przemko Napisano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Witam. Jezdze kolarką turystyczna i po dluzszej jezdzie czesto boli mnie brzuch(cos sie dzieje w jelitach) Zazwyczaj do wieczora mi przechodzi. Co jest tego przyczyna, zla dieta, a moze woda ktora pije (przegotowana)? Dodam ze mecza mnie wtedy gazy itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_1990 Napisano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Bola cię mięśnie brzucha po nadmiernym wysiłku, i to wszystko;) Nie jest to nic nadzwyczajnego. Jeżeli sie myle, to niech mnie ktos poprawi:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Nie byłbym pewien czy to kwestia mięśni bo podczas jazdy na rowerze akurat one nie pracują, aż tak intensywnie (pełnią bardziej rolę stabilizującą korpus). Szczerze mówiąc to po informacjach jakie podałeś możemy tylko zgadywać dlaczego Cię boli.... jedną przyczyną możę być jedzenie tuż przed jazdą (jednak powinien być odstęp od ostatniego posiłku do treningu przynajmije 1,5-1h). Spróbuj tez zamienić wodę przegotowaną na niegazowana mineralna. Niestety nasze wodociągi mają to do siebie, że w większości nie są jeszcze zrobione z rur plastikowych. Tak więc woda z naszej kanalizacji nawet po przegotowaniu jest dość ciężka, z dużą zawartością różnych mienerałów. Może właśnie ona szkodliwie wpływać na twój układ pokarmowy, szczególnie, że jak mówisz bóle masz po dłuższej jeździe. Tak więc ja bym upatrywał problemów bardziej ze strony żywnienia niż mięśni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marnon Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 zgadzam się z quibo, napisz tylko ile jeździsz po posiłku lub co jesz w trakcie dłuższych tras, mm. brzucha nie pracują podczas jazdy tylko utrzymują sylwetke dlatego są one zaniedbywane w trakcie sezonu i należy je w okresie przejściowym (zima) wzmocnić, ja wyjeżdżam na trening 2,5-3h po posiłku w innym przypadku mam kolki i również boli mnie brzuch, a wynika to stąd że organizm musi mieć czas na przetrawienie pokarmu, jak my ruszamy na trening zaraz po np.obiedzie to podczas wysiłku również i żołądek jest obciążony , nie może przetrawić zaległego pokarmu i stąd bóle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Witam Mam problem z bólem pleców (kark) oraz tylnej czesci głowy tzw.potylicy (ten ból powoduje duży dyskomfort) zdaje sie, że jest to spowodowane złym ustawieniem kierownicy i może za duza rama...? Mam 165cm. a rame 18,5'. HELP ! ps. moze zadzieram głowe zbyt wysoko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemko Napisano 10 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Wyjezdzam nie szybciej jak godzine po posilku. Jem zazwyczaj cos lekko strawnego, zadnych wedlin. Bardzo prawdopodobne ze to woda ktora pije, hmm albo to przez bidony. Troche starej daty sa i zdeczka smierdzi w nich plastykem. Raczej nie wierze ze to bol spowodowany wysilkiem, to inaczej boli Jade jutro w trase, wezme mineralna i zobacze co sie bedzie dzialo potem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Bo bidony sie myje po kazdej jeździe Któż wie jakie teraz tam zarazki się czają Plastikiem czesto smierdza, nawet nowe Spróbuj tak jak mówisz zmienic wodę przegotowana na mineralna niegazowana, zobaczymy czy cos sie poprawi. Myślę, że powinno byc duzo lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemko Napisano 10 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 modliszka, mnie tez boli kark i plecy ale dopiero po 4-5h jazdy U mnie to bardzo prawdopodobne ze mam zamaly rower. Mierze 192cm i przywyklem ze wiele zeczy jest dla mnie zamale Ostatnio dostrzeglem ze mi dretwieje maly palec u lewej reki podczas jazdy, dziwna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Z palcem nic dziwnego. Po prostu jak dlugo trzymiesz kierownice to jest mozliwe, ze masz ucisk na nerw łokciowy w wyniku czego to drętwienie. Mam to samo w prawej ręcej, jednak zmienilem chwyt i jest ok Co do pleców i karku to owszem mozesz miec za duzy wyprost glowy podczas jazdy. Pewnie też masz dosc slabe miesnie plecow i karku stad sa one u Ciebie najslabszym ogniwem i najszybciej wysiadaja. Warto by pomyslec o ich wzmocnieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 modliszka, mnie tez boli kark i plecy ale dopiero po 4-5h jazdy U mnie to bardzo prawdopodobne ze mam zamaly rower. Mierze 192cm i przywyklem ze wiele zeczy jest dla mnie zamale Ostatnio dostrzeglem ze mi dretwieje maly palec u lewej reki podczas jazdy, dziwna sprawa. Ale ja nie pisze o jezdzie po mleko tylko własnie jak jezdze długo i sie nie chwale ile ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Modliszka: na swój wzrost masz zdecydowanie za dużą ramę. Objawy wskazują na to, że jesteś za bardzo wyciągnięta na rowerze - więc, co było do przewidzenia, rama nie tylko za duża w przekroku, ale i za długa... Jeśli nie zamierzasz w najbliższym czasie zmieniać pojazdu, obowiązkowo wymień mostek na krótszy i może też bardziej wzniesiony?... Pozdrówko namiastkowe . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zielony1 Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 a propos wody... mozna pic wode z naszej kanalizacji ale trzeba ja specjalnie przygotowac. podaje przepis 1. zagotuj wode 2. kiedy woda ostygnie przelewasz do butelki i do zamrazarki 3. jak zobaczysz ze jest juz lod rozmrazasz wode 4. przelewasz wode do butelki, ale bez kamienia (bialych "farfocli" plywajacych w wodzie. podobno woda jest wtedy czystsza gdzies to kiedys przeczytalem, ale sam wole krople bez kitu (beskidu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 a propos wody... mozna pic wode z naszej kanalizacji ale trzeba ja specjalnie przygotowac. podaje przepis 1. zagotuj wode 2. kiedy woda ostygnie przelewasz do butelki i do zamrazarki 3. jak zobaczysz ze jest juz lod rozmrazasz wode 4. przelewasz wode do butelki, ale bez kamienia (bialych "farfocli" plywajacych w wodzie. podobno woda jest wtedy czystsza gdzies to kiedys przeczytalem, ale sam wole krople bez kitu (beskidu) to jest przepis na wode destylowana taka sama masz na stacji do akumulatora co wcale nie znaczy ze jest szkodliwa, po prostu obojetna, bedzie pozbawiona wszystkiego oprocz H2O pozdrawiam michal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemko Napisano 10 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 to ta woda wkoncu jest dobra, cz nie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 ani dobra ani zla poprostu obojetna ale lepiej pic destylowana niz z kranu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gryzon Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pani od biologii nam kiedyś mówiła, że woda destylowana jest trująca ale co do tej informacji nie jestem pewien, może ktoś to wyjaśni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 woda destylowana to czyste H2O wiec trujaca nie jest, jedynym skutkiem moze zaburzenie rownowagi mineralow w organizmie (demineralizacja) ale to raczej przy permanentnym stosowaniu, dlatego lepiej mimo wszystko pic wode mineralna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modliszka Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Modliszka: na swój wzrost masz zdecydowanie za dużą ramę. Objawy wskazują na to, że jesteś za bardzo wyciągnięta na rowerze - więc, co było do przewidzenia, rama nie tylko za duża w przekroku, ale i za długa... Jeśli nie zamierzasz w najbliższym czasie zmieniać pojazdu, obowiązkowo wymień mostek na krótszy i może też bardziej wzniesiony?... Pozdrówko namiastkowe . Dziękuję Eciu...dobra z Ciebie kobieta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pati Napisano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Ecia ma rację... Ja również miałam podobny problem do Ciebie, bóle karku... Jak zmieniłam rower, to jak ręką odjął... Teraz mam mniejszą ramę i jazda, to czysta przyjemność. A wracając do bólów brzucha, to Przemko, na początek wypróbuj wodę mineralną niegazowaną, zobacz jak się będziesz po niej czuł, jakie będą reakcje organizmu. Każdy "osobnik" reaguję inaczej na przyjmowany pokarm, dlatego musisz sam pokombinować, co możesz pić w czasie jazdy, a czego nie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemko Napisano 11 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Ja wogole mam szczegolnie delikatny zoladek w rodzinie. Odchorowuje to po czym inni czuja sie dobrze ;/ Dzis jade sie przejechac tylko najpierw musze kolo odcentrowac i zobacze co mi bedzie po tej mineralnej (oby nic ) Słuchajcie przed chwila wrocilem z roweru i znowu mnie boli ;/ Wiec to nie woda, bo wlalem mineralną i to nie byle jaką. Bol wystepuje ponizej pępka i na pewno to nie sa miesnie brzucha. Moja babcia mowi ze to z wysilku a mi przyszlo do glowy ze moze od siodelka, chociaz dla mnie jest ono wygodne. Poradzcie prosze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Hmmm ok czyli woda odpada. Mówisz, ze jedzenie tez. Skoro twierdzisz, ze pod pępkiem to ewidentnie są to problemy jelitowe. Warto w tym wypadku zrobic jednak badania czy nie masz problemów w tym rejonie (może nadmierne wydzielanie żółci - chodz podczas wysilku powinno byc zahamowane, może slabsze wchłananie pokarmów w wyniku czego....). Bez badań można tylko gdybac. Ja może dam jeszcze jeden sposób zanim pojdziesz na badania. Zrób sobie dzień "oczyszczenia". Wybierz sobie jakis dzien tygodnia, gdzie masz maly wysilek fizyczny i psychiczny (ważne żeby w tym dniu nic ważnego nie robic bo będzisz mial oslabiony organizm). W jego trakcie nic nie jedz, caly dzien tylko na wodzie niegazowanej (żadnych herbat, kaw, cukrów, soków... sama woda niegazowana - pewnie i z 5-6l wypijesz). W ten sposób oczyscisz jelita z wszelkich zaległości..... Następnie na drugi dzien wybierz sie na rower (ale nie jedz 2h przed jazda) i zobacz czy cos sie zmienia. Aha wpadlo mi cos jeszcze do głowy - jeśli jeździsz powyzej 1,5h to warto wziąc cos do jedzenia żeby uzupełnic ubytek węglowodanów. Może boli Cie po prostu z głodu.... (jeść powinno się co 30-40 min, małe porcje). Cos więcej cięzko powiedziec z mojej strony. Może ktoś inny ma inna koncepcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pati Napisano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Nom, tak jak mówi Quibo, może jednak powinieneś się skonsultować z lekarzem. To może być np. nadmierne gromadzenie się gazów. Jeżeli będzie to konieczne, to internista skieruję Cię na RTG, bądź USG jamy brzusznej. Może jakaś odpowiednia dieta by Ci pomogła, na odległość ciężko cokolwiek doradzić. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemko Napisano 11 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Spróbuje z tym dniem "oczyszczenia" i bede jadl wiecej blonnika. A tak w ogole macie moze jakos specjalną diete do zaoferowania? Moze zle sie odzywiam jak na taki wysilek ktory wykonuje. Przypomnialo mi sie ze kiedys juz mialem problem z tym brzuchem, tez jakos w wakacje. Nie jezdzilem tak intensywnie jak teraz. Cale wakacje zmarnowalem na lazerzenie po lekarzach. Robilem USG i nic nie wykazalo. Potem bol sam przeszedl. Wiec chyba daruje se na razie lekarzy, chyba ze to bedzie ostatecznosc. Na dzien dzisiejszy dieta i oczyszczanie tak jak powiedzial Quibo.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_1990 Napisano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Może to zabrzmi troche dziwnie i głupio, ale nie masz wtedy wrazenia, ze przeszedłbys sie odwiedzić WC? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 12 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Dieta ma ogromne znaczenie. Po prostu niektórzy ludzie maja problemy z trawieniem niektórych produktów i z tego powodu powinni je zastąpić innymi. Jednak i w tym przypadku bez specjalistycznych badań się nie obejdzie. Co do gromadzenia się gazów to może po prostu daj im "odpłynąć" Może to ich nadmiar być problemem tych dolegliwości.... tak jak mówie dzień "oczyszczenia" na 100% nie zaszkodzi a troche ulzy twojemu przewodowi pokarmowego (zreszta z powodów zdrowotnych każdy czlowiek pownien takie cos sobie robic przynajmniej 1x/miesiac) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.