Rafik_LBN Napisano 10 Lipca 2015 Napisano 10 Lipca 2015 Użytkuję w chwili obecnej jednoślad wyposażony w amortyzator RST Gila TnL. Średnio dziennie pokonuję na rowerze 50km a w tym roku po przeszło 4 latach użytkowania tego amorka podczas jazdy dłuższych niż 50 km zaczynają cierpnąc mi ręce co wydaje się mi być powiązane bezpośrednio z pracą amortyzatora który zaczyna przypominać widelec :-). Jego ugięcie to około 3 - 4 cm, nadmienię że nie był nigdy serwisowany tylko często czyszczony ale bez rozbiórki. W chwili obecnej mam szansę zakupić fabrycznie nowego RS XC32 na sprężynie stalowej za 399zł + manetka na kierownicę 99zł. Tu pytanie - warto? Domyślam się, że różnice jakąś odczuję bo jeden jest nowy a drugi ma ''nalatane prawie 10k km''. Czy właściwości RS XC32 są wyższe od nowego RST Gila TnL - by porównanie miało jakikolwiek sens? Może nie warto patrzeć na markę i zainteresować się innym rozwiązaniem? Jeśli możecie coś podpowiedzieć to zapraszam do dyskusji - za co z góry dziękuję. Tak na marginesie nie jestem gadgetciarzem więc nie wolę zapytać niż kupować na siłę coś co ma ładną naklejkę RockShox-a.
Fenthin Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Temat został usunięty. Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - pkt 2b zasad pisania - brak klamrowego nazewnictwa tematu - podobny temat już istnieje - narusza inne postanowienia i zasady regulaminu forum lub/i polityki prywatności. Zasady pisania na forum: http://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.