ILC Napisano 13 Maja 2015 Napisano 13 Maja 2015 Od siebie naprawdę polecam brać ze sobą jakąś mini apteczkę, chociażby kawałek plastra i bandażu, od biedy wystarczą chusteczki, ale zawsze coś, co może nam pomóc przy ewentualnych obtarciach itp. Przy dłuższej trasie zabieram także ze sobą małą tubkę altacetu jeśli zdarzyła by się jakaś wywrotka i w konsekwencji stłuczenie, nabicie guza .
SovaLTD Napisano 13 Maja 2015 Napisano 13 Maja 2015 Ja mniej więcej biorę to co inni, ale zapomnieliście o jednej ważnej rzeczy, szczególnie gdy jedziecie z dziećmi, lub z mniej doświadczonymi osobami - zaślepka/bloker, który wkładamy pomiędzy klocki hamulcowe przy hydraulicznych hamulcach tarczowych gdy mamy zdjęte koło np. przy wymianie dętki. Czym grozi naciśnięcie klamki hamulca gdy nie mamy zamontowanego koła nie muszę chyba nikomu tłumaczyć a dziecko lub osoba, która nie wie czym to grozi może to zrobić w każdej chwili. Możemy to zrobić także my sami poprzez chwilę nieuwagi i mamy problem, także polecam wozić i używać takiej zaślepki, bo to przecież nic nie waży a może nas uchronić przed dodatkowym problemem.
Strateg Napisano 14 Maja 2015 Napisano 14 Maja 2015 Podepnę się pod temat. Odjeżdżam od domu coraz dalej i lepiej będzie jak się wyposażę w jakiś zestaw naprawczy. Tyle jest w sklepach gotowych zestawów, że można się pogubić. Wydaje mi się, że wszystko jest podobne, ale wy, doświadczeni, może będziecie wiedzieli lepiej, co jest godne uwagi. Przede wszystkim, co taki niezbędnik powinien zawierać w szczególności. Czytałem to, co jest powyżej. Skuwacz? Czy w nowych rowerach może strzelić łańcuch? Ja mam jeszcze stary rower z decathlonu, mający 20 lat, którego używam na dojazdy do pracy, i jeżdżę cały czas na oryginalnym łańcuchu . p.s. Jeżdżę crossem, większość dystansu do asfalt.
boogeyman Napisano 14 Maja 2015 Napisano 14 Maja 2015 Szansa że łańcuch strzeli jest bardzo mała, ale jest mi ta sztuka niestety się udała ale to była moja wina, prawdopodobnie źle skułem łańcuch. Skuwacz dużo nie kosztuje, w miare mały i lekki więc warto go mieć na dłuższe wypady.
Tofi Napisano 14 Maja 2015 Napisano 14 Maja 2015 Pieniądze już były wspomniane, ale istotne jest by mieć drobne. Nawet nie mający sytuacji awaryjnej samemu można często się naciąć mając tylko banknoty gdy potrzebny jest bilon. Do tego dochodzi użyteczność monet - wiele nieskomplikowanych zamknięć (chociażby pokrywa od baterii) ma wyżłobienie do otwierania monetą, gdyż założenie jest, że monetę posiada każdy a ze śrubokrętem różnie bywa. Szacunkowo na 100 km potrzebował bym 3l izotonika. Oznacza to nie mniej nie więcej a trzy kilogramy obciążenia. Znając trasę można sobie zaplanować zakup dodatkowego litra wody i wozić w plecaku tylko 2 tabletki. Nikt nie wspomniał o zaciskach do kabli. Nawet nie jadąc gdzieś daleko zawsze wożę ze sobą paczkę z różnymi rozmiarami. Raz dzięki nim mogłem przypiąć do ramy niespodziewany wielkogabarytowy ładunek, innym razem, gdy strzeliła linka od przerzutki, dzięki zipom mogłem ustawić na stałe jeden konkretny bieg, zamiast kręcić z kadencją 160+. Ja mam jeszcze stary rower z decathlonu, mający 20 lat Jakoś nie mogę sobie przypomnieć decathlonu z tamtego okresu.
Strateg Napisano 14 Maja 2015 Napisano 14 Maja 2015 Jakoś nie mogę sobie przypomnieć decathlonu z tamtego okresu. We Francji było ich wszędzie pełno.
SovaLTD Napisano 14 Maja 2015 Napisano 14 Maja 2015 Szansa że łańcuch strzeli jest bardzo mała, ale jest Kumpel kupił w zeszłym roku nowy rower Cube i przez pierwszy tydzień zerwał 3 łańcuchy a jeździ tylko i wyłącznie rekreacyjnie, żadne wariactwo. Za każdym razem wymieniali mu w ramach gwarancji na nowy (tylko nie wiem jaki), za czwartym razem założyli mu jakiś łańcuch z górnej półki, bo już go mieli dosyć i od tej pory jest spokój. Nie wiem co on tam ma za napęd, ale korba to SLX więc całkiem możliwe, że łańcuch był jakiś tani.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.