kryszy Napisano 29 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2015 Mam 27 lat, 184cm i 93 kg wagi. Robię kilkaset km w miesiącu ale prawdopodobnie przez złą dietę nie mogę pozbyć się dodatkowego balastu.Oprócz roweru niestety prowadzę raczej siedzący tryb życia (8h pracy za biurkiem robi swoje). Kumpel który miał podobny problem namawia mnie do tygodniowej diety warzywno-owocowej (dr Dąbrowskiej?), a później do rezygnacji ze śmieci i wieprzowiny. Dzięki temu schudł 87kg w marcu do 75kg teraz i mówi, że czuje się jak nowo narodzony (100% więcej energii). Nie wiem tylko jak taki tydzień głodówki leczniczej wpłynie na formę, bo domyślam się, że na 1500kcal dziennie nie da się kręcić;] Wiem, że najlepszym sposobem w moim przypadku byłoby zmniejszenie bilansu kalorycznego ale ciężko mi zmusić się do liczenia kalorii.Tzn. z chęcią zastosowałbym jakąś dietę ale boję się, że każda dieta odchudzająca spowoduje u mnie brak sił i rezygnację z kręcenia.Ktoś z was miał podobny problem?PS. W kwietniu przyszłego roku się żenię więc wypadało by dobrze wyglądać w garniturze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemko Napisano 29 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2015 Dieta wege możliwe że pomoże ale po co rezygnować z mięsa jak po prostu można zrezygnować z potraw wysoko przetworzonych. Jeść z głową czyli nie fundować sobie bomby kalorycznej jeśli wiesz że jej nie zużyjesz (sam często sięgam po pączka po treningu mimo że na co dzień ich nie jadam). Mogę jeszcze tylko odesłać do http://www.fitnessmhr.pl/Odchudzanie.html i życzyć powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbaranek Napisano 29 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2015 a ja Cie odsylam do dietetyka Spisuj sobie co jesz i o ktorej godzinie, po tygodniu (dwoch) idz z ta lista do dietetyka. Jemu pokazesz liste i opowiesz o swoim trybie zycia/pracy/wysilku fizycznym. Dobry dietetyk zbilansuje Ci diete tak ze nie bedziesz musial liczyc kalorii a jedynie wazyc/odmierzac posilki. Aha... powinien tez zrobic Ci badania tluszczu oraz kazac zrobic badania krwi. Ewentualnie uzupelnic diete o suplementy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mapmen Napisano 30 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2015 Wiem, że najlepszym sposobem w moim przypadku byłoby zmniejszenie bilansu kalorycznego ale ciężko mi zmusić się do liczenia kalorii. Wystarczy zamiast 4 sznytek chleba zjeść 3 i ograniczać słodycze/cukier, bez jakiegoś liczenia kalorii, wizyty u dietetyka i trenera personalnego. Ogólnie dieta MŻ i do tego częściej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz9977 Napisano 1 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2015 Bilans musi być ujemny , czarów nie ma i nawet egzorcysta nie pomoże jak nie mamy kontroli nad tym co jemy. Obcinamy michę albo dokładamy aktywności inaczej to nie działa. Dla lenia który nie ogarnia albo mu się nie chce liczyć proponuję policzyć chociaż tłuszcze jakie jemy podczas dnia i od tego zacząć. Z doświadczenia wiem ,że u większości tutaj jest właśnie przyczyna powstawania dodatniego bilansu kalorycznego. Same tłuszcze policzyć będzie łatwo. Proponuję utrzymać przez jakiś okres w ilości 1 gram na kilogram masy ciała i obserwować. Jestem pewien jak policzysz ,że będziesz w szoku ile tłuszczy spożywasz. Jak wytrwasz kontrolując same tłuszcze to później już będzie łatwo manipulować węglami. Po jakimś czasie się wkręcisz i sam będziesz jadł coraz "czyściej" i świadomie Następnym etapem będzie zarażanie tym innych Ograniczenie tłuszczy wymaga sporo wyrzeczeń ale o tym się przekonasz jak zaczniesz je liczyć Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 kryszy mi pomogl mfitnesspal, od 9 kwietnia poszlo ponad 12kg(z 98,5kg na 86kg), docelowo jest 1500kcal + trening. Docelowo chce osiagnac 80kg lub wejsc w strefe liznac strefy marzen ~78kg. Forma jest