Skocz do zawartości

[wolnobieg] Konserwacja, działanie i inne problemy


lesiu13_z

Rekomendowane odpowiedzi

Cały mój problem rozpoczął się gdy zadałem sobie pytanie "czy przednie i tylne koło powinny kręcić się tak samo długo?"(1) Odwróciłem więc rower do góry nogami i zakręciłem obydwoma z porównywalną siła. Tylne się zatrzymało a przednie dalej kręciło więc zdjąłem tylne i trochę poluzowałem konusy w nadzieji że to jest przyczyną, złożyłem to razem do kupy, zakręciłem, po chwili koło się zatrzymało podczas gdy przednie w najlepsze kręciło się nadal od czasu gdy zakręciłem nimi oboma ;)

 

Zdemontowałem koło i stwierdziłem, że wolnobieg jakoś tak kiepsko się obracał. Wyszperałem gdzieś jeszcze stare koło z 6cio rzędowym wolnobiegiem dla porównania i moja 7ka kręciła się ciężej i ze 3 razy krócej :(

 

Dokonałem więc wczoraj zakupu klucza do zdejmowania tego ustrojtwa, przeczytałem conieco w internecie o konserwacji wolnobiegu (nle wiele się nie dowiedziałem, jedynie na stronie Zbooya coś sensownego było)

Na stronie Zbooya jest napisane by wsadzić wolnobieg do nafty, a że jej nie miałem to wsadziłem do benzyny na godzine.

 

W tym czasie dokładnie zaopiekowałem się łożyskiem w tylnym kole mając do niego wreszcie dobry dostęp po zdjęciu wolnobiegu.

 

Wtjąwszy z benzyny pierwsze co spostrzegłem to to, że słychać przesypujace się kilka kulek wewnatrz(2), a wcześniej tego nie było chyba słychać. Dodatkowo gdy już się zatrzymywał na koniec kilka razy przeskakiwał(3) (ciężko to było nawet dostrzec, ale jednak!)

 

Kąpiel nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, kręcił się tylko trochę lepiej.

 

Nie mając już nic do stracenia postwnowiłem wepchnąć do środka od tyłu trochę smaru do łańcucha (opis ze strony Zbooya) co nieszczególnie się udało bo szpara była tak mała, że z ledwością wchodziła w nią igła strzykawki, która służła mi do wpychania smaru. Oczywiście posmarowanie nie przyniosło żadnych rezultatów.

 

Nie wiem dokładnie jak się dostać do środka tego wolnobiegu (a na dodatek czytałem żeby tego raczej nie robić) ale wygląda na to, że mój się rozbiera za pomocą dwóch batów. W każdym razie zauważyłem po wyjęciu z benzyny że między najmniejszymi zębatkami jest szpara (nie wiem czy poluzowało się w trakcie kąpieli czy widoczne stało się dzięki wyczyszczeniu)

 

Aha, ma ktoś może zdjęcie rozebranego wolnobiegiu bo nie chce go rozkręcać nie wiedząc na co być gotowym w środku.(4)

 

Żeby było przejrzyściej problemy ponumerowałem numerkami. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...