jo_jacek Napisano 2 Sierpnia 2006 Napisano 2 Sierpnia 2006 Ostatnio podczas jazdy w lesie zauwazylem ciekawa rzecz.. mianowicie Uzywam albo tylnego hamulca albo obu - obu jak chcem sie zatrzymac lub szybciej wytracic predkosc - tylko tylnego gdy kontruje predkosc lub sie nie chcem rozpedzic, ewentualnie podczas jazdy po bardzo sliskich korzeniach/nawierzchni (przednie koło + hamulec = murowana gleba) No i wniosek z tego taki ze dluzej jade z zacisnietym tylnym wiec tylny jest bardziej narażony na przegrzanie (tarcze mam do tylu dopiero w planie). Zaczałem jeździc agresywnie i udało mi sie juz 2x moja przednia 160 przegrzac. Gdybym z tyłu miał 160 to chyba by dawno sie spaliła. Co o tym myslicie ? Warto byłoby ładowac do tyłu 180 ? nie ze wzgledu na brak mocy a ze wzgledu na mozliwosc przegrzania. A uwierzcie, że lubie hamowac .. bardzo :] Z drugiej strony troche smiesznie to by wygladalo z tylu wieksza niz z przodu.. ale wbite na wyglad
bartek_1990 Napisano 2 Sierpnia 2006 Napisano 2 Sierpnia 2006 Zawsze można dać na przod tarcze 203mm;)
fuwmartie Napisano 2 Sierpnia 2006 Napisano 2 Sierpnia 2006 Abstrahując od faktu przegrzewania sie, sprawdź, czy 180 w ogole się zmieści - większość ram do XC obsługuje tylko 160 -tki
wookie Napisano 3 Sierpnia 2006 Napisano 3 Sierpnia 2006 Starczy 160 , co innego nagrzanie tarczy a co innego jej spalenie , no i zdecydowanie krozystaj z przednieg wiecej , wiadomo trudniej latwiej glebe ale on ma jednak wieksza sile , czlowiek uczy sie techniki , moze w pozniejszym momencie hamowac itp.
rainier Napisano 3 Sierpnia 2006 Napisano 3 Sierpnia 2006 chcesz skutecznie chamować używaj obu z tym że rozkłd sił 70% przód 30 %tył, tylko to zapewnia skuteczne chamowanie.
bialykom Napisano 3 Sierpnia 2006 Napisano 3 Sierpnia 2006 przedni to podstawa. btw. wezcie slowniki do rak!!! chcem chamować
Slawek_l_83 Napisano 3 Sierpnia 2006 Napisano 3 Sierpnia 2006 Przedni hamulec to podstawa, bez niego ani rusz. Mozesz pozniej hamowac, a do spalenia tarczy jeszcze dluga droga od przegrzania
jo_jacek Napisano 3 Sierpnia 2006 Autor Napisano 3 Sierpnia 2006 Nie chodzi mi o to jak mam hamować. Umiem hamowac i wiem jak to efektywnie robić. Ale zauwazylem ze dosc czesto zdaza mi sie jechac z tylną fąłka trąca o obrecz tak zeby np sie nie rozpedzac wiecej. No ale nic jak nie to nie ;p wsadze 160 ;] siue
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.