ok, i na pewno nie spada. o kurde, to mi sie niezle napisalo lol heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikt00r Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 U mnie najprościej waga zeszła jak liczyłem (na oko) wymienniki węglowodanowe. Dawało mi spadek 4 kg na miesiąc. Wbrew pozorom ponoć od tłuszczu tak łatwo sie nie przybiera. Dodam tylko, że białka (mięsa) i tłuszczów nie liczyłem i można jeść do woli, oczywiście w granicach rozsądku. Generalnie metoda jest bardzo prosta, w internecie są tabelki co ile ma wymienników. Po dwóch tygodniach wchodzi to w krew i już mniej więcej człowiek wie z czym ma uważać, a na co można sobie pozwolić. Trzeba tylko wcześniej ustalić jakie jest zapotrzebowanie (dobrze tutaj się skonsultować ze specjalistą lub jakimś personalnym trenerem) Odniosę się jeszcze do zasady Mniej Zrec. Moim zdaniem nie jest to prawda. Ja zjadam 5-6 posiłków, w tym 2x posiłek nazywany potocznie drugie danie. Z powodów zdrowotnych nie mogę wręcz być głodny. Bywa, że jem nawet o godz. 23. Jeśli tylko pilnuję na oko węgli w skali całego dnia, waga stoi w miejscu, a nawet potrafi spadać. Oczywiście jeśli jest wysiłek, to trzeba węgle uzupełnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
awerty Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 a ja Cie odsylam do dietetyka Spisuj sobie co jesz i o ktorej godzinie, po tygodniu (dwoch) idz z ta lista do dietetyka. Jemu pokazesz liste i opowiesz o swoim trybie zycia/pracy/wysilku fizycznym. Dobry dietetyk zbilansuje Ci diete tak ze nie bedziesz musial liczyc kalorii a jedynie wazyc/odmierzac posilki. Aha... powinien tez zrobic Ci badania tluszczu oraz kazac zrobic badania krwi. Ewentualnie uzupelnic diete o suplementy. Potwierdzam .dietetyk rozpisze dietę tak że będziesz jadł wszystko co lubisz tylko w odpowiednich proporcjach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 U mnie jest zasada taka jak jezdze 50 km dziennie to nie licze kalorii:), jak nic nie robie danego dnia to niestety osatni posilek o 20:00 i jest niezle. Trzeba jesc wszystko (male porcje i czesto), w miare zdrowo i kolorowo (warzywa, owoce, kasze) od czasu do czasu mozna zlapac kostke czekolady a nie cala tabilczke naraz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz9977 Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 Wbrew pozorom ponoć od tłuszczu tak łatwo sie nie przybiera. Przybiera się od nadwyżki kalorycznej. Napisałem ,że często wynika ona ze zbyt dużej podaży tłuszczy. Wynika to z tego ,że gram tłuszczu to 9 kcal a węgli czy białka to 4 kcal. Większość jedzenia które kupuje przeciętny Kowalski jest ogromnie bogata w tłuszcze i to w tłuszcze nie koniecznie pożądane przez organizm. Ale na temat tłuszczy ,ich rodzaju i wpływu nie będę się rozwodził bo nam wyższa matematyka wyjdzie Reasumując ,często wydaje nam się ,że jemy niewiele objętościowo a jest to bardzo wysoko kaloryczne poprzez dużą zawartość tłuszczy w posiłku.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikt00r Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 Ja generalnie jadam chudo, więc dlatego nie obawiam się tłuszczy. Z zasady nie jadam nic smażonego, tylko gotowane chude mięsa, chudy nabiał, żadnych fast foodow, chipsów, sosów. I w ten sposób objętościowo w skali dnia jem stosunkowo dużo, nie chodzę głodny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz9977 Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 Słusznie i zdrowo Wtedy micha objętościowo jest duża. Można warzywami się jeszcze dopchać jakby było mało (nie strączkowymi) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 Wszystko trzeba z umiarem nawet warzywa i owoce byle nie wiadrami:). