Skocz do zawartości

[trening] Kiedy najlepiej


biker80JG

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Mam pytanko. W jakiej porze dnia najlepiej trenowac nie chodzi mi o pogode. Wydaje mi sie ze np rano organizam jest słabo "naładowany" po sniadaniu a np popołudniu ma sie w sobie wiecej weglowodanów (juz po obiadku :) ) Czy to nie ma róznicy?? Bo niektórzy jezdza np wieczorem i mówia wtedy ze spalaja to co zjejdli przez cały dzien i maja wiekszego kopa. Bardzo prosze o opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno najlepsza pora na trenng jest w godzinach rannych. Od 8- 12. Ja osobiście szczególnie latem przestawiam się na tryb "lenia" :rolleyes: i wstaje dopiero po 11 także na ranny trening sie nie łapie :blink::(:wub: . A ogólnie to najwazniejsze jest to zebyś nie jeździł zaraz po jedzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegos takiego jak najlepsza pora na trening. Kazdy jest indywidualny i jeźdz po prostu wtedy kiedy czujesz sie lepiej.

 

Ja zwykle wychodze o 10-11. Jeżdze co prawda w najwieksze upaly, ale ma to swoje plusy np. hartuje organizm. Zreszta mi cieplo nie przeszkadza. Czasami wychodzilem po 17 na rower, ale to juz nie bylo to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się każdy organizm reaguje inaczej na daną porę dnia, ale jest jedna ważna rzecz o której powinniście wiedzieć, mniej więcej po tygodniu regularnych treningów w godzinach np.10-12 dzieje się tak, że organizm po właśnie ok7 dniach przenosi szczyt własnych możliwości na tą porę, co to oznacza? że jeśli chcecie dobrze przygotować się do wyścigu i dać potem z siebie wszystko to warto trenować w godzinach w których jest rozgrywany właśnie ten wyścig/maraton dlatego np. Lotto i kadra Polski jadąc na mistrzostwa do Nowej Zelandii pojedzie zapewne wcześniej by się zaklimatyzować i mieć czas na przygotowanie. no ale cóż mają zrobić tacy zwykli bikerzy jak ja którzy pracują do popołudnia? pozostaje mi tylko trenować popołudniami i wtedy jeździ właśnie mi się najlepiej ;) pozdrawiam a ta wiedza to nie jakieś "widzi misie" tylko sumienne uczęszczanie na wykłady z biomechaniki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. W moim przypadku sam tego doswiadczylem. Od 4 lat chodze na karate, treningi zawsze o 17 ( w wakacje nie ma treningow ) i wlasnie w tych pierwszych dniach wakacji moglem odczuc ze w tych godzinach od 17 mam najwiecej sily .Musialem isc chocby na rower , na worek albo pobiegac . Po ok 2 tygodniach minęło :P ale w wakacje cwiczy ciezarami sobie 3 razy w tygodniu i w tych godzinach wlasnie mi sie najlepiej cwiczy, a w pozostalaych dniach staram sie jezdzic na rowerze rzecz jasna rowniez w tych godzinach.

:):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie marnon jeśli ktos planuje starty i sciaganie to treningi powinny byc zblizone do warunkow jakie beda panowac na starcie (pora, uksztaltowanie terenu... jedynie intensywnosc dajemy mniejsza).

 

Natomiast jeżdząc dla siebie to pora treningow nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Można też rano jechać chcąc wyjść na zero lub plus. Różnica od tych co chudną polega na tym, żeby wyjść na trening po śniadaniu (oczywiście z odpowiednią przerwą). Plusem tego jest to, że po treningu mamy dużo czasu , żeby uzupełnić niedobór kaloryczny.

 

Po wieczornym treningu (myśle o późniejszych godzinach) trzeba uważać, żeby nie jeść nic ciężkostrawnego na noc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jest najlepsza pora na trening

Ze względu na działanie hormonów dobrze jest kończyć trening ok. 4-5h przed snem.

Póżniejszy trening może utrudnić zaśnięcie i -nawet jeśli nie zauważycie- spłyci i pogorszy sen, w efekcie utrudni wstanie, zmniejszy inteligencję, prędkość, wydolność i w ogóle. Wiadomo że sen to podstawa dla sportowca i należałoby założyć temat o nim. Co Wy na to?

Wcześniejszy-No, trening rano i koło południa :) jak komuś pasuje ale może powodować senność, powolność itp. Po południu np ok godziny 16-18. No można np pić kawę ale odradzam trening rano, jeśli macie wybór...

Przy racjonalnym planie dnia po południu jest dobry okres bo mamy odpowiedni stan hormonów i kalorie we krwi.. trening po śniadaniu szkodzi. No i najlepiej jeździć najwcześniej ok 2h po obiadku..

_____________________________________________________

Racing is only a part of we do

A rest of time

We practise

practise makes perfct

(Toyota)

 

Czy jakoś tak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze rano... tzn jak wstane :P bo w tedy jestem na czczo i jakoś tak lepiej mi sie jeździ. Popołudniu też jeżdze (zdarza mi sie) i jakiejś wielkiej różnicy nie widze w sumie.

Jasne że z pustym brzuszkiem to się lepiej jeździ.. :D

I co tu dużo gadać, wcześnie rano i późno wieczorem jest najfajniej- pusto, cicho, mgła, chłodek, zwierzątka.. :)

No, ale brak paliwa to poczujesz dopiero jak sobie dłużej albo intensywnie pojeździsz :D

No i chodzi o jazdę wytrzymałościowo-wysiłkową a nie FR czy coś :)

No można trochę wcześniej, ale nie wyssałem sobie tego z palca tylko z badań naukowych (Nie moich :D )

A o tym że 2h po obiedzie to tak ogólnie, najlepiej min. 2h po posiłku..

A jeśli już o obiad chodzi, to spoko, trzeba mieć batony/banany itp i jeździmy bez obiadu, tak jest nawet lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...