Tofi Napisano 21 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 @@bbc, To co mówisz trąca internetowym populizmem. Wszak motoryzacyjnie odstajemy od zachodu, ale głównie przez prowincję, która dożyna stare klaki i przez to zaniża statystyki. W dużych miastach, gdzie z definicji jest problem z zanieczyszczeniami, większość samochodów jest już konstrukcyjnie w 2005A co z częstym wycinaniem filtra cząstek stałych? Bez dopisania tego do wymogów technicznych dopuszczenia do ruchu dalej będziemy 20 lat w tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris750 Napisano 21 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 Obawiam sie, ze w naszym kraju to wcale nie taka przepasc. Obecnie u nas jezdza auta ktore wtedy jezdzily na zachodzie wiec w zasadzie oprocz gorszego stanu technicznego sytuacja nie rozni sie wiele. Rroznica natomiast jest w ilosci tych aut oraz w zabudowie miast (w Krakowie na przyklad zostaly zabudowane korytarze powietrzne i przewietrzanie miasta jest gorsze niz kiedys). nie dramatyzuj tylko zadzwoń do instytutu który zajmuje się monitorowaniem jakości powietrze w Twoim mieście. Ja 2 lata temu wymieniłem korespondencję z takim u mnie w Gdańsku, dokładnie pod kątem zagrożeń wynikających ze złej jakości powietrza dla rowerzystów jeżdzących po moim mieście. I w Gdańsku na przestrzeni ostatnich kilku lat jakość powietrza się poprawiła (jest w jakości od dobrej do bardzo dobrej według norm polskich oczywiście o czym napiszę dalej) Wprawdzie ilość samochodów w tym okresie zwiększyła się, ale są one bardziej ekologiczne. Więc Twoja teoria odnośnie aut nie do końca jest prawdą. Po 2 Gdańsk jest bardzo "przewiewny" i wiatr szybko rozprasza spaliny. Ale odnośnie norm - warto zwrócić uwagę że polskie normy odnośnie jakości powietrza są o wiele zaniżone w porównaniu do miast na zachodzie Europy - nie pamiętam dokładnie o ile, ale utkwiło mi w pamięci porównanie że podczas gdy w Polsce powietrze ma status dostateczny to na zachodzie ogłoszonoby w tym momencie alarm. Oczywiście nie jestem zwolennikiem wpuszczania na drogi coraz to większej ilości samochodów - wręcz przeciwnie uważam że jest to zło w najczystszej postaci ale też nie należy mieć oporów przed wyjeżdżania na miasto rowerem w obawie przed zatruciem spalinami. Po 1 można bez problemów uzyskać informację n temat stężenia szkodliwych substancji w centrum miasta w danym dniu tak samo jak na temat jakości wody. Może okazać się że wcale nie jest tak źle. A dodatkowo jak już pisałem rowerzysta jest mniej zagrożony przez spaliny od kierowcy czy przechodnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.