Skocz do zawartości

[opona] Maxxis Ardent Race


MartinH

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo osób pyta o te opony więc postanowiłem co nieco skrobnąć :)

 

Mam je w rozmiarze 27,5 x 2,2, z przodu wersja 120 TPI 3C TR, z tyłu 60 TPI EXO TR.

Na oponach zrobiłem już ponad 1000 km (z tego jakieś 250-300 km po Beskidach), od początku zalane mlekiem i jeżdżone na ciśnieniu 1,5/1,6 bar. Założone na obręcz 22,5 mm wewnątrz więc dobrze pracują.

Wcześniej miałem już do czynienia z produktami Maxxisa, miałem Crossmarka, Ikona i przez chwilę Ardenta.

 

Na Ardenta Race'a zdecydowałem się ponieważ chciałem coś agresywniejszego od Ikona i nie tak agresywnego jak Ardent, Ardent Race z niższym bieżnikiem Ardenta idealnie się tutaj wpisuje.

 

Zacznijmy od założenia opony na obręcz, wersja TR wchodzi ciężko, 2 łyżki to podstawa, uszczelnia się bajecznie prosto, obydwie wskoczyły na rant na sucho, EXO nawet bez mleczka trzymała ciśnienie.

 

Pierwsza jazda, na asfalcie toczą się trochę gorzej od Ikonów (będę je trochę porównywał do Ikonów ;) ), ale da się przeżyć, poza tym to opona w teren więc nie o jeździe na asfalcie będę pisał ;) W terenie opona jest świetna, trakcja mnie zadowala, na stromych beskidzkich ściankach po korzeniach i kamieniach tylko noga i płuca ograniczają podjazd, koło cały czas trzyma kontrolę. W zakrętach duże boczne klocki wybaczają wiele błędów, więcej niż Ikon. W mokrych warunkach trzeba się trochę pilnować, raz zdarzył mi się boczny uślizg co skończyło się glebą, ale możliwe że tutaj trochę się zdekoncentrowałem ;) Na błocie ładnie tańczy, w płytkim da się to kontrolować, do głębszego są inne opony. W piachu idzie dobrze.

 

Co mogę napisać o wytrzymałości tej opony po 1000 km. Wytrzymalsza od Ikon'a. EXO ma boczne ścianki nienaruszone, 120 TPI ma lekkie otarcia, ale bez przesady. Bieżnik wykazuje minimalne zużycie, ale opony więcej przejeździły w terenie.

 

Opony trochę ważą bo 635 i 650 g, ale na pewno więcej zniosą od Schwalbe i jak dla mnie są świetną alternatywą dla Rocket Ronów. Dla mnie idealna opona na beskidzkie niezbyt mokre trasy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większe TPI to bardziej elastyczna opona, cieńsza, ale większe ryzyko przebicia. Mniejsze TPI to opona, która zniesie więcej, ale wybiera nierówności gorzej. Założenie opony w większym TPI na przód jest chyba oczywistym wyborem.

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego założyłes z przodu wersję 120 TPI 3C TR ? Szukam właśnie opony na napęd a wersja 60 TPI EXO kusi mnie ceną.

Czy warto według Ciebie dopłacać do wersj 120 na tył ? Też śmigam po beskidach

 

120 TPI 3C kupiłem, bo na początku roku nie było EXO, teraz wziąłbym na przód chyba EXO bo cena wyraźnie niższa. Większy oplot to lepsza przyczepność i przyspieszenie, dodatkowo wersja 3C do trzy mieszanki bieżnika. Na tył bierz EXO nie zawiedziesz się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie chodzi mi o ciagla jazde po asfalcie, a ewentualne dojazdy.

Szukam opon konkurencyjnych do XKinga i Rocket Rona i powoli sklaniam sie wlasnie ku Ardentowi Race.

 

Jedno pytanie jeszcze - wersja 120 tpi - na ile trwala jest scianka boczna? Jak wypada pod tym wzgledem na tle dwoch wyzej wspomnianych konkurentow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120TPI mam na przodzie, zrobione 1500km z czego 600 po górskich trudnych szlakach (ostre kamienie, korzenie) i póki co jest OK, na ściankach widać delikatnie oplot, ale bywało gorzej, mleko wszystko zakleja bo widać plamki na oponie.

Na pewno opona jest trwalsza niż XKing czy RoRo, aczkolwiek teraz wziąłbym na przód EXO 60 TPI bo róznica w wadze niewielka, a 50 zł w kieszeni ;)

 

Na dojazdy po asfalcie daje radę :)

Edytowane przez MartinH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ardenty Race mają już zrobione 1850 km. Ostatnio zaliczyły wypad w Beskid Śląski, a każdy wie, że tam jest najwięcej kamieni :) I trzeba przyznać że przyjmują na siebie kamienie z wielką pokorą. Przód 120 TPI zaczyna pokazywać oplot, ale jeszcze sezon objeździ, tył będzie wymagał wymiany po sezonie, ale tylko dlatego, że na stromych zjazdach często się blokuje tylne koło. Na obydwu oponach widać kilka kropel mleka na bocznych ściankach, ale ładnie trzymają ciśnienie :)

 

Jedyny minus to tylna opona, musiałem dwa razy ją ściągać do wymiany szprych i po ostatnim razie tylna dostała bicia, jest ono niewielkie i już się przyzwyczaiłem, ale niesmak pozostał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Bierzesz EXO czy 120 TPI 3C ?

 

Wcześniej jeździłem na Ikonie i Crossmarku i oplot bardziej wychodził, tylko że w starym rowerze miałem obręcz 17 mm i opona bardziej pracowała bokami. Tutaj początkowo obawiałem się tego 120 TPI na przedzie, ale jak widać nie wygląda to źle :)

Edytowane przez MartinH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...