imperatorus Napisano 23 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2015 Witam wszystkich,Jako ze dzisiaj w drodze do pracy spojrzalem przez przypadek na licznik przejechanych kilometrow i ujrzalem magiczne 5k km, postanowilem, ze fajnie bedzie opisac wrazenia z ostatnich 3 lat uzytkowania tego roweru.Rowerek kupilem prawie 3 lata temu w sklepie internetowym za 950zl razem z przesylka, byl to model z roku poprzedniego, wiec stad pewnie ta przecena. Dlugo sie nie zastanawialem, sprawdzilem geometrie i wybralem wlasciwy rozmiar ramy. Kurier dostarczyl go po 2 dniach. Jako ze do tamtej pory jezdzilem na produktach rowero-podobnych pierwsza jazda zrobila na mnie naprawde duze wrazenie. Nie musialem wkladac tyle sily w pedalowanie, wszystko chodzilo gladko i cicho.Do dzisiaj natrzaskalem nieco ponad 5k km. Po drodze wymienilem:- tylne kolo - fabrycznie byl wolnobieg, nieuniknionym bylo ze peknie mi os, tak tez sie stalo, wiec od razu zmienilem kolo z piasta na kasete, obrecz Mach 1, kaseta HG-43 (chyba), piasta Shimano- opony - fabrycznie CST All Purpose, gowno jakich malo, praktycznie zerowa odpornosc na przebicia, na Michellin Wild Run'r 1.4, jako ze pomykam na asfalcie,- pancerze i linki - stare popekaly, kupilem zestaw Jagwire CEX + LEX,- klocki V-brake - to akurat jest nieuniknione, kupilem Alligatory i do tego zestaw okladzin, jestem bardzo zadowolony,- lancuch - wymienilem ich duzo, na fabrycznym Shimano jezdzilem dlugo, czego nie moge powiedziec o innych, a w szczegolnosci o KMC X8 99 ktory pekl mi dwa razy, ten lancuch nadaje sie tylko na suche warunki pogodowe, klimat Szkocji nie sluzyl mu za bardzo,Co trzeba wymienic:- przedni ''amortyzator'' XCM-V3, korozja na prawej goleni spowodowana ''doskonalym'' uszczelnieniem regulacji stywnosci, amorek-atrapa, nie spodziewalem sie cudow,- suport - nie ma luzu ale pare miesiecy temu zaczal wydawac dziwne dzwieki, wymienie razem z korbami, na razie jezdze,- stery - luzy,- przednia i tylna przerzutka - ze wzgledow estetycznych, fakt, na tylnej jest luz i biegi nie wchodza precyzyjnie, ale nie przeszkadza mi to w jezdzie,Podsumowujac. Glownym powodem zakupu roweru byly wzgledy ekonomiczne, wyeliminowanie samochodu i koniecznosci jego tankowania na dojazdach do pracy.Jezeli ktos sie zastanawial, ile mozna zaoszczedzic jezdzac na rowerze do pracy, oto kilka liczb:Koszt roweru, szacunkowa kwota wydana na czesci i czesci potrzebne do przywrocenia go do stanu zwanego ''igla'': ok 2100zl,Pieniadze ktore zaoszczedzilem na dojazdach do pracy (najtansza mozliwa alternatywa zamiast samochodu), w polsce, koszt biletu miesiecznego w moim miescie ok 3 lata temu to 120zl, dojezdzalem 8 miesiecy wiec wychodzi ok. 960zl.O dwoch lat mieszkam w Szkocji, cena biletu 4-ro tygodniowego: £54, rok ma 52 tyg wiec 13x54x2=£1400 (ok 8000zl)Jezeli ktos jeszcze sie zastanawia, czy oplaca sie jezdzic rowerem do pracy, odpowiedz brzmi: no raczej Jezeli ktos sie zastanawia, czy kupic Meride Matts 10-V, odpowiem, ze lepiej dolozyc i kupic nastepny model z kaseta. Tak poza tym rower pierwsza klasa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
talento259 Napisano 24 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2015 Zostawiasz rower na dworze? Gdzie go trzymasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imperatorus Napisano 24 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2015 Na noc biore go do domu, wczesniej trzymalem go na dworzu, ale juz mam dosyc problemow z korodujacym lancuchem wiec od paru miesiecy stoi pod daszkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi