Skocz do zawartości

[trening] 2x dziennie


kosmonauta80

Rekomendowane odpowiedzi

Niedługo będę miał urlop. I tak się zastanawiam, czy przez parę dni nie zrobić czegoś takiego:

 

1) Wstaję rano i na czczo robię godziną przejażdżkę. Bardzo delikatna jazda, bez szaleństw. Wracam do domu i śniadanie.

 

2) Popołudniu dłuższy i bardziej wymagający wypad (ponad godzina_.

 

Oczywiście nie codziennie, regeneracja uwzględniona. Chodzi o schudnięcie, nie o formę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne są opinie na temat treningów na czczo. Sporo jest takich, które negują go jako sposób na spalenie tkanki tłuszczowej.

Ja raczej proponowałbym jeden trening dziennie ale codziennie. Przy czym w jeden dzień mocniejszy trening interwałowy a w następny jakaś lekka regeneracyjna jazda.

Ale w każdym z tych dni jeździłbym przynajmniej 2 h dziennie. Sporo też zależy od tego jak jesteś wytrenowany, ile masz lat, jak się regenerujesz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Niedługo będę miał urlop. I tak się zastanawiam, czy przez parę dni nie zrobić czegoś takiego:

 

1) Wstaję rano i na czczo robię godziną przejażdżkę. Bardzo delikatna jazda, bez szaleństw. Wracam do domu i śniadanie.

 

2) Popołudniu dłuższy i bardziej wymagający wypad (ponad godzina_.

 

Oczywiście nie codziennie, regeneracja uwzględniona. Chodzi o schudnięcie, nie o formę.

 

ja jeździłem po kawie od listopada do kwietnia (około 6 miesięcy), pon- sroda-czwartek-piątek, natomiast po śniadaniu we wtorek i sobotę. niedziela i czasami wtorki odpoczynek - trening lekki 2 godzinny (30km), czasami dłuższy czasami krótszy. Tłuszcz się w ten sposób moim zdaniem jednak szybciej spala. A kilka dni "zabawy" w takie coś nie powinno mieć negatywnych (i pozytywnych) skutków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o schudnięcie, obawiam się że okres urlopu może nie dać satysfakcjonujących efektów. Z pewnością przyczyni się do wzrostu motywacji. Ale żeby dobrze wyglądać i chudnąć, podstawowym czynnikiem jest skrupulatność. Czyli codzienne jazdy i najlepiej odpowiednia dieta. Pamiętaj że bilans kaloryczny jest istotnym elementem, ja np bardzo lubię się objadać po większych wysiłkach, i szybko uzupełniam to co spaliłem . Nagłe zwiększenie wysiłku fizycznego przez krótki okres da efekty krótkotrwałe, po miesiącu dwóch organizm odbuduje to co spalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie ma sensu tak rozdzielać. Tylko więcej czasu stracisz na ubieranie, przebieranie, mycie - cały dzień rozwalony.

 

Jeśli chcesz schudnąć, to musisz być na deficycie kalorycznym - jeść mniej niż potrzebujesz. Dajmy na to masz podstawowe zapotrzebowanie 2000kcal (tylko tak przykładowo) - dokładasz do tego jakąkolwiek aktywność, spalisz 1000kcal i Twoje dzienne zapotrzebowanie to 3000kcal. Obcinasz o 500 i trzymasz się tego i na pewno schudniesz, tylko wymaga to liczenia tych kcal. Nie to, żeby było to trudne - są proste dzienniki jak potreningu.pl albo myfitnesspal, ale jednak wymaga to uwagi, a nie każdy to lubi.

 

Nie musisz oczywiście tego tak liczyć - może dziać się to samoczynnie (jeździsz ile chcesz, jesz bez obżerania się i pewnie będziesz na deficycie, albo i nie - z liczeniem masz pewność że jesteś). Przy chudnięciu ważniejsze jest to ile kalorii spożyjesz, a każdy wysiłek to dodatkowa spalona energia i dzięki temu będziesz mógł więcej zjeść i nadal chudnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...