Skocz do zawartości
  • 0

Canyon Grand Canyon CF SL 7.9 Team (2015)


rzezniol

Pytanie

Napisano

Nazwa: Canyon Grand Canyon CF SL 7.9 Team (2015)

Data dodania: 03 czerwiec 2015 - 21:24

 

Spełnienie rowerowych marzeń :).

Każda fucha, każda skarbonka, każdy zaskórniak, wszystkie okazje prezentowe ostatniego roku złożyły się na ten jeden, jedyny perfekcyjny sprzęt moich marzeń :D.

Aktualnie rower niemal w 100% w specyfikacji fabrycznej ... jedyna drobna zmiana to zacisk sztycy.

Mimo że mam go już trochę, to za każdym razem jak na niego wsiadam mam motylki w brzuchu :D.

Świetny sprzęt w genialnej cenie.

Bez wagi a zdjęcie jak na razie tylko takie ... bardziej mnie bawi jazda na nim niż fotografowanie i ważenie :).

 

 

Zobacz rower

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wzrost 180 cm , goła noga około 83 cm, jestem raczej proporcjonalnej budowy ciała. Rozmiar ramy M.

Dla mnie jest GIT ...

Jak nie masz pod ręką nikogo z CF SL z powodzeniem możesz się przymierzyć do AL SLX ... są niemal bliźniacze .

 

Pozdrawiam

Napisano

Dzięki za odpowiedź. Tez mam 180 cm, w nodze 83-84 cm, więc wychodzi tak jak sugerujesz rozmiar "M". Powiedziałbyś jeszcze jak wrażenia po 2 miesiącach użytkowania? Nie żałujesz zakupu? Z czegoś jesteś niezadowolony? Jak wrażenia po dłuższych wypadach?

W marzeniach chciałbym kupić Stumpjumpera, ale rozsądek wskazuje na model który kupiłeś. Dużo lżejszy i na dobrym osprzęcie. Przynajmniej 2-3 koła mniej niż konkurencja. Widziałem wczoraj 2 canyony na serwisie w Harfie we Wrocławiu. Fajne były. Ciągle się zastanawiam, czy brać model który masz czy zapłacić więcej za "marketing" wybierając inną markę.

Napisano

Generalnie zmiana rozmiaru koła na spory plus ...

Wszystko odnoszę do mojego starego roweru czyli Cube Reaction '08 z SiD'em i na SLX 3x10

Zalety wielkiej kiszki są większe niż jej wady . Lepiej rower się wspina i daje większą pewność na zjazdach.

Zwrotność ... już się przyzwyczaiłem do szerokości kierownicy 580 mm z rogami vs 720 mm :).

Napęd 2x10 z jednej strony zniknęły chyba wszystkie dublujace się biegi, które występują w 3x10 ... Jednak są sytuacje w których w napędzie 2x10 są odrobinę za duże różnice między biegami.

Najbardziej to czuć na małej zebatce z przodu we współpracy z mniejszą połową zębatek kasety.

Różnica kadencji jest mocno zauważalna.

 

Dłuższe wypady ... Jak na razie najdłuższy wypad to okolice 100 km ... Brak jakichkolwiek dolegliwości. Nawet tyłek polubił się z fabrycznym siodełkiem Selle Italia X1, z czym wielu użytkowników Canyon'a ma spory problem.

Druga sprawa przy dłuższych wypadkach to bidony . Jak nie lubisz jeździć z plecakiem to M'ka przyjmie niestety tylko 0,5-0,6 l na dolnej rurce i chyba nie więcej niż 0,7 l na podsiodłowej.

 

Czego żałuję ... Tego że moja forma nawet w 10 % nie jest tak dobra jak rower :).

Jak dla mnie zakup udany w 100%.

 

Pozdrawiam

Napisano

Mała korekta ... Przy bidonach pomyliły mi się rurki :).

Na dolną wchodzi mniejszy ...

 

Wyścigi to nie mój priorytet, jakoś się tak układa ze w tym roku ani razu nie wystartowałem .

Za to każde zawody, które opusciłem spędziłem w górach z rowerem na szlaku :D.

Pozdrawiam

Napisano

To ostanie pytanie :-) Powiedz proszę jak powłoka na ramie się trzyma. Bardzo się rysuje? To jest inny lakier niż w rowerach które miałem.

Zadowolony jesteś z grip shiftów? Bo chyba wcześniej manetki miałeś. Ciężko się przyzwyczaić? Widzisz różnicę w porównaniu do manetek Shimano. Jestem bardzo ciekaw jakie masz zdanie na ten temat.

Napisano

Lakier jest matowy i jak złapie brud, to schodzi tylko na "mokro" . Ponad to "przyciąga" kurz jak jest sucho, tłymaczę sobie to tym ż e to kompozyt do tego tarcie powietrza, elektrostatyka i efekt gotowy ... Rys jak na razie nie mam a już nie raz słyszałem jak od ramy odbija się jakiś kamień czy zahaczam o gałąź .

Powłoka wydaje się być wytrzymała.

 

Większość swojego życia rowerowego spędziłem na gripshiftach ... Jak się do czegoś przyzwyczajałem to ostatnio do zwykłych cyngli.

Gripy kochasz albo nienawidzisz ... Tu masz manetki praktycznie w najlepszym możliwym wykonaniu, precyzyjne, szybkie. Niewielkim ruchem nadgarstka możesz przelecieć całą kasetę, tego nie zrobisz żadnymi cynglami.

Dla mnie nie ma nic lepszego od gripshiftów na cynglach zawsze mi czegoś brakowało .

Po ostatniej kontuzji prawego kciuka gripy zaliczyły dodatkowy bonus na TAK.

Na cynglach musiałbym pauzować albo jeździć w trybie SS ... Przy gripshiftach zrezygnowałem tylko z trudnych partii technicznych i stromych podjazdów gdzie wymagany był mocny uchwyt na kierownicy.

SRAM vs Shimano ... Jedno i drugie w tej klasie sprzętu precyzyjne :) kwestią osobistych upodobań.

Mi wisi czy na przerzutce pisze X9 czy XT ma działać ... i działa.

 

Pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...