Skocz do zawartości

[Wolnobieg] Nie kręci się


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, mam problem z wolnobiegiem z mojej retro kolarzówki, a dokładnie po skręceniu nie chce się obracać. Nie wiem czy to wina piesków,kulek czy czegoś innego. Chce wymienić kulki bo już swoje przeżyły, tylko nie wiem czy to coś da. A może już wolnobieg się "wyrobił". Wolałbym go uratować ponieważ stan zębów jest w dobrym stanie. Chętnie dowiem się co mogę z tym zrobić aby przywrócić go do życia. Zdjęcia wrzucę jeśli jest taka potrzeba, tylko napiszcie co sfotografować :D Pozdrawiam :)

Napisano

Regeneracja mechanizmu wolnobiegu to czynność godna prawdziwego zapaleńca nie ma co :teehee:

Kulki do wolnobiegu można dokupić, bo po rozkręceniu pewnie się nieźle posypią (rozbieraj nad miską). Nakrętka z góry, która jest jednocześnie konusem odkręca w prawo (lewy gwint), ale często bardzo niechętnie - w przypadku wolnobiegu wystarczy młotek i tępy gwóźdź. Dalej możesz postępować analogicznie jak w tej instrukcji dla bębenka:

http://endurorider.pl/2011/02/jak-rozebrac-bebenek-w-piascie-shimano-instrukcja/

 

W środku może być sporo syfu i rdzy, a po złożeniu do kupy raczej nie spodziewaj się cudów. Naprawiłem tak chyba 2 wolnobiegi i 1 bębenek i zawsze po złożeniu i usunięciu luzów jak nowe to się nie kręci - niby lekko, ale słychać jakby metaliczny szum. Może to wina zużytych bieżni łożysk, a może smar ŁT43 to po prostu nie jakiś cud tribologiczny :yucky:

 

Nie mniej jednak jak lubisz się bawić to warto :thumbsup:

 

Napisano

@@seraph, Już wielokrotnie rozkręcałem mój wolnobieg i działał, lecz tera gdy go rozebrałem i przesmarowałem, to po złożeniu nie chce się obracać i nie wiem w czym jest problem :/ 

Napisano

Rozkręć go jeszcze raz. Jeśli przy smarowaniu nie zauważyłeś jakiegoś destrukcyjnego zużycia, to przyczyną niedziałania jest prawdopodobnie jakiś drobny błąd przy składaniu.

Napisano

Tak przez ekran monitora to ciężko powiedzieć :)

Skoro wolnobieg się nie obraca to mamy jakby dwie grupy podejrzanych:

1. Pieski: sprężyna spadła, dostał się smar na pieska i go skleił z zębatką itp.

2. Łożyskowanie: za ciasno skręcone (zgubiła się podkładka ustalająca luz), coś wleciało miedzy kulki

Napisano

 

 

1. Pieski:

Po oglądnięciu zdjęć na internecie chyba źle wkładałem pieski, złożyłem i pięknie się kręci...ciekawe na jak długo... Chodzi lepiej niż wcześniej (nie wiem czy jeśli słychać trykanie podczas luzu kręcenia koła jest dobrze, ale chyba dobrze bo wszyscy tak mają :P Tylko tera tak jakoś fajnie głośniej :D) Nałożyłem smaru, na bębenku weszło 30 kulek a na "górze" 25 kulek, nie pamiętam ile było wcześniej. Myślę, że tera będzie dobrze, a jeszcze takie pytanie bo nie chce na nowo tematu zakładać:

 

Założyłem opony 700x25c i ogólnie ładnie weszły tylko w jednym miejscu jakby opona weszła głębień i jest nie równie ułożona próbowałem różnych sposobów typu napompowanie duże ciśnienie (mam tylko ręczną popkę więc tylko 7atm.) i smarowałem ranty płynem do naczyń :/ Z przodu i z tyłu mam ten problem...Ogólnie nie przeszkadza zbytnio w czasie jazdy ale denerwuje mnie widok jak opona bije w jednym miejscu  :thumbsup:

Napisano

Niektórzy to nawet specjalnie wycierają smar z zapadek, żeby głośno cykało :teehee:

 

Co do opon to nie sam płyn do naczyń tylko woda z mydłem grubo - ja nakładam szczoteczką do zębów. I pompujemy na maksa aż wyskoczy - przy 7 to już spokojnie powinno. Można przy niższym ciśnieniu trochę spróbować naciągać oponę - może się wysunie.

I sprawdź też czy nie masz żadnych rzeczy, które mogą przeszkadzać: źle ułożona opaska na obręczy lub gumowe "cycki" na przy rancie opony.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...