Skocz do zawartości

[łańcuch] zapinka do łańcucha


jgorzyns

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanko - używam aktualnie łańcucha SRAM PC-950 i myślę o jego zmianie, bo ma już 650km przebiegu. Chętnie zmieniłbym sobie na Shimano XTR'a albo np. łańcuch Rolhoff'a żeby wypróbować tę "legendarną jakość" ;-) Natomiast szkoda mi trochę tej cudownej cechy którą posiadają SRAMy - a mianowicie zapinki do łatwego rozczepiania łańcucha. To genialny wynalazek i bardzo mi z nim wygodnie. Z tego co wiem jednak Shimano nie stosuje tych wynalazków w swoich łańcuchach i pewnie Rolhoff też. Czy można więc sobie taką zapinkę przełożyć od ich łańcucha? I czy ona musi być nowa, czy może być ta sama, od poprzedniego łańcucha? (nowej to chyba nie ma jak kupić...?) Pewnie musi być nowa, bo stara, jak i inne ogniwa jest już trochę rozciągnięta....? Ale może to nie ma znaczenia, bo skoro cały łańcuch jest rozciągnięty o wartości rzędu kilku milimetrów, to jedno ogniwko (taka zapinka) ma deformację dosłownie mikroskopową... czy nie? To może jak się taką zapinkę przełoży do nowgo łańcucha to ona nie płynie na niego aż tak źle? No i czy zapinka od SRAM będzie dobrze współgrać z łańcuchami innych producentów?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym profilaktycznie wymienił i spinkę na nową bo to groszowa sprawa w porównaniu z łańcuchem którym kosztuje ponad 150zł.

 

A tak swoją drogą to co się tak dziwicie, mi w serwisie Gianta kazali co 500km zmieniać. Fakt, że wyśmiałem ich i spytałem czy co 2 tygodnie mam mieć nowy łańcuch ale takie są opinie w serwisach, że po 500km wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą to co się tak dziwicie, mi w serwisie Gianta kazali co 500km zmieniać. Fakt, że wyśmiałem ich i spytałem czy co 2 tygodnie mam mieć nowy łańcuch ale takie są opinie w serwisach, że po 500km wymiana.
Może im chodziło o to żeby tak zmieniać jak się jeździ na dwa lub 3 łańcuchy :) ja kupuję kasetę sram 5.0, łańcuch pc-48 i jeżdżę aż nie zacznie mnie wkurzać (kiedyś jeździłem na kasetach zintegrowanych z wolnobiegiem ale zrezygnowałem). Jak zacznie to wymianiam i kasetę i łańcuch. Przy okazji oglądam wtedy przednie zębatki i jeźli jakaś jest zużyta to wymieniam (póki coraz mi się to zdarzyło). Tak więc napęd kosztuje mnie ok. 250 zł rocznie. Duuużo taniej niż gdybm chciał co chwilę łańcuchy wymieniać... 250zł + smary + czyścidła :( rower to drogie hobby :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wiem o co im chodziło :) Tylko o $, nic więcej.

Kumpel kupił Rincona i w miesiąc zrobił ponad 1k km, jak pojechał na serwis to powiedzieli mu że łańcuch do wymiany. Jak im odpowiedział, że nie ma pieniędzy, żeby co miesiąc łańcuch zmieniać to go postraszyli, że straci gwarancję, która przynajmniej u mnie nie obejmuje łańcucha :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cfaniaki... aż przykre.

 

Btw, niektóre łańcuchy wyciągają się bardzo szybko, 1000km potrafi wystarczyć (i jeśli się człowiek zagapi to zjadają kasetę). Słyszałem że część modeli KMC tak ma (niestety nie wiem które, zresztą to się mogło już zmienić (miejmy nadzieję że na lepsze)) i sram pc-38. Od pc-48 w górę sramy są ok. Od dawna mam ochotę wypróbować rohloffa i chyba w końcu to zrobię (z czystej ciekawości, kupowanie pc-48 2-3 razy do roku mnie nie przeraża).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje! O tych 500km oczywiście słyszałem również, ale że nie planuję używać systemu 3 łańcuchów na zmianę, to na jednym zamierzam więcej pociągnąć. Problem tylko w tym, że ja najpierw dłuugo szukam, a potem dopiero kupuję, więc rozglądam się teraz przy 650km, żeby kupić jak już stuknie mu 1300 :) A co do zapinki - nawet nie wiedziałem że one są tak dostępne wszędzie - miałem wrażenie, że ich dostanie jest raczej problematyczne... - często właśnie takich dupereli nikt nie ma.

 

A w sprawie samego rozciągania łańcucha to chyba równie ważny co sam "dystans" łańcucha jest też sposób jazdy i stopień "katowania" tegoż... Jak ktoś jeździ łagodnie, nie tapla łańcucha codziennie w kałużach bagnistych bezdroży, wrzuca lekkie biegi kiedy trzeba, a nie wyciska ostatnie soki na podjeździe z "wyścigowego" przełożenia to się i łańcuch tak nie rozciągnie i myślę spokojnie 1500 - 2000km można na takim zrobić bez uszczerbku na koronkach. A może i więcej niż te 2000km nawet... Zależy pewnie jaki łańcuch..

 

Jeszcze raz dzięki za info - w takim razie z zapinką się na pewno nie będę rozstawał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zapinkę pojechałem po 1600km. Serwisant gdy usłyszał przebieg zaczął z wielkim przejęciem biadolić, że łańcuch taaaaaki wyciągnięty, kaseta taaaaaka zjechana, że muszę go natychmiast wymienić (pewnie najlepiej u niego w serwisie :)) i że jak założy zapinkę będzie przeskakiwać, nie ma najmniejszych szans żeby było inaczej :D Może bym mu uwierzył trochę gdyby chociaż raz spojrzał na rower :D No więc z kretyńskim uśmiechem mi to założył bo się uparłem i z jeszcze bardziej kretyńskim powitał, gdy godzinę później przyjechałem na instruktaż rozpinania zapinki KMC :D Do tej pory przez cudowną pogodę nakręciłem tylko 70km, stawałem na pedałach i cisnąłem ile mogę i bez kłopotów, nic nie przeskoczyło.

 

Teraz trochę myślę o tym bo mam jakiś łańcuch KMC, nawet nie wiem jaki i kasetkę sram 5.0. Kasetka wygląda na niezbyt zużytą, tzn porównuję stan ząbków największej i najmniejszej zębatki, których używam bardzo żadko do tych częściej używanych. Zamierzam na tym jeździć aż nie zajadę, obaczym ile :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...