tomekk600 Napisano 5 Czerwca 2015 Napisano 5 Czerwca 2015 Witam. Od około miesiąca posiadam wersje Defy z numerkiem jeden z 2015r. Rower w porównaniu do jego poprzednika (triban 300) sprawia mi trochę checy Na pierwszym wyjeździe była gleba, konsekwencja czego trzeba było naprostować hak przerzutki. Potem doszły luźne szprychy z tylnego koła - oddałem do serwisu na centrowanie. Od pewnego czasu męczy mnie trzeszczenie charakteryzujące się następująco: - z początku to raczej cykanie, jeden cyk potem dwa, trzy cyki. Trwają ułamek sekundy. Gdy pojawia się po sobie więcej cyków to już bardziej przypomina trzask, dlatego opisałem to jako trzeszczenie - trzeszczy tylko przy obrocie korby - pojawia się po jakimś czasie pedałowania gdy odpowiednio mocno depnę - wymagana siła maleje wraz z przejechanym dystansem -dzieje się to w tym samym miejscu obrotu korby- miedzy godziną trzecią a piątą patrząc od strony tarczy - nie dzieje się gdy pedałuję tylko lewa nogą - siła musi iść w prawy pedał aby trzask nastąpił - nie dzieje się gdy rozpędzony stanę na pedałach i będę je przepychał, wciskając jeden pedał a oporując drugim - tutaj siła musi być raczej przekazana do łańcucha - trzeszczy w pozycji siedzącej i stojącej. 1. Zacząłem od podmiany pedała. Używam pd-r540. Zastąpiłem go zwykłym platformowym pedałem - bez zmian. 2. Podmieniłem tylne koło - skoro było do centry to pomyślałem że może nadal gdzieś w zaplocie są luzy - jak się okazało drugie pudło. 3. Odkręciłem ponownie hak przerzutki. Skoro był prostowany to mógł zostać źle dokręcony lub mógł tam się ostać jakiś syf. Wyczyściłem i przesmarowałem cienką warstwą jedynego samaru jaki mam. Teflonowy z decathlonu za 35zl tubka. Dokręciłem porządnie. To samo zrobiłem z gwintem przerzutki i z zapięciem mocującym koło. To też nie to. 4. Dokręciłem siodło, oczyściłem i przesmarowałem sztyce, naoliwiłem napęd. Jednak to na nic, bo nadal mi trzeszczy/cyka. Proszę was o jakieś dalsze pomysły, sugestie. Nie obstawiam suportu bo wydaje się porządnie dokręcony, jest nowy no i przed ostatni wypisany przeze mnie objaw też temu zaprzecza.
Moorzyn Napisano 5 Czerwca 2015 Napisano 5 Czerwca 2015 Zasyfione łożysko w suporcie. Często się zdarza. Ja już po dwóch miesiącach od wymianu suportu to złapałem. Ostatnio pomogło wykręcenie i wyczyszczenie suportu, ale nie na długo.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.