[HAYES MX5] Piski podczas hamowania.

[Fafik789]

Witam,

Jestem posiadaczem roweru z hamulcami HAYES MX5, z którymi mam od dłuższego czasu problemy. Mianowicie chodzi mi o to, że hamulce podczas hamowania wydają nie przyjemne dźwięki (piski). Byłem z tym w serwisie rowerowym, w którym wyregulowali je, lecz i tak po przejechaniu kilkunastu kilometrów problem powracał. Zdecydowałem się na wymianę klocków (na A2Z półmetaliczne), lecz po dotarciu i przejechaniu na nich 200-300 km nie różniły się od poprzednich.

Wina leży najprawdopodobniej po stronie zatłuszczonych klocków, dlatego próbowałem odtłuścić je naftą i benzyną ekstrakcyjną. Początkowo było rewelacyjnie, lecz z biegiem kilometrów było coraz gorzej. Dlatego kieruje do Was pytania: Jakim sposobem lub też czym odtłuścić hamulce? Czy można wypalić klocki półmetaliczne w piekarniku? Albo się mylę i winą są złe wyregulowane hamulce?

[bahamut24]

Tez mam te hamulce i w ciagu 4600km udalo mi sie je tylko raz ustawic aby nie piszczaly. Pozniej przyszla wymiana detki i juz ich nie ustawilem. Przod mam ok a tyl piszczy. Motorex do hamulcow w sprayu pomaga na krotko. One chyba tak juz maja. Na przyszly sezon kupuje hydrauliki ,bo wkurza mnie ta regulacja nawet przy zdjeciu i zalozeniu kola.

[Ychu]

 

 

Na przyszly sezon kupuje hydrauliki ,bo wkurza mnie ta regulacja nawet przy zdjeciu i zalozeniu kola.

Hydrauliki też tak mają , wyjście to nauczyć się wkładać koło jak było albo oś 15/20 mm  albo v-ki.

 

Pisk zależy od rodzaju klocków. Można na plecy klocków dać trochę smaru miedzianego albo kupić klocki organiczne. Przy zatłuszczonych klockach nie miał byś hamulców.

[bahamut24]

Moze jakis tutorial z tym wkladaniem kola lub wskazòwka?

[grande1970]

nie myjemy klocków niczym poza wodą z mydłem i wypaleniem ich w płomieniu, benzyna jest tłusta, w hydraulicznych albo żywiczne (nie piszczą i nie hamują) albo spiekane hamują i nie piszczą albo metaliczne hamują i szorują a poza tym kosztują

[nesk83]

chodzi o to ze kola musialbys dokrecac z tym samym momentem w ktorym byly dokrecone... wtedy pozbywasz sie dodatkowej regulacji zaciskow... bo im wieksza moc dokrecenia srub / samozamykacza tym bardziej sciaga rame / widelec

[misiojedzie]

Witam

 

też mam te hamulce i o ile na początku miałem z nimi trochę problemów z prawidłowym ustawieniem i ocieraniem tarcz o klocki, zresztą opisałem to w tym temacie http://www.forumrowerowe.org/topic/182367-hamulec-mx5-tarcie-klockow-podczas-jazdy/

 

Po zakupie roweru też trochę piszczały, problem sam zniknął po jakimś tygodniu jazdy, czyli może 100-150 kilometrach. 

 

Piszecie o regulacji przy każdorazowym wyjęciu koła - nie do końca tak jest. Weźcie sobie korektor lub biały marker, odwróćcie rower do góry kołami i pomalujcie widoczne fragmenty osi. Później zamontujcie koła dokładnie tak samo żeby białe punkty były w tych samych miejscach. Wyczytałem to gdzieś tu na forum i mnie pomogło. Zrobiłem tak tez w rowerach znajomych na urlopie bo kumpel się właśnie wiał że co transport rowerów to trzeba hamulce regulować i też pomogło. Co do siły zamykania zacisków wydaje mi się że każdy zawsze dokręca koła swoim zdaniem "wystarczająco mocno". Jeżeli dziś zamykam zacisk z jakąś tam siłą to następnym razem nie zrobię tego 2 razy mocniej lub 2 razy lżej tylko podobnie.