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tereni Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Dużo dietetyków zaleca dietę oczyszczająca okolo 10 dniową składająca się przed większość czasu z samych owoców i warzyw. Więc nie jest to taki zły pomysł. Następnie powinno się odpocząć 1-2 dni i zacząć dietę typowo redukcyjną (więcej białka) no i potem wyjść z diety. Jak nie posiada się odpowiedniej wiedzy na ten temat to również polecam zgłosić się do dobrego dietetyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pedziwiatr Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Mam 27 lat, 184cm i 93 kg wagi. Robię kilkaset km w miesiącu ale prawdopodobnie przez złą dietę nie mogę pozbyć się dodatkowego balastu. A sprawdź, czy jeżdżąc szybciej, np. średnio o 2-4km/h jest poprawa, tj. czy nie chudniesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Zawsze strata wagi wpływa na formę. Raz dodatnie, raz ujemnie. Przeważnie jednak przy traceniu wagi tracisz trochę mocy. Jeśli jednak miałbyś dużą nadwagę, a nie masz, to tracąc na wadze zyskiwałbyś na wynikach rowerowych. Przy delikatnej nadwadze, kiedy próbujesz zrzucić zbędne kilogramy, tracisz oprócz wody i tłuszczu również część mięśni. Optymalna waga startowa to bardzo indywidualna sprawa. Możesz poczytać o wpływie wagi na formę w książce Matta Fitzgeralda "Waga stratowa". Twoje pytanie jest zbyt ogólne. Co do diety, to nie ufam jakimś ukierunkowanym. Żyj zdrowo, jedz w rozmaity sposób i pilnuj jedynie ilości i tego, by samemu z surowych produktów przygotowywać sobie posiłki. Jedz mało, ale często. Kalorii pilnować musisz, jeśli chcesz schudnąć. Inaczej się nie da. I jeszcze pytanie: kilkaset to ile? Bo jest różnica pomiędzy 200, a 999 km. Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kryszy Napisano 8 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Do tej pory robiłem ok. 600km miesięcznie. Od lipca chcę robić 1000 km (w zeszłym tygodniu zrobiłem 425km ). Od lipca odstawiłem browara, zamiast bułek do pracy mieszam sobie sałatki z zieleniną i zagryzam je razowym chlebem. Nie jem śmieci - sh*t foodów, chipsów i innego syfu. Zamiast smażyć mięsiwo na tłuszczu to je grilluje na grillu elektrycznym (beztłuszczowo).Ogólnie to najwięcej tłuszczu mam na brzuchu, jeśli jego się pozbędę to w zasadzie będzie spoko. Chciałbym dojść chociaż do tych 85-83kg.Ogólnie czego powinienem unikać? Bo zdania są podzielone:) Bardzo zapychać się węglowodanami czy tłuszczami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zabiel17 Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 dwa lata temu zrzucilem w pol roku na spokojnie 7kg. nie jadlem slodyczy, alkoholu zero - okolo roku czasu. jezdzilem codziennie lub co drugi dzien, do tego dolozylem silownie. sylwetka mi sie poprawila, wydolnosc mi sie poprawila. jedyne co jest potrzebne to duze samozaparcie, bo bez tego bedzie ciezko. aaa i nigdy nie chodzilem glodny, nawet jak krecilem calymi dniami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Może po prostu utrzymaj i zrealizuj te założenia rowerowe i jedz tak jak teraz po zmianie. Sam zobaczysz jak to się sprawdza. Nawet dietetyk próbuje swoje zalecenia, ale potem często je zmienia w trakcie realizacji programu. Każdy organizm jest inny. Ważne, żebyś nie schudł zbyt szybko, bo potem łatwo wrócić do niepożądanej wagi. Niestety wraz ze zbijaniem wagi możesz odczuwać chwilowy brak mocy, siły na rowerze, ale po jakimś czasie, kiedy Twój organizm się przyzwyczai do innej wagi, z pewnością poczujesz się znacznie lepiej. Podczas jazdy się nie głodź - dostarczaj jakiś kalorii. Banany są świetne. Olej batoniki i inne żele na tym etapie. Oczywiście posiłki podczas jazdy wlicz w bilans kaloryczny całego dnia. Ale na rowerze nie bądź głodny, bo następnego dnia nie będzie chciało Ci się wyjść na rower. Jeździsz sporo, więc pilnuj ilości kalorii i powodzenia. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dragon1971 Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Ciekawy temat więc swoje trzy grosze dodam. Walczę z nadwagą tak jak Ty. Różnice są takie, że mam 44 lata a moja "waga startowa" (cudzysłów celowy ) to 105 kilogramów. W listopadzie kontuzja kolana uniemożliwiła mi uprawianie sportu. Waga szybko wzrosła Ale do rzeczy-od początku maja minimum co drugi dzień, choć staram się codziennie robię od 30 do 40 kilometrów w tempie, średnia prędkość między 27 a 30 km/h. Jem normalnie, ustawiłem sobie limit 2250 kcal dziennie i go planuję. Jedyne co zmieniłem to więcej nabiału, chodzi o wapń i witaminę D, które w parze są najlepszym spalaczem tłuszczu. Poczytaj o tym, jest wiele publikacji na ten temat. Browara nie odstawiłem i nie odstawię bo lubię, jedynie go ograniczyłem. Jem więcej warzyw niż kiedyś, głównie kalarepa, rzodkiewka i to właściwie tyle. Efekt - w dwa miesiące 7 kg mniej do jesieni chcę zjechać jeszcze 7 kg. Na rower zabieram tylko litr wody ale trasy mam szybkie, z przerwą max 1 h 20 min więc zapasów żywności nie potrzebuję Raz w tym czasie miałem sytuację, że noga faktycznie nie podawała ale dzień wcześniej podałem sobie tylko ok 1500 kcal Cóż, organizm w balona zrobić się nie da Jak będziesz próbował go w balona zrobić to ci środkowy palec pokaże i koniec jazdy Do monitorowania wszystkiego wykorzystuje S Health w smartphonie, tam mam cały jadłospis, wszystkie treningi itd. Na rękę Samsung Gear S i jazda na rower, mierzy i liczy wszystko, puls , kilometry itd a po powrocie ładnie synchronizuje do aplikacji. Wszystko widzę i wiem i mam dodatkową motywację dzięki temu Trzymam kciuki za Ciebie, jak chcesz to mogę Ci na pw wrzucić screeny z moich treningów i spożycia dziennego z rozbiciem na poszczególne posiłki dla porównania, może to ci w czymś pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adhed Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Do kolegi wyżej - nic dziwnego, że masa Ci spada, skoro tak drastycznie obniżyłeś kalorie. 2250kcal to pułap z którego można startować bez żadnej aktywności, a Ty dokładasz te 1-2h roweru, co spokojnie podnosi Ci zapotrzebowanie do ponad 3000kcal. Ucinasz ich sporo, więc masa leci. Jak dla mnie to trochę za mało jesz, ale jeśli czujesz się dobrze i nie masz spadków mocy, to tylko pogratulować! :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dragon1971 Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Czuję się dobrze, każdy trening mniej więcej w zbliżonym tempie, raz jak pisałem noga podawać nie chciała ale dzień wcześniej ubogo było w kalorie Czy za mało jem? Chyba nie, nie robię kilkukodzinnych wypraw, jadę intensywnie ale krótko 1h do 1h 15 min. To mniej więcej tak jakbym miał godzinę za piłką pobiegać, zbliżony wydatek energetyczny. Niestety kolano rozsypane uniemożliwia mi grę w piłkę ale rower wskazany Poza tym 2250+/-10 % i jestem najedzony więc po co wduszać żarcie na siłę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adhed Napisano 8 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Jak taki czas treningu, to faktycznie tak dużo kcal nie palisz, więc kaloryczność nie jest taka zła. Obserwuj się w lustrze, czytaj co mówi organizm - żeby nie chodzić osłabionym i będzie git, powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kryszy Napisano 9 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Lipca 2015 Ja połączyłem sobie Garmin Connect z Myfitnesspal i tam też fajnie podlicza mi kalorie z posiłków (które zmusiłem się żeby wprowadzać ) No ja trochę intensywniej jeżdżę o ile na trasy 40 km nie muszę nic brać ze sobą to na trasy ok 100 już niestety trzeba chociaż te 2 banany zabrać ze sobąDodatkowo podczas trasy Poznań - Świnoujście 326 km, pochłonąłem o wiele więcej jedzenia żeby mieć w ogóle powera na tą trasę Tym bardziej, że wolno nie jechaliśmy.https://connect.garmin.com/modern/activity/823849162 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walek809 Napisano 3 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2015 Q Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.