Skocz do zawartości

[opona] alternatywy dla Rocket Ron II 29


woocash

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam forumowiczów i proszę o o radę.

Potrzebuje opony/opon do 29era najlepiej o szerokości 2.1 cala w budżecie do 100zł sztuka.

Wymagania:

1. Waga około 500g

2. Zwijana

3. Dobra trakcja w lekkim terenie i drogach utwardzonych

4. Niskie opory toczenia

5 Odporność na przebicia

 

Wg powyzszych kryteriow Schwalbe Rocket Ron II 29 wydaje sie dobrym wyborem ale z tego co ludzie pisza to jest mało odporna na przebicia. Zastanawiam się wiec na użyciem Rocket Ron II na przedzie a na tył chętnie kupiłbym coś innego z większą odpornością na przebicia. Niestety odpornośc na przebicie to kwestia doświadczenia z oponą więc pytam Was - czy moża coś porównać z Rocket Ron'em 2giej generacji?

Napisano

Nie chcesz łapać kapci to załóż opony z wkładką, daj wkładkę do opony lub w ogóle zrób bezdętki - nie ma dętek nie ma kapci :yucky:

 

Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby zwyczajna opona była jakoś specjalnie odporna - może jakieś mięsiste i ciężkie Maxxis lub Geax/Vittoria są jakoś bardziej odporne, ale to do czasu aż trafią na odpowiednio długi cierń lub ostre szkło :icon_confused: Ja mam Rocket Rona i przez 3000 km 2 kapcie dopóki miałem dętki.

 

Rocket Ron jest fajny na przód, na tył ze Shwalbe to lepiej Racing Ralpha lub Thunder Burt (ale drogi).

Napisano

Dzięki seraph.

 

Oczywiście nie oczekuję od opony nieprzebijalności ale bywają modele, które łatwiej się przebijają.
Przykłoadowao przez wiele lat używałem panaracer fire xc we wszystkich możliwych wersjach i kiedy kupiłem tą najdroższą zwijaną to pojeżdziłem na niej 2 tygodnie bo codzień łapałem kapcia a opona załapała 1 otwóro średnicy 5mm kiedy na wersjach drutowanych miałem może jednego kapcia rocznie.
O rocket ronie słyszałem własnie takie opinie, że bardzo łatwo się przebija.

Co do opasek antyprzebiciowych to:
1. gumowe są za ciężkie
2. Kevlarowe są bardzo dobre i lekkie ale kosztuja >50zł na jedno koło i najczęście wyrzuca się je wraz z oponą

Racing Ralph używam teraz w rozmiarze 26x2.1 i wersji dual jako oponę napędową i rewelacji nie ma - trakcja taka sobie, opory toczenia są mniejsze niż w terenówkach ale moim zdaniem i tak duże. Chciałbym spróbowac czegoś innego.

Thunder Burt faktycznie jest zacny ale za drogi.

Więc na chwilę obecną moim wyborem jest Rocket ron II na przód i Racing Ralph na tył ale chętnie bym zaeksperymentował i wrzucił coś innego.
 

Napisano

Geax Saguaro albo Maxxis Crossmark, aczkolwiek nie wiem czy nie będą za ciężkie. Ewentualnie Continental Race King, ale akurat nie jestem fanem tej marki - opinia publiczna głosi, że dość papierowe :icon_confused:

 

A nie myślałeś o bezdętkach? Miałbyś kapcie z głowy praktycznie...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...