Skocz do zawartości

[Drętwienie lewej ręki,ból nadgarstka]


wicher123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was serdecznie.

Mam pewien problem i potrzebuję porady. Zawsze interesowałem się sportem, uprawiałem kulturystykę,skoki spadochronowe etc.

Zdiagnozowano u mnie przepukliny kręgu szyjnego na wysokości kręgów C3/C4 , C5/C6. Operacji się nikt nie podejmie bo każdy z lekarzy się boi.Kazali z tym żyć i jak boli to przeciwbólowe tabletki :(

Kiedyś dużo jeździłem rowerem i wpadłem na pomysł,że jazda rowerem to przecież samo zdrowie ;)
Kupiłem rower trekkingowy Romet Vagant 3.0 i zacząłem jeździć.

Średnio moje wypady oscylują w granicach 50-60 km.

Chcę jednak dalej ;)
Wczoraj pojechałem trasę ok 80 km w tym stromy podjazd na górę w czechach 

 

 

Było fantastycznie, zmęczenie itp. super ale.... pod koniec trasy ledwo jechałem (ból głowy pulsujący z tyłu,chyba od nerwu) lewa dłoń zdrętwiała , ból lewego nadgarstka :(
Horror.W domu tabletki przeciwbólowe załatwiły problem.

Moj pytanie brzmi czy to może zła pozycja na rowerze,za bardzo ręce naciskają na kierownicę?Próbowałem wielu rozwiązań mam wysoki mostek, siedzę w miarę komfortowo chyba. Spróbuję może najbliżej jak się da przysunąć siodełko do kierownicy,czy to odciąży mi ręce?

 

Druga sprawa,dla mnie bardzo ważna. Wczoraj tą trasę pojechałem ze spotkanym kolarzem 77 letnim(zjeździł całą Polskę rowerem,ostatnio pojechał na Krym kolarzówką) i zakochałem się w typowej kolarzówce.

Zaproponował mi sprzedanie podobno bardzo fajnego roweru szosowego, jego syna, który już nie jeździ. Z tego co mówił,rower super i bardzo lekki, odda go jak za darmo bo za 1500zł. Umówiłem się, przejadę się tym rowerem i może go kupię ale...

Jeśli jazda wygodnym trekkingiem po 80 km sprawia mi olbrzymie problemy to z szosówką będzie tylko gorzej? Ten Pan mi mówił, że kolarka super,szybka i w ogóle ale jest niewygodna, pozycja może sprawiać problem na początku itp.

Czy to prawda? Powinienem z żalem serca odpuścić sobie taki rower? Podpowie ktoś, może ktoś z Was też ma problemy z kręgosłupem a jeździ rowerem ?
Dzięki serdeczne ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drętwienie lewej dłoni można zwalic na zły kąt kierownicy, ale u ciebie objawy są szersze niż sama dłoń. Jak dla mnie to ucisnąłeś sobie nerw. Tutaj raczej pomoże ci w pierwszej kolejności lekarz z którym możesz ustalić zakres ruchów przy których nie zakleszczysz sobie nerwów, a dopiero na podstawie tych danych można tobie dobrać pozycję na rowerze.

Co do drugiego pytania to tak jak w odpowiedzi do pierwszego - lekarz. Schorzenie w kręgach szyjnych może ciebie dyskwalifikować, gdyż na szosówce głowę ma się odchyloną do tyłu przez cały okres jazdy. To do twojego lekarza należy ustalenie czy taka pozycja będzie dla ciebie korzystna czy też przeciwnie.

Na pewno w zwalczeniu objawów pomogą tobie ćwiczenia wzmacniające mięśnie w odpowiednich okolicach kręgosłupa ale tym zajmuje się fizjoterapeuta po zapoznaniu się ze wskazaniami lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ja już nie mam sił do lekarzy.Kilka lat z tym walczyłem i oprócz zleconego rezonansu i stwierdzonej dolegliwości, każdy macha ręką i wskazuje na basen. Proszę pływać i pływać bo operacyjnie nikt się tego nie podejmie ;/

Niestety lekarz nic tu nie podpowie a miałem konsultacje chyba z  kilkunastoma specjalistami.Dziwie się ,że większość mówiło,że śmiało mogę kulturystykę uprawiać i że mam się nie ograniczać,a jak zaboli to tabletki przeciwbólowe itp. Mam skierowanie na jakieś zabiegi, prądy i masaże. Może to mi pomoże. Bardzo chciałem kupić sobie kolarzówkę od tego pana. Umówiłem się z nim, że kupię buty(on ma pedała z blokami) i pojadę z nim w trasę tak te 50 km. Może wtedy ocenię czy dam rady czy nie :(

Bo w kolarzówce to raczej małe są możliwości zmiany pozycji, prawda?

 

P.S rogi mam założone.Specjalnie kupiłem by móc zmieniać chwyt. Teraz kolega mi podpowida, że siodełko powinienem dać jak najdalej kierownicy a nie najbliżej y odciążyć ręce.Ja dawałem do przodu myśląc , że to pomoże mi bo bliżej kierownicy będę miał ciało ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ci specjaliści powiedzieli Ci dobrze, ale w stylu "nie zawracaj mi głowy". Basen jest ogólnorozwojowy przy znikomym obciążeniu stawów. Specjalistą nie jestem ale gdybyś wywalczył fizjoterapeutę, to z nim mógł byś się dokładniej dogadać.


 

 

Bo w kolarzówce to raczej małe są możliwości zmiany pozycji, prawda?
Mam rower przełajowy, czyli taka terenowa kolarzówka. Geometria jest więc taka że ma się nieco bardziej wyprostowaną postawę.  w zależności od chwytu mogę się wyprostować niemal jak na holendrze, albo się nawet położyć równolegle do górnej rury, no i oczwiście znalazły by się ze dwie lub trzy pośrednie pozycje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tofi dobrze prawi! Idż do fizjoterapeuty sportowego. Powiedz mu co i jak - jakie schorzenia, jak nakreślili Ci sprawę lekarze i poproś o ćwiczenia wzmacniające inne partie mięśni. Moja połówka też miała problem z kręgosłupem (zapewne mniej poważny - tutaj się nie wypowiem bo lekarzem/fachowcem w tej dziedzinie nie jestem).

popracował z nią parę tygodni/miesięcy. Efekt - inna dziewczyna, bóle ustały prawie zupełnie, a jak są to nie tak dokuczliwe. Inna sprawa że ćwiczenia wykonuje cały czas i wzmacnia się metodycznie - to istotny pozytyw.

W kwestii kolarki - przejedź się. Raz że tak doświadczony kolarz zdecydowanie pomoże Ci w prawidłowym ustawieniu roweru i Ciebie do tego roweru, dwa po 50 km będziesz wiedział czy ucisk na nerwy jest i jak Ci się kręci. Nawiasem, Tacy ludzie, których od dziesiątków lat pasją jest kręcenie - to istna encyklopedia rowerowa, ale realna a nie teoretyczna - ZDECYDOWANIE KORZYSTAJ z tej znajomości.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. A tego Pana będę się trzymać. Na marginesie ma 77 lat i musiał często na mnie czekać, aż mi głupio było.Tempo miał też dosyć dosyć spore. Naprawdę pozazdrościć.

On zjeździł całą Polskę i pół europy właśnie na kolarzówce. Przez moment pomyślałem sobie, e pewnie taka kolarzówka, którą on chce sprzedać za 1500zł to pewnie jakiś zabytek i nie jest warta swej ceny. Ale jak go poznałem i jego wiedzę i jak mnie zapewniał, że rower dobry, lekki i za śmieszną cenę to umówiłem się z nim na oględziny,mimo, że się nie znam i przejażdżkę. Boję się tylko czy kupię dobre buty.On ma pedała takie malutkie z lockiem (nie znam się więc przepraszam) i nie wiem jaki to system a bez butów nie pojadę tym rowerem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się - zapewne i w tej kwestii będzie Ci służył radą - bądź szczery i mu o tym powiedz.

Tacy ludzie uwielbiają dzielić się swoją pasją. Inna sprawa, że to "stara data" - inne zasady i klasa sama w sobie. Wiem bo znam paru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

On ma pedała
Zajrzyj tutaj.  

Odnośnie butów to zadzwoń do niego i zapytaj się jakie ma mocowanie. Jest duża szansa że padnie odpowiedź SPD SL i buty powinny być kompatybilne z tym systemem. Do nich trzeba przykręcić płytki którymi się wpinasz w pedały. No ale "co kraj to obyczaj" i wcale bym się nie zdziwił gdyby osoba posiadająca wiedzę wyłącznie z praktyki bez kompletnego rozeznania w teorii miała wkręcone pedały przeznaczone dla MTB. Działać będą, więc co chcieć więcej? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...