[Bidon] Jak zadbać.

[Bluepower]

Pytanie bardziej z ciekawości:

 

Czy dbacie jakoś o bidon?? Znaczy czy np. po jeździe jak zostaje wam w nim trochu napoju to wylewacie go, przepłukujecie a może w jakiś inny sposób dbacie aby się w nim jakie bakterie nie rozwinęły czy coś??

[hszonszcz]

[IreuN]

Można zamknąć temat?

[grande1970]

no raczej chyba wszystko jasne

[mmisiek9612]

no co ty ja zawsze zostawiam resztkę w bidonie, stawiam na słońce i czekam aż się taki zielony kożuszek zrobi na górze. W ten sposób otrzymuje jedyny w swoim rodzaju izotonik pleśniowy! mniam pycha   a jakiego kopa daje

[chudeusz09]

A co mam zrobić jak akurat słońca nie ma? Jak uzyskać taki izotonik? Bo ja debil zawsze wylewam, myję a jak się okazuje człek się uczy całe życie.

[Kaczorak]

Nie wiem z czego się śmiejecie. Każdy z was co się wyśmiewacie na pewno od razu miał doświadczenie życiowe i wiedział wszystko. Może kolega ma bidon pierwszy raz w życiu i zdziwiło go że po dwóch dniach mu się zapach zmienił. Może ma wątpliwości czy sama woda wystarczy albo czy jak użyje płynu do mycia to czy zapach chemii nie zostanie w bidonie. Może pomyślał że ktoś ma jakiś fajny patent na czyszczenie i się podzieli. Ale najłatwiej jest wyśmiać czy jak to się w internetach gada strollować niż sensownie odpowiedzieć. Takimi odpowiedziami jak wasze pokazujecie jaki poziom reprezentujecie. 

 

Do autora wystarczy ciepła woda i dobrze przepłukać. A jak masz wątpliwości to możesz kapnąć kropelkę płynu do mycia naczyń i dobrze wytrzasnąć. Jeżeli chodzi o ustnik to po prostu wylej przez niego trochę takiej mieszanki i też się dobrze wyczyści. Jak dodasz płyn to nie zapomnij dobrze wypłukać

[chudeusz09]

Nie no przepraszam! Biję się w cyce! Podepnę się pod temat. Czy jak serwisuję swój rower i ubrudzę sobie łapki to mam je umyć czy wystarczy wytrzeć o trawę? Nie mam doświadczenia życiowego a przyznać muszę, że kanapki jakoś dziwnie mi smarem zalatują po tym...

[Kaczorak]

Jak uważasz pytanie autora za śmieszne to się uśmiechnij i olej. Tak robią normalni ludzie. A trolle piszą takie rzeczy jak Ty i koledzy wyżej. I co ty porównujesz brudne ręce ze smaru do czyszczenia bidonu? Z resztą z takimi jak wy to nie ma dyskusji bo zawsze wiecie lepiej.

[chudeusz09]

Jak nie widzisz związku to z całym szacunkiem, ale nie będę tłumaczył . Jako "normalny" człowiek powinieneś zrozumieć...

[michuuu]

Trochę zaognił się temat.

Do autora, z pytaniem o wylewanie trochę sprowokowałeś takie a nie inne odpowiedzi.

Bidon rzecz jasna opróżnić, umyć. Żeby nie został zapaszek można nalać ciepłej wody z kwaskiem cytrynowym i zostawić na trochę. Jak nie ma kwasku można wycisnąć cytrynę. Oczywiści taki roztwór wylać i bidon wypłukać.

[safian]

Panowie, jeżeli nie macie nic sensownego do powiedzenia to lepiej nie mówcie nic, bo takie żarty na siłę nie są w ogóle zabawne.

Proszę nie robić dalszego offtopu i odpowiadać na pytanie autora...

[MKce]

Wystarczy przepłukać gorącą wodą. Ja rozpuszczam w wodzie izotonika i po umyciu czuć jedynie jego zapach (cytryna). Nieraz mi się zdarzy zostawić przez noc i kilkukrotne przepłukanie gorącą wodą wystarcza. Po izitoniku zostaje osad więc można przetrzeć go od środka gąbką/szmatką. 

[domwar]

Bluepower,

generalnie lepiej nie zostawiać resztek napitku w bidonie.

Ja zazwyczaj  opróżniam i przepłukuję , myję  zawsze po powrocie z jazdy.

 

Jak używasz tylko wodę to pół biedy, gorzej z innymi napitkami typu izotoniki, soki etc., większość plastików bardzo szybko łapie zapach i trudno to potem usunąć.

 

Poza tym,  każdy bidon po jakimś czasie lepiej wymienić - wiadomo z plastikami różnie bywa.

Wg mnie np. Isostar robi jedne z lepszych, najstarsze u mnie mają chyba 2-3 lata i dalej można je używać, a kupiłem też jakiś czas temu  coś z Decathlona i smród plastiku pojawia się cały czas, nie do wyeliminowania.