Skocz do zawartości

[Film] Rowerem dookoła Polski 2015 - 2618 km w 11 dni


Robson1989

Rekomendowane odpowiedzi

Ten film nie jest dostępny w Twoim kraju, ponieważ może zawierać muzykę pochodzącą z wytwórni SME, co do której nie uzgodniliśmy warunków korzystania z organizacją GEMA.

F*** this s***!

 

Jednak wierzę na słowo i gratuluję odwagi i siły do spełniania jak marzeń! Żałuję, że nie mogę obejrzeć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*oglądałaś :P

 

Tak, próbowałam i na komputerze i na telefonie, mieszkam w Niemczech i niestety miewam tu takie problemy. Ten ból kiedy YT nie odtwarza ci playlisty którą układałeś przez ładnych kilka lat będąc jeszcze w Polsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dziwne pytanie zadam :P Widziałem że jechałeś sam jak sobie radziłeś z zakupami? W sensie parkowałeś przed biedrą i nie bałeś się że ktoś coś Ci ukradnie? Czy może ja jestem jakiś przewrażliwiony? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wypad :) kilka dni temu wróciłem z wyjazdu rowerem Kraków -> Gdynia, Hel, Ustka,.. W sumie około 1100KM. 

Ponad 200KM jednego dnia podziwiam. Jak planowałeś dzień? O której wstawałeś? szedłeś spać ? Jaką miałeś średnią prędkość dzienną na liczniku ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dorzuciłbym się do pytań.

 

Sam doszedłem jakiś czas temu, że tak naprawdę jedyne sensowne zabezpieczenie to aby nikt od razu roweru sobie nie pożyczył w środku dnia. W nocy albo na dłużej to i tak nie ma co pozostawiać.

 

Na pewno jest więcej osób zainteresowanych radami przy samotnych wycieczkach, a którzy w grupie już jeździli. Sam mam w głowie "ale jak to, samemu, przecież ludzie są źli, a co jak coś się wydarzy". Większość to kwestia psychiki i powolnego zwiększania... dystansu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4:00 pobudka, im wczesniej tym chlodniej no i wiecej czasu na jazde

4:45 wyjazd 

do 12:00 jazda z przerwą 15 min ok co godzinę

12;00-13;00 zwykle godzina drzemki

13;30-20:00 jazda z przerwami

20-21 szukanie noclegu

jak nic nie znalazłem to szedłem spac w płachcie biwakowej :)

 

sredniej predkosci nie da sie ustalic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Fajny wypad :) kilka dni temu wróciłem z wyjazdu rowerem Kraków -> Gdynia, Hel, Ustka,.. W sumie około 1100KM. 

Ponad 200KM jednego dnia podziwiam. Jak planowałeś dzień? O której wstawałeś? szedłeś spać ? Jaką miałeś średnią prędkość dzienną na liczniku ? 

O! Ja na takim samotnym tripie byłam w zeszłym roku (Krk-Hel). Jednak moja eskapada była bardzo chilloutowa...

 

http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2015/01/nad-morze-cz1-krakow-gdansk.html

 

http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2015/01/nad-morze-cz2-gdansk-hel-nad-morzem.html

Ja również dorzuciłbym się do pytań.

 

Sam doszedłem jakiś czas temu, że tak naprawdę jedyne sensowne zabezpieczenie to aby nikt od razu roweru sobie nie pożyczył w środku dnia. W nocy albo na dłużej to i tak nie ma co pozostawiać.

 

Na pewno jest więcej osób zainteresowanych radami przy samotnych wycieczkach, a którzy w grupie już jeździli. Sam mam w głowie "ale jak to, samemu, przecież ludzie są źli, a co jak coś się wydarzy". Większość to kwestia psychiki i powolnego zwiększania... dystansu :)

 

A ja lubię czasami sama...Tak np jechałam z Krakowa nad morze (http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2015/01/nad-morze-cz1-krakow-gdansk.html), z Krakowa na Ukrainę (http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2015/06/krakow-lwow-cz1-dojazd.html), z Krakowa do Gorlitz (http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2014/06/5-dniowy-urlop-800-przejechanych.html). Z dłuższych jednorazowych wycieczek to np Kraków-Warszawa (http://nakreconakreceniem.blogspot.com/2015/09/krakow-warszawa-na-raz-365-km.html), ostatnio Kraków-Sandomierz-Ostrowiec (posta jeszcze nie ma...). I chyba samotna chudziutka kobieta ma "gorzej"...Ale Serbia-Kosovo-Albania-Czarnogóra-Chorwacja-Bośnia (posta też nie ma, bo to grubsza sprawa..) z dwiema koleżankami (oprócz jednego 70km odcinka do Sarajeva, bo się nie mogłam doczekać miasta i pojechałam w noc w te bośniackie lasy...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...