mięśnie przy tej samej objętości będą ważyć 4 razy tyle co tłuszcz. Dlatego na początku lepiej sięgać po centymetr krawiecki niż po wagę :) Waga z czasem sama ruszy w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up Dobrze piszesz. ponad połowa sukcesu jeśli chcesz schudnąć to odpowiednie jedzenie. Tak jak kolega wyżej pisał musisz przyjmować mniej kalorii niż potrzebujesz. Moim zdaniem i to co mi pomogło zejść z wagą to całkowite wyeliminowanie cukrów - oprócz tych które występują naturalnie w warzywach. Oraz zero smazonego i innych ciężko strawnych potraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na rowerze mozna schudnąć ale 1. dieta 2. plan treningów 3. długie dystanse; przy 20 km dziennie nic nie uzyskasz oprócz formy, można robić tyle ale dla lajtu a raz na tydzień walnąć porządny dystans. Ja jak jadę z żoną to robimy sobie lajtowo 30, 40 km ale raz na tydzień podwajamy ten dystans i udaje się trochę zrzucić z tym że ja nie jestem sobie w stanie odmówić drugiej przyjemności po jeździe na rowerze ....piwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie dystanse to podstawa, oczywiście jeśli się ma dużo czasu. Liczy się też regularność, lepiej nawet krótszy dystans, za to co najmniej 3 - 4 razy w tygodniu.

 

Za to przy jednorazowym spalaniu 2-3 tys. kalorii, a czasem nawet więcej, jak u mnie, żadna dieta nie jest potrzebna